Oświęcim: Muzeum otrzymało od byłej więźniarki listy i pasiak

Zbiór listów obozowych, pasiak-suknię więźniarską oraz notes należący do innej byłej więźniarki przekazała Miejscu Pamięci Auschwitz Zofia Banaszczyk – była więźniarka niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych Auschwitz, Ravensbrück i Helmbrechts. Jak informuje Biuro Prasowe oświęcimskiego Muzeum, do listów kobieta dołączyła też zakładkę do książki, wykonaną własnoręcznie w łódzkim więzieniu.

Przekazując swe dary, Banaszczyk podkreśliła, że Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau jest „najlepszym i najgodniejszym miejscem dla takich pamiątek”. „Ta korespondencja, którą w całości postanowiłam przekazać jest moim największym skarbem. Oczywiście wahałam się, ponieważ mam dzieci i wnuki, ale tu przyjeżdża bardzo wiele młodzieży i to z pewnością jest miejsce, gdzie te przedmioty zostaną uszanowane w sposób, w jaki uszanowane być powinny” – podkreśliła.

Monika Korzeniowska-Malec z Biura Prasowego Muzeum poinformowała, że za pośrednictwem Zofii Banaszczyk placówka otrzymała również w darze pasiak-suknię więźniarską, należącą do nieżyjącej już współwięźniarki, Bronisławy Filipczyńskiej-Głębeckiej, oraz, należący do innej byłej więźniarki Jadwigi Piotrowskiej, notes z różnymi wpisami, w tym z wierszami deklamowanymi przez więźniarki w obozie. Do listów i do pasiaka była więźniarka dołączyła też zakładkę do książki, wykonaną własnoręcznie w łódzkim więzieniu, gdzie trafiła w wieku 20 lat, jeszcze przed wywiezieniem do Auschwitz.

Z kolei Małgorzata Kunce, córka Ireny Podlasin-Wesołowskiej, także byłej więźniarki Auschwitz, Ravensbrück i Helmbrechts, ofiarowała Muzeum koc, który jej mama zabrała z obozu wyruszając w drogę ewakuacyjną oraz drobne przedmioty, wykonane w obozie przez obozowe koleżanki: mały kotek z masy plastycznej i otwierane jajko z wiewiórką. Natomiast Barbara Osińska z Łodzi przekazała jedną z pamiątek poobozowych należących do jej mamy, Kamili Cieślak, również byłej więźniarki Auschwitz, Ravensbrück i Helmbrechts – chusteczkę z białego płótna z podpisami współwięźniarek, które złożyły w dniu wymarszu z Helmbrechts 13 kwietnia 1945r.

Jak zaznacza Biuro Prasowe Muzeum, przyjaźń pomiędzy współwięźniarkami, mająca swój początek w więzieniu łódzkim, umocniła się w czasie obozowej tułaczki i przetrwała lata niemieckiej okupacji. „Przez wiele lat po wojnie, w rocznicę wyzwolenia, przyjaciółki z Auschwitz spotykały się razem, w gronie swoich najbliższych, wspominając lata niedoli” – podkreślono.