Drukuj Powrót do artykułu

Opiekun migrantów nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla

26 maja 2017 | 10:04 | Meksyk / RV / mz Ⓒ Ⓟ

Nie ma takiego drugiego kraju na świecie, jak Meksyk, gdzie tak wiele osób znikałoby bez śladu – uważa o. Alejandro Solalinde, założyciel centrum dla migrantów „Bracia na drodze” (Hermanos en el camino).

W wywiadzie dla Radia Watykańskiego podkreśla on, iż niemal każdego dnia odkrywa się rowy z zabitymi, nieznanymi osobami. Większość z nich to biedni migranci, którzy przybyli do Meksyku z Południowej i Centralnej Ameryki i nie stać ich było, aby zapłacić okup przemytnikom lub nie chcieli wstąpić do zorganizowanych grup przestępczych. Szacuje się, że w Meksyku przebywa obecnie ok. 500 tys. migrantów, którzy chcą się przedostać do Stanów Zjednoczonych. Nie mają pieniędzy ani dokumentów, dlatego stają się łatwym łupem dla grup kryminalnych, a także dla urzędników państwowych, którzy z nimi współpracują.

Czytaj także: Religie przeciw terroryzmowi. Konferencja na UKSW

Bycie blisko migrantów i pomaganie im to wielka przygoda, ale przygoda z Chrystusem” – mówi o. Solalinde.

Często jestem zaskoczony i zdziwiony nie tyle tym, co sam robię, ale tym, co przeze mnie dla migrantów robi Jezus. Pracując z nimi zdałem sobie sprawę, że migranci są znakiem obecnych czasów, ponieważ są pionierami nowej cywilizacji, która się rodzi. W przeciwieństwie do inwazji barbarzyńców z poprzednich epok, ta migracja osób z Południa nie prowadzi do burzenia, ale do tworzenia, gdyż mają wartości, które Północ świata traci. Przede wszystkim mają wiarę, wiarę w Chrystusa oraz w człowieka, miłość do rodziny, miłość do wspólnoty. Nie mają obsesji pieniędzy. Kiedy mówię o wierze w Chrystusa myślę oczywiście o Latynosach” – mówił Radiu Watykańskiemu o. Solalinde.

Za swoje zaangażowanie na rzecz uchodźców o. Alejandro Solalinde został nominowany do tegorocznej Pokojowej Narody Nobla, a w Meksyku, za jego życie przestępcy wyznaczyli nagrodę miliona dolarów. „Pomimo gróźb i niebezpieczeństw pragnę kontynuować moją misję: obrony i wparcia migrantów” – powiedział o. Solalinde, który na co dzień porusza się w ochronie czterech osób.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

25 maja 2017 12:36

Terroryści znów zaatakowali Filipińczyków

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.