Oświęcim: Znaki Miłosierdzia w parafii za ogrodzeniem obozowym Auschwitz-Birkenau
11 marca 2016 | 09:22 | rk Ⓒ Ⓟ
Obraz Jezusa Miłosiernego oraz relikwie św. Jana Pawła II i św. siostry Faustyny dotarły 10 marca do parafii pw. Miłosierdzia Bożego na osiedlu. rtm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu. Po powitaniu Znaków Miłosierdzia w salezjańskim kościele na Zasolu, nieopodal byłego obozu niemieckiego Auschwitz-Birkenau, sprawowana była uroczysta Msza św. pod przewodnictwem biskupa seniora Tadeusza Rakoczego.
Po liturgii rozpoczęło się czuwanie modlitewne zakończone Eucharystią w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. Mszę sprawowali kapłani pochodzący z salezjańskiej parafii oraz ci, którzy w niej pracowali w przeszłości.
W kościele wyłożono księgę łask i czynów miłosierdzia. Wierni mogą wpisywać w niej podziękowania, prośby i zobowiązania oraz osobiste akty zawierzenia Bożemu Miłosierdziu. Owocem nawiedzenia parafii przez obraz Jezusa Miłosiernego, ma być peregrynacja tryptyku z kopią obrazu Bożego Miłosierdzia w rodzinach. Rozpocznie się ona w Niedzielę Bożego Miłosierdzia, 3 kwietnia.
„Czas nawiedzenia jest okazją do wspólnej modlitwy za siebie i za bliźnich, która dzięki Miłosierdziu Bożemu może przemienić nasze życie, może uświęcić siebie, uzdrowić nasze małżeństwa, rodziny, sąsiedztwo, środowiska pracy i odpoczynku” – podkreślił proboszcz parafii ks. Tadeusz Horwat SDB
Salezjanie zaczęli pracować także na oświęcimskim Zasolu jeszcze przed 1939 rokiem. Dzielnicę tę pierwotnie zamieszkiwały ofiary przesiedleń, związanych z I wojną światową. W czasie niemieckiej okupacji osiedle przylegające do KL Auschwitz Birkenau stało się miejscem zakwaterowania nazistowskich strażników SS. Po wojnie salezjanie wrócili na Zasole. Tutaj właśnie prowadzili pierwszą szkołę zawodową i internat dla chłopców. W 1983 r. utworzono tutaj samodzielną parafię.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.