Drukuj Powrót do artykułu

Papież: jestem gotów na spotkanie z prezydentami Ukrainy i Rosji

06 lutego 2023 | 01:00 | st (KAI) | Rzym Ⓒ Ⓟ

„Cały świat jest w stanie wojny, w samozniszczeniu, zatrzymajmy się w porę!” – zaapelował papież Franciszek rozmawiając wraz arcybiskupem Canterbury, Justinem Welbym i moderatorem Prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji, pastorem Ianaem Greenshieldsem, z dziennikarzami podczas lotu powrotnego z Sudanu Południowego do Rzymu. Zaznaczył, że nadal jest „gotów na spotkanie z obydwoma prezydentami, prezydentem Ukrainy i prezydentem Rosji, jestem otwarty na spotkanie”.

Claudio Lavanga z NBC NEWS przypomniał rekolekcje dla przywódców Sudanu Południowego w Watykanie w kwietniu 2019 roku, podczas których Ojciec Święty ucałował stopy przywódców stron konfliktu błagając o pokój. Następnie zapytał, czy Franciszek byłby gotów dokonać tego samego gestu wobec Władimira Putina, gdyby miał okazję się z nim spotkać, ponieważ jego apele o pokój jak dotąd nie spotkał się z odzewem? A także czy wszyscy trzej – papież, arcybiskup Canterbury i moderator Kościoła Szkocji gotowi byliby wygłosić wspólny apel o pokój na Ukrainie?

Ojciec Święty powiedział:

„Jestem gotów na spotkanie z obydwoma prezydentami, prezydentem Ukrainy i prezydentem Rosji, jestem otwarty na spotkanie. Jeśli nie pojechałem do Kijowa, to dlatego, że w tym czasie nie można było pojechać do Moskwy, ale prowadziłem dialog, istotnie drugiego dnia wojny poszedłem do ambasady rosyjskiej, aby powiedzieć, że chcę pojechać do Moskwy, aby porozmawiać z Putinem, pod warunkiem, że będzie małe okienko do negocjacji. Wtedy minister Ławrow odpowiedział, że ceni to, ale „zobaczymy później”. Ten gest był czymś, o czym myślałem, że „uczynię to dla niego” (dla Putina – red.). Ale gest spotkania w 2019 roku – nie wiem jak to się stało, nie był przemyślany, a rzeczy, które nie były przemyślane nie możesz powtórzyć, to Duch Święty cię tam prowadzi, nie możesz tego wyjaśnić. I ja też o tym zapomniałem. To była służba, byłem narzędziem jakiegoś wewnętrznego impulsu, a nie czegoś zaplanowanego. Dziś jesteśmy w tym punkcie, ale to nie jedyna wojna, chciałbym oddać sprawiedliwość: od dwunastu czy trzynastu lat w stanie wojny jest Syria, od ponad dziesięciu lat Jemen; pomyślcie o Mijanmie, o biednych Rohindża, którzy przemierzają świat, ponieważ zostali wypędzeni ze swojej ojczyzny. Wszędzie, w Ameryce Łacińskiej, ileż jest ognisk wojny! Owszem, są ważniejsze wojny ze względu na zgiełk jaki czynią, ale cały świat jest w stanie wojny i samozniszczenia. Musimy się poważnie zastanowić: świat znajduje się w stanie samozagłady. Zatrzymajmy się w porę, bo jedna bomba powoduje z kolei większą, a ta jeszcze większą, a w eskalacji nie wiadomo, gdzie skończymy. Trzeba mieć zimną głowę. Następnie zarówno Jego Ekscelencja, jak i biskup Greenshields mówili o kobietach, ale kobiety, widziałem je w Sudanie Południowym: rodzą dzieci, czasem zostają samotne, ale mają siłę, by stworzyć kraj, kobiety są dzielne. Mężczyźni idą walczyć, idą na wojnę, a te panie z dwójką, trójką, czwórką, piątką dzieci idą naprzód, widziałem je w Sudanie Południowym. A mówiąc o kobietach, chciałbym powiedzieć słowo do zakonnic, zakonnic, które się angażują, widziałem niektóre z nich tutaj w Sudanie Południowym, a następnie podczas dzisiejszej Mszy Świętej usłyszeliśmy imiona wielu zakonnic, które zostały zabite…. Powróćmy do siły kobiety, musimy traktować ją poważnie, a nie używać jako reklamy makijażu: proszę was to obraza dla kobiety, kobieta jest do większych rzeczy! Co do drugiej kwestii, o której już mówiłem, spójrzmy na wojny, które są na świecie.

Arcybiskup Canterbury, Justin Welby dodał:

Jeśli chodzi o Rosję, Putina i Ukrainę, gdzie byłem na przełomie listopada i grudnia, to naprawdę nie mam nic do dodania, poza tym, że ta wojna jest w rękach pana Putina, mógłby ją zakończyć wycofaniem się i zawieszeniem broni, a następnie negocjacjami na temat porozumień długoterminowych. To straszna i przerażająca wojna, ale chcę powiedzieć, że zgadzam się z papieżem Franciszkiem: jest wiele innych wojen, rozmawiam co kilka tygodni ze zwierzchnikiem naszego Kościoła w Mjanmie, rozmawiałem z przywódcami naszego Kościoła w Nigerii, gdzie wczoraj zginęło 40 osób, rozmawiałem z wieloma na całym świecie. Całkowicie zgadzam się z Ojcem Świętym, wojna kończy się wraz z zaangażowaniem kobiet i młodzieży, z powodów, o których mówił.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.