Drukuj Powrót do artykułu

Papież na 37. Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie. Co działo się 3. dnia ŚDM?

05 sierpnia 2023 | 04:00 | tom, st, azr, kg (KAI) | Lizbona Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. VaticanNews

Spowiedź w Parku Przebaczenia, spotkanie z przedstawicielami ośrodków pomocy i ośrodków charytatywnych w „Centro Paroquial de Serafina”, obiad w nuncjaturze apostolskiej i Droga Krzyżowa z młodzieżą w Parku Edwarda VII – złożyły się na trzeci dzień wizyty Franciszka w Lizbonie w ramach 37. Światowych Dni Młodzieży. Hasłem wizyty są słowa: „Maryja wstała i poszła z pośpiechem” (Łk 1,39). Jest to 42. podróż zagraniczna papieża Bergoglio w czasie jego ponad dziesięcioletniego pontyfikatu i jego druga wizyta w Portugalii.

Spowiedź w Parku Przebaczenia

Na początku trzeciego dnia pobytu w Lizbonie 4 sierpnia Franciszek udał się rano do „Parque do Perdão” – „Parku przebaczenia” ŚDM utworzonego na terenie ogrodu Vasco da Gama w lizbońskiej dzielnicy Belém. Papież wyspowiadał 19-letniego Samuela z Włoch, 21-letniego Francisco z Hiszpanii i 33-letnią Yesbi z Gwatemali.

Dla papieża przygotowano konfesjonał z białym krzesłem i trasę do poruszania się na wózku inwalidzkim, ale zdecydował się skorzystać z innego konfesjonału.

150 konfesjonałów zostało zbudowanych przez portugalskich więźniów z trzech zakładów karnych z trzech regionów Portugalii: Coimbry, Paços de Ferreiry i Porto. Za budowę konfesjonałów więźniowie otrzymali wynagrodzenie, co jak zaