Drukuj Powrót do artykułu

Okuninka k. Włodawy: ewangelizacja nad jeziorem Białym

20 lipca 2015 | 14:13 | ks. mc/el Ⓒ Ⓟ

Pod hasłem „Kocham, bo wierzę” od 15 do 19 lipca trwała ewangelizacja nad jeziorem Białym koło Włodawy w diecezji siedleckiej. W programie były warsztaty, osobiste świadectwa, spotkania, taniec, muzyka i śpiew oraz uroczysta eucharystia połączona z agapą na zakończenie spotkania.

Blisko stu ewangelizatorów wspierały zespoły ewangelizacyjne „Full Power Spirit” z Białej Podlaskiej, wspólnota „Nie śpijcie, nie!”, którego duchowym opiekunem jest ks. Sławomir Arseniuk oraz wspólnota Jednego Ducha z Siedlec, a także kapłani, klerycy, siostry nazaretanki i siostry tereski.

Zanim rozpoczęło się bezpośrednie głoszenie Jezusa, ewangelizatorzy zostali posłani do ewangelizacji nad jeziorem Białym przez biskupa siedleckiego Kazimierza Gurdę. – Tak jak pierwsi uczniowie Jezusa, przyjmijcie wezwanie do ewangelizacji, której tak pilnie potrzebuje nasza Ojczyzna, Europa i świat. Chrystus zna serce człowieka, serce każdego z was. Chrystus was zna i kocha. Ewangelia, Dobra Nowina o zbawieniu, przeznaczona jest dla każdej epoki i każdego człowieka. Przyjmijcie ją jako dar zbawienia; uczyńcie ją normą codziennego życia. Głoście ją i dawajcie o niej świadectwo – mówił bp Gurda.

Siłę i odwagę do dzielenia się swoją wiarą ewangelizatorzy czerpali z codziennej Eucharystii, modlitwy i adoracji Najświętszego Sakramentu. Przed wyjściem na plażę uczestniczyli też w celebracji sakramentu pokuty i pojednania, konferencjach i warsztatach, które prowadzili ks. Tomasz Bieliński – dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji ze Wspólnotą Jednego Ducha z Siedlec oraz ks. Mateusz Czubak, diecezjalny koordynator ds. nowej ewangelizacji.

Tak umocnieni, pełni radości, ewangelizatorzy wyruszyli nad jezioro, ze śpiewem, modlitwą, i mocno rzucającymi się w oczy hasłami ewangelizacyjnymi. Nie zabrakło też ewangelizacyjnego tańca dla plażowiczów, który wzbudził ich zainteresowanie, bo mówiąc żartobliwie: „Nic tak ludzi nie zachwyca jak tańcząca zakonnica”. A siostry tańczyły z klasą. Dzięki temu ewangelizatorom było łatwiej nawiązać rozmowy ewangelizacyjne z odpoczywającymi na plaży ludźmi. Wielu z nich potrzebowało, żeby ktoś im przypomniał o Bogu, o Jego miłości. Plażowicze zostali zaproszeni na wieczorne koncerty uwielbienia przy kościele w Okunince.

W sobotę 18 lipca zwiastuni Dobrej Nowiny dali z siebie wszystko. Ich pomysłowość nie miała granic. Wejście całej grupy na plażę poprzedził kilkakrotny przejazd samochodu z rozradowaną zakonnicą na dachu, trzymającą w ręku wodną deskę ratowniczą. Dobre nagłośnienie daleko niosło śpiew wychwalający Boga i okrzyki: „Alleluja, Jezus żyje, przed Jezusem się nie skryjesz!”, czy: „Jezus, wśród kebabów, lodów, picia chce być Panem Twego życia!”. Tradycyjnie odtańczono taniec belgijski razem z chętnymi plażowiczami: „Zamiast leżeć na ręczniku, chodź zatańczyć przy kleryku”. A następnie śpiewano i modlono się w jeziorze.

