Drukuj Powrót do artykułu

Papieskie przemówienia w Strasburgu sięgają daleko w przyszłość

27 listopada 2014 | 12:48 | KAI/OR / tw Ⓒ Ⓟ

„Papież – etymologicznie naprawdę «budowniczy mostów», który niestrudzenie mówi o potrzebie spotkania, a wręcz kultury spotkania, zostawił przedstawicielom Europy dwa niełatwe przemówienia, które sięgają daleko w przyszłość” – czytamy w komentarzu redakcyjnym „L`Osservatore Romano”.

Watykański dziennik komentuje przemówienia, jakie Franciszek wygłosił na forum Parlamentu Europejskiego i Rady Europy w Strasburgu. Oto tekst komentarza:

 

Bardzo istotne znaczenie miała podróż, w którą Papież Franciszek udał się do Strasburga, by odwiedzić instytucje europejskie i spotkać się z mężczyznami i kobietami zaangażowanymi w politykę. I by zostawić im – jako pasterz, jak od razu wyjaśnił Biskup Rzymu – przesłanie nadziei i pokrzepienia, aby jako pierwsi leczyli słabości kontynentu. Historycznie nazywany jest on «starym», i nosi już od pewnego czasu oznaki starzenia się, nie tylko demograficznego, sprawiając wrażenie, że cechuje go zmęczenie i pesymizm.

Przedstawicielom Europy Papież – etymologicznie naprawdę «budowniczy mostów», który niestrudzenie mówi o potrzebie spotkania, a wręcz kultury spotkania – zostawił bowiem dwa niełatwe przemówienia, które sięgają daleko w przyszłość. Złożone są ze słów przemyślanych i pełnych szacunku, mających na celu napełnienie ufnością «starego kontynentu», spadkobiercy i depozytariusza ogromnego dziedzictwa idei. Właśnie dlatego jego odpowiedzialność w obliczu świata pociąga za sobą wielkie wymagania w stosunku do każdego.

Ponad ćwierć wieku minęło od pierwszej wizyty Papieża w instytucjach europejskich, rok przed upadkiem muru berlińskiego, który zapoczątkował okres głębokich zmian, i to nie tylko na kontynencie. Od tego czasu układ sił na świecie stał się mniej eurocentryczny, podczas gdy bardziej wyraźnie ukształtowała się świadomość wielobiegunowości. Obok niej Papież wymienił charakter przekrojowy, z którym, jak powiedział – i przypomniał również w rozmowie z dziennikarzami w drodze powrotnej – spotkał się u młodszych polityków, będących nadzieją Europy.

Papież Franciszek, człowiek, który słucha i prowadzi dialog, jest świadomy trudności, pogłębianych dzisiaj przez poważny kryzys gospodarczy, ciężki i długotrwały, lecz wie, że muszą one prowadzić do jedności, by przezwyciężyć lęki i niepokoje. Za plecami dzisiejszej historii europejskiej jest wiek naznaczony przez dwie straszliwe wojny, które zbroczyły kontynent krwią, a cały świat musi stawiać czoło nietolerancji i fundamentalizmom terrorystycznym, które kryją się za pretekstami religijnymi, lecz obrażają Boga i depczą godność człowieka.

Właśnie osoba ludzka stanowiła centrum dwóch przemówień, które Franciszek wygłosił i pozostawił Europie. Używając wyraźnych słów – popartych licznymi oklaskami – przypomniał ojców założycieli i zachęcił do powrotu do ich ideałów, lecz mówił także o słabościach i wypaczeniach, niewątpliwie nie tylko europejskich: od indywidualizmu chorego na samotność po coraz bardziej bezsensowny konsumpcjonizm, od mrocznej władzy pieniądza po haniebny handel bronią i ludźmi. Oto słabości, które przede wszystkim parlamentarzyści, ale także wszyscy mieszkańcy, muszą leczyć.

Stąd również rola i odpowiedzialność polityki w budowaniu demokracji: aby «rodzić pokój», drogę, na której Kościół, «ekspert w sprawach ludzkich», zamierza wnieść swój wkład, zgodnie z dwoma wyrażeniami Pawła VI, które jego następca zacytował, przypominając również starożytny tekst opisujący chrześcijan w świecie poprzez obraz duszy w ciele. I «nadeszła pora – powiedział Papież Franciszek – aby wspólnie budować Europę, która nie obraca się wokół gospodarki, ale wokół świętości osoby ludzkiej», porzucając wreszcie «ideę Europy przestraszonej i zamkniętej w sobie, aby rozbudzić i krzewić Europę uczestniczącą», która broniąc człowieka, będzie «cennym punktem odniesienia» dla całej rodziny ludzkiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.