Ossolin: tłumy na Pasterce w zabytkowej „Betlejemce”

Ponad 2 tys. osób z regionu świętokrzyskiego wzięło udział w Pasterce odprawionej na placu malej zabytkowej kaplicy pw. Narodzenia Pana Jezusa zwanej „Betlejemką” wybudowanej w XVII w. z inicjatywy kanclerza wielkiego koronnego Jerzego Ossolińskiego.

„Betlejmka” jest kaplicą filialną parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Goźlicach. Pasterce przewodniczył ks. Dariusz Woźniczka, który zaznaczył w homilii, że do betlejemskiej szopy przychodzili różni ludzie.

– Jedni to czynili z pobożności, np. pasterze, którzy przyszli tu posłuszni Bożemu wezwaniu, by złożyć pokłon i ofiarować swe skromne dary. Przynieśli to, na co ich było stać. Inni przybywali powodowani ciekawością. Dziwne wypowiedzi pasterzy o znakach na niebie skłoniły ich do zaglądnięcia do szopy z nadzieją ujrzenia czegoś niezwykłego. Nie przychodzili z pokłonem, nie przynosili darów, szukali sensacji – mówił ks. Woźniczka.

– Umiłowani! Kimkolwiek jesteście – jakiekolwiek są teraz wasze myśli i drgnienia serca, to dla nas wszystkich narodził się Zbawiciel. To dla nas wszystkich, kimkolwiek jesteśmy świeci gwiazda betlejemska. Przyjmijmy więc Boga do naszych domów i do naszych serc. Niech On oświeca wszystkie mroki naszego życia i nas prowadzi – podkreślił kaznodzieja.

Pasterkę poprzedziło rozpalenie ognisk wokół placu oraz inscenizacja przedstawiająca hołd i pokłon Trzech Króli. W tym celu wykonana została specjalna szopa kryta słomianą strzechą, w której będą przebywać żywe zwierzęta. Królowie, którzy przyjechali bryczką i złożyli hołd oraz dary.

Po zakończeniu Eucharystii do dzieci podeszła osoba przebrana za św. Mikołaja i podarowała im cukierki. Natomiast strażacy rozdali wiernym opłatki. Po życzeniach bożonarodzeniowych i połamaniu się nimi odbył się ufundowany przez wójta Klimontowa pokaz fajerwerków.

Mieszkańcy gminy Klimontów od 4 lat pragną w kaplicy „Betlejemskiej”, wzniesionej na kształt betlejemskiej Groty Bożego Narodzenia na ziemi sprowadzonej przez Ossolińskiego z Betlejem, nawiązywać więź duchową z Ziemią Świętą.

– Dlatego też nasza Pasterka rozpoczyna się o godz. 23, gdyż w tym czasie w Betlejem jest północ – podkreślił w rozmowie z KAI ks. Stanisław Wdowiak, proboszcz parafii w Goźlicach.

Kaplica jest przykryta ziemnym kopcem i ma tunelowe wnętrze. W 1986 r. staraniem ks. Jana Gajosa zostały odbudowane domki „pustelników” na podstawie dawnych rysunków. Zlokalizowane zostały w nich przez obecnego proboszcza – sala katechetyczna i zakrystia.

Eucharystie odprawiane są codziennie w maju, w pozostałych miesiącach – w niedzielę, święta i pierwsze piątki miesiąca. Wierni gromadzą się zimą i jesienią w kaplicy. Natomiast w porze letniej Msza św. odprawiana jest w przedsionku, a ludzie gromadzą się wówczas na placu.

Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Goźlicach zbudowany został około roku 1134 przez Piotra Dunina, syna Własta. W 1559 r. Hieronim Ossoliński przemienił świątynię na zbór kalwiński. W 1620 r. Zbigniew Ossoliński usunął kalwinów. Do parafii przynależą oprócz kaplicy z Ossolina, także kaplica w Lipniku, pw. NMP Matki Zbawiciela i kaplica w Usarzowie pw. Chrystusa Króla.