Na plaży zostały rozstawione dwa namioty, gdzie można była skorzystać z sakramentu pokuty. Wielu plażowiczów z zaciekawieniem podchodziło do białego namiotu, na którym wisiały zdjęcia rentgenowskie oraz napis „Przebadaj serce za darmo”. Ewangelizowano nawet w wodzie, gdyż siostry Nazaretanki nie wahały się namoczyć swoich habitów dla głoszenia miłości Boga. Wiele osób podpływało do sióstr na swoich materacach i słuchało ich świadectw. O godzinie 15 ewangelizatorzy modlili się wspólnie przy krzyżu w namiocie Koronką do Bożego Miłosierdzia. Centralnym punktem sobotniego dnia była Eucharystia sprawowana przez bp. Piotra Sawczuka w kaplicy w Okunince.

Drugą edycję ewangelizacji nad jeziorem Białym zakończyła Eucharystia pod przewodnictwem ks. Tomasza Bielińskiego – dyrektora Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Siedleckiej, w niedzielę 19 lipca w Okunince. Uczestniczyła w niej rzesza parafian oraz wypoczywających nad jeziorem Białym gości.

W homilii ks. Mateusz Czubak przypomniał, że możemy podobnie jak apostołowie opowiedzieć Jezusowi o wielkich rzeczach, których Bóg dokonał przez nasze słowa, modlitwę i uśmiech mocą Ducha Świętego. – Bóg dał nam serce siewcy, byśmy na plaży, na ziemi piaszczystej zasieli jego ziarno. Patrząc po ludzku taki zasiew jest bez sensu. Ale w logice Bożej tylko ziarno, które siewca chciałby zatrzymać dla siebie pozostanie bezowocne. Dlatego chcieliśmy kochać i działać jak Jezus. I staliśmy się ziarnem rzuconym w plażowy piasek, a wszystko po to, by zaświadczyć, że poznaliśmy Jezusa, Dobrego Pasterza, który nas zgromadził w jednej owczarni – Kościele. To On nas ukochał, pojednał z Bogiem Ojcem i posłał, byśmy tę miłość przekazali innym – dodał kaznodzieja.

Na zakończenie Mszy św. zebrani wysłuchali świadectwa jednej z ewangelizatorek z Żar o mocy Boga w jej życiu oraz zawierzyli swoje życie Jezusowi Chrystusowi. Po Eucharystii miała miejsce agapa.

Ewangelizatorzy dzieli się też między sobą doświadczeniami z ostatnich kilku dni. – Ewangelizacja jest programem mojego życia, bo nigdy nie wiem, kto i jak bardzo potrzebuje Jezusa – mówił jeden z nich. Inny podkreślał, że więcej otrzymał niż dał – Zobaczyłem ludzi pragnących Boga, do których mogłem wyjść, bo oni mają w sobie blokadę przed Kościołem – podkreślił.

Kolejny ewangelizator zauważył coś jeszcze innego. – Doświadczyłem jak ważny jest uśmiech, spojrzenie, dotyk, wtedy w człowieku coś pęka i może się otworzyć – tłumaczył. Ale to nie wszystkie owoce ewangelizacji nad Jeziorem Białym. – Dzięki ewangelizacji poczułam w sobie wielki głód Słowa Bożego. Wiem, że nieustannie muszę je zgłębiać, aby móc dzielić się nim z innymi – powiedział ewangelizator.

Ewangelizacja odbywała się także w miejscach, których ewangelizatorzy nie mieli w planach. Rozmowy o Bogu odbywały się m.in. przed klubem ze striptizem, w barze, podczas burzy, gdzie uczestnicy ewangelizacji skryli się przed deszczem. – Odśpiewaliśmy tam razem ze wszystkimi zebranymi Apel Jasnogórski i modliliśmy się – relacjonowali.

Od samego początku w przygotowania do ewangelizacji zaangażowane były siostry Nazaretanki, parafia Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie z proboszczem ks. kan. Stanisławem Dadasem oraz Wydział Duszpasterski Kurii Diecezjalnej w Siedlcach. Wśród ewangelizatorów byli księża, diakon, klerycy, siostry zakonne oraz świeccy. Ich motywacje wzięcia udziału w ewangelizacji były różne, ale wspólną cechą było ogromne pragnienie opowiadania o Miłości Pana Boga.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.