Papież do wolontariuszy: wasze poświęcenie budzi nadzieję w całym społeczeństwie

„Naśladując Jezusa służycie bliźniemu, nie wyręczając się bliźnim. Na ulicach i w domach, u boku chorych, cierpiących, uwięzionych, z młodymi i starszymi, wasze poświęcenie budzi nadzieję w całym społeczeństwie” – stwierdził Franciszek w homilii na Mszę św. uroczystości jubileuszowych wolontariatu. Przygotowany przez niego tekst odczytał prefekt Dykasterii do spraw Służby Integralnemu Rozwojowi Człowieka, kard. Michael Czerny SJ.

Na początku Ojciec Święty nawiązał do fragmentu Ewangelii (Łk 4, 1-13) opisującego kuszenie Pana Jezusa na pustyni, gdzie „człowiek doświadcza swej nędzy materialnej i duchowej”. Zaznaczył, że będąc kuszeni „nie jesteśmy sami: jest z nami Jezus, który otwiera nam drogę przez pustynię. Syn Boży, który stał się człowiekiem, nie ogranicza się tylko do dania nam przykładu w walce ze złem. Idzie o wiele dalej: daje nam siłę, byśmy mogli oprzeć się jego atakom i wytrwać w drodze”.

Następnie Franciszek zachęcił do rozważenia początku, sposobu, rezultat tu kuszenia.

Zaznaczył, że o ile Pan Jezus wyrusza na pustynię, będąc posłusznym Ojcu, to my doznajemy pokusy: „zło uprzedza naszą wolność, niszczy ją dogłębnie jak wewnętrzny cień i nieustanna zasadzka”. Prosimy Boga, aby nie opuszczał nas w pokusie, pamiętając że przez Jezusa jest on blisko nas. Zwrócił uwagę, że kusiciel zniekształca słowo Boże.

Papież podkreślił, iż Jezus jest kuszony w swej relacji z Ojcem. W swojej przewrotności diabeł chce zniszczyć tę więź, czyniąc z Niego kogoś uprzywilejowanego. Tymczasem Jezus postanawia,  że ta wyjątkowa i wyłączna więź z Bogiem staje się relacją obejmującą wszystkich, nie wykluczając nikogo. „Relacja z Ojcem jest darem, którym Jezus dzieli się ze światem dla naszego zbawienia, a nie skarbem wzbudzającym zazdrość (por. Flp 2, 6), którym należy się chwalić, aby odnieść sukces i przyciągnąć uczniów” – zaznaczył Ojciec Święty.

Franciszek zwrócił uwagę, że także i my jesteśmy kuszeni w naszej relacji z Bogiem, a diabeł chce nasz przekonań, że Bóg nas opuścił, a świat jest w rękach złych mocy. „Właśnie kiedy demon chciałby, abyśmy uwierzyli, że Pan jest daleko od nas, doprowadzając nas do rozpaczy, Bóg tym bardziej przychodzi jeszcze bliżej nas, dając swoje życie dla odkupienia świata” – stwierdził papież.

Ojciec Święty wskazał, że rezultatem pokus w przypadku Jezusa jest jego zwycięstwo nad złem, choć nie ostateczne, które dokona się dopiero w wydarzeniu paschalnym, w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. My natomiast w obliczu pokusy upadamy: wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale Bóg podnosi nas z każdego upadku swoim przebaczeniem. „Nasza próba nie kończy się więc porażką, ponieważ w Chrystusie zostaliśmy odkupieni od złego. Przemierzając z Nim pustynię, podążamy drogą , której nikt nie wytyczył: sam Jezus otwiera dla nas tę nową drogę wyzwolenia i odkupienia. Idąc z wiarą za Panem, z tułaczy stajemy się pielgrzymami” – podkreślił Franciszek.

Pozdrawiając wolontariuszy uczestniczących w pielgrzymce jubileuszowej papież wyraził im swą wdzięczność, „ponieważ naśladując Jezusa służycie bliźniemu, nie wyręczając się bliźnim. Na ulicach i w domach, u boku chorych, cierpiących, uwięzionych, z młodymi i starszymi, wasze poświęcenie budzi nadzieję w całym społeczeństwie. Na pustyniach ubóstwa i samotności, wiele małych gestów bezinteresownej służby sprawia, że rozkwitają zalążki nowego człowieczeństwa: ten ogród, o którym Bóg marzył, i nadal marzy, dla nas wszystkich” – stwierdził za zakończenie przygotowanej homilii Ojciec Święty.

Pełny tekst papieskiej homilii publikujemy TUTAJ.