Papież: Czy wiesz, że ukraińscy chłopcy, którzy przeżyli wojnę, zapomnieli, jak się uśmiechać?

Czy wiesz, że ukraińscy chłopcy, którzy przeżyli wojnę, zapomnieli, jak się uśmiechać? – pytał papież podczas spotkania z dziećmi i młodzieżą z włoskiej Akcji Katolickiej. Franciszek przypomniał im o potrzebie bliskości – w modlitwie i miłosierdziu – wobec tak wielu młodych ludzi, cierpiących z powodu wojny, głodu, chorób.

Łowienie ryb i zdumienie

Na tych dwóch, zaczerpniętych z Ewangelii obrazach, mówiących o powołaniu pierwszych uczniów, papież oparł swoje rozważanie.

Mówiąc o „łowieniu” ludzi przez Pana Boga, Franciszek zauważył, że Bóg nie chce nikogo „łapać”, ponieważ szanuje naszą wolność; ofiaruje natomiast człowiekowi Swoją miłość oraz zbawienie. Nie żąda niczego w zamian i nie wyklucza. Pan Jezus pokazuje nam wspaniałego, kochającego bezgranicznie Ojca i chce, aby wszyscy ludzie Go poznali. „W ten sposób Jezus jest «rybakiem ludzi»: zarażając ich radością i cudem swojej miłości” – powiedział.

Drugim punktem jest zdumienie, umiejętność bycia zadziwionym, a Boże Narodzenie jest szczególnym okresem pod tym względem. Szopka bożonarodzeniowa jest przestrzenią „cudowności”. „Pasterze, Mędrcy i inne postacie – zaznaczył Ojciec Święty – otaczają grotę ze zdumionymi twarzami, angażując nawet zwierzęta i cały krajobraz, jakby w wielką ucztę”.

Nie kopiujmy Bożego Narodzenia

Dodał, że owa prawda dotycząca zdumienia jest aktualna nie tylko w Boże Narodzenie; bowiem całe nasze życie jest niezwykłym darem, każdy z nas jest wyjątkowy. Za bł. Carlo Acutisem, papież dodał, że musimy być „oryginałami”, a nie „fotokopiami”.

„A Boże Narodzenie jest kserokopią tak wielu rzeczy, dla tak wielu ludzi, a nie spotkaniem – tak pięknym!” – powiedział Franciszek. Zaznaczył, że co roku czas świąt Narodzenia Pańskiego przynosi nam nowość dla duszy i serca każdego człowieka.

Nauka zdumienia

Papież Franciszek zachęcił, aby „zdumieniem” Bożą miłością zarażać innych ludzi oraz środowiska. Dzięki temu będziemy rozszerzać szczęście, ufność i pociechę. Podziękował także za zebrane i przekazane dary dla najbardziej potrzebujących.

„Boże Narodzenie to dobra nowina. Nie chodzi o zjedzenie kolacji i nic więcej” – zaakcentował, wskazując, że zbliżający się czas to święto, które leży u podstaw naszej wiary.