Oświęcim: Marsz Żywych przy dźwiękach szofaru
16 kwietnia 2007 | 18:46 | rk Ⓒ Ⓟ
Przy dźwiękach szofaru, baraniego rogu, ocaleni z Holocaustu wraz z towarzyszącymi im grupami młodzieży żydowskiej z całego świata wyruszyli spod bramy z napisem „Arbeit Macht Frei” w trzykilometrową trasę dzielącą byłe obozy Auschwitz i Birkenau.
Dźwięk szofaru, tradycyjnego instrumentu żydowskiego nie jest przypadkowy. Jak wyjaśnia rabin Johanan Fried, prowadzący Marsz Żywych od 19 lat, w tym naturalnym dźwięk zaklęty jest smutek i radość całego wydarzenia.
– Używamy go w podniosłych chwilach, ale on także wzywa do pokuty. Ten instrument ma tylko naturalne dźwięki, więc staram się grać na nim autentycznie, czyli z całego serca. Mam nadzieję, że ten głos poruszy wielu – mówi.
Ks. Artur Wyrobek z parafii św Benedykta w Tychach idzie w Marszu pierwszy raz. Przyjechał razem z pięćdziesięcioosobową grupą młodzieży i parafian. – Widzę że to miejsce także działa na tych młodych ludzi. Potrafią się wyciszyć, skupić i zastanowić na sensem życia – mówi kapłan.
Pod ruinami komór gazowych Birkenau odbył się krótki, symboliczny apel poległych i odmówiony zostanie kadisz- modlitwa za zmarłych.
Pierwszy Marsz Żywych miał miejsce w 1988 r., od 1997 odbywają się one co roku. Największy dotąd Marsz odbył się w 2005 roku. Uczestniczyło w nim około 20 tysięcy osób, w tym delegacje z blisko 50 krajów świata. W uroczystościach wzięli udział premierzy: Izraela – Ariel Szaron, i Polski – Marek Belka oraz noblista Elie Wiesel.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.