Oświęcim: sesja w 80. rocznicę nawiedzenia miasta przez relikwie św. Andrzeja Boboli
09 czerwca 2018 | 20:40 | rk | Oświęcim Ⓒ Ⓟ
W Oświęcimiu, jednym z miast, w którym 80 lat temu zatrzymał się pociąg z powracającymi z Rzymu relikwiami św. Andrzeja Boboli, odbyła się 9 czerwca sesja związana z tym wydarzeniem. W sali reprezentacyjnej oświęcimskiego Muzeum Zamek dwóch duchownych przypomniało postać patrona Polski, opisując szczegółowo to jedno z najważniejszych wydarzeń w przedwojennej historii miasta nad Sołą.
Zanim ks. Piotr Leśniak, wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu opowiedział szczegółowo, jak wyglądało 11 czerwca 1938 roku powitanie trumny z doczesnymi szczątkami św. Andrzeja Boboli, uczestnicy sesji zobaczyli fragment archiwalnego filmu, w którym zarejestrowano ten szczególny moment.
Ks. Leśniak zaprezentował na slajdach fotografie z kroniki parafialnej z uwiecznionymi na nich uroczystościami przywitania relikwii w Oświęcimiu. Opowiedział o podjętych przez ówczesnego proboszcza i dziekana oświęcimskiego ks. Jana Skarbka przygotowaniach do organizacji procesji z ważącą około 250 kg trumną-relikwiarzem oraz modlitwy z udziałem około 20 tys. ludzi, którzy przybyli z okolicznych miejscowości i wiosek.
Kapłan przybliżył atmosferę tamtego upalnego dnia i scenariusz uroczystości, w których uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz państwowych, duchowni, żołnierze z miejscowego garnizonu wojskowego, członkowie stowarzyszeń, strażacy, młodzież z nauczycielami, czterysta dzieci pierwszokomunijnych, a nawet oświęcimscy Żydzi.
Świętego, po uroczystym przemarszu ulicami Oświęcimia, wniesiono do kościoła parafialnego i ustawiono na prowizorycznym ołtarzu w prezbiterium. Po kilkunastu minutach pochód udał się do Zakładu Księży Salezjanów. Na dziedzińcu odprawiono sumę, a ks. Skarbek wygłosił kazanie. Pochód z relikwiami dotarł na dworzec kolejowy, skąd relikwie wyruszyły do Krakowa.
Zdaniem prelegenta, drugim w historii Oświęcimia takim wielkim spotkaniem była modlitwa z Janem Pawłem II w 1979 roku na terenie byłego obozu niemieckiego Auschwitz-Birkenau.
Kolejny prelegent, ks. dr Szymon Tracz opowiedział o witrażu, jaki powstał w kościele Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu, jako upamiętnienie pobytu relikwii św. Andrzeja Boboli. Przeszklenie zaprojektował w roku 1940 oświęcimski malarz Adam Giebułtowski, a wykonała niemiecka firma witrażowa. Naukowiec odwołał się do historii męczeństwa polskiego jezuity oraz dziejów jego kultu po to, by szczegółowo wyjaśnić historię przedstawień tego świętego w historii sztuki sakralnej. Zwrócił szczególną uwagę na portrety pokanonizacyjne świętego, które mogły mieć wpływ na ostateczny kształt wyobrażenia tej postaci, utrwalonej w oświęcimskim witrażu.
Wśród uczestników, których powitała na sesji Wioletta Oleś, dyrektor Muzeum Zamek w Oświęcimiu, byli m.in. przedstawiciele władz Oświęcimia, proboszcz parafii Wniebowzięcia oraz siostry serafitki. Były także osoby, które zapamiętały z dzieciństwa dzień przywitania relikwii w Oświęcimiu i dzieliły się wspomnieniami. Po sesji celebrowana była Msza św. z możliwością uczczenia relikwii św. Andrzeja Boboli.
Św. Andrzej Bobola poniósł śmierć męczeńską 16 maja 1657 w Janowie Poleskim. Beatyfikacja odbyła się 30 października 1853 r. w Rzymie, zaś kanonizacja tamże 17 kwietnia 1938 r. 11 czerwca 1938 r. pierwszy postój pociągu, w którym po kanonizacji świętego przewożono jego relikwie z Rzymu do Warszawy, odbył się na dworcu kolejowym w Dziedzicach. W uroczystej procesji przeniesiono wtedy relikwie do kościoła pw. NMP Królowej Polski na Lesisku. Bp Stanisław Adamski z Katowic przewodniczył tam Mszy św. Po trzech godzinach trumnę ze szczątkami męczennika odprowadzono na dworzec kolejowy. Specjalny pociąg z relikwiami, w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego i tłumów wiernych, odjechał w dalszą drogę do Warszawy – przez Oświęcim, Kraków, Katowice, Poznań, Kalisz i Łódź.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.