Otylia Jędrzejczak: modlę się codziennie
19 sierpnia 2004 | 12:56 | pk //per Ⓒ Ⓟ
Modlę się nie tylko przed zawodami – mówi Otylia Jędrzejczak w wywiadzie dla „Małego Gościa Niedzielnego”. Mistrzyni olimpijska opowiada o początkach swojej przygody z pływaniem, m.in. o tym, że rodzice przyprowadzili ją na basen, ponieważ miała skrzywienie kręgosłupa.
Otylia Jędrzejczak zdobyła w środę na igrzyskach olimpijskich w Atenach złoty medal w wyścigu pływackim na 200 m stylem motylkowym.
– Bardzo bałam się głębokiej wody – przyznaje złota medalistka olimpiady w Atenach. Otylia wyjaśnia także jak wyglądają jej treningi i jak spędza wolny czas. – Jestem strasznym śpiochem – mówi Jędrzejczak.
– Modli się pani przed zawodami? – pyta dziennikarka „Małego Gościa”, Katarzyna Migdoł-Rogóż. – Ja codziennie się modlę. Nie tylko przed zawodami – odpowiada Otylia Jędrzejczak. – Mama mnie uczyła, żebym przed skokiem do wody zawsze się przeżegnała. Różnie przecież bywa. Wiara w moim życiu jest bardzo ważna. To podstawa, bez której nie byłoby tego wszystkiego – dodaje mistrzyni.
Otylia zdradziła też „Małemu Gościowi”, że jest szczególnie związana z sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Spędza tam czasem po parę dni, zwłaszcza po ważnych zawodach. – Mogę się tam wyciszyć i nabrać dystansu do wszystkiego – mówi Jędrzejczak.
Wywiad ten można znaleźć w Internecie na stronie: www.maly.goscniedzielny.pl
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.