Papież do ofiar spalonego pociągu w Egipcie

Jan Paweł II przesłał na ręce nuncjusza apostolskiego w Egipcie wyrazy serdecznego współczucia i zapewnienie o modlitwie za tragicznie zmarłych w katastrofie pociągu niedaleko Kairu.

W telegramie, podpisanym przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano Ojciec Święty prosi „Wszechmogącego, aby przyjął w pokoju tak liczne ofiary tej tragedii”.
„Papież przekazuje kondolencje rodzinom pogrążonym w bólu z powodu tego dramatu, życząc im, aby znalazły w swych braciach pocieszenie i solidarność” – stwierdza depesza kondolencyjna. Ojciec Święty prosi o błogosławieństwo Boga Najwyższego dla rodzin i wszystkich osób poszkodowanych w wyniku tej katastrofy.
Do tragedii doszło nad ranem w środę 20 lutego w pociągu jadącym z Kairu do Luksoru w odległości ok. 70 km na południe od stolicy kraju. W jednym z przepełnionych wagonów wybuchł pożar, który błyskawicznie objął cały skład. Maszynista, który nie od razu zauważył ogień, zatrzymał pociąg dopiero po kilkunastu kilometrach. W tym czasie paliło się już siedem z 16 wagonów. Ocenia się, że śmierć poniosło ok. 400 osób, przy czym nie wszyscy zginęli w płomieniach, gdyż część pasażerów próbowała się ratować wyskakując z pędzącego pociągu.
Pociągiem jechało prawie 3 tys. osób, czyli ponad dwukrotnie więcej niż było miejsc. Większość stanowili pielgrzymi udający się na kilkudniowe uroczystości święta ofiarowania Id al.-Adha, rozpoczynające się 22 lutego. Przypuszcza się, że powodem zaprószenia ognia mógł być wybuch gazu w kuchni wagonu restauracyjnego lub też w kuchence używanej przez kogoś z podróżnych. Wiele uboższych osób wozi ze sobą turystyczne butle gazowe, gdyż korzystanie z wagonu restauracyjnego jest bardzo drogie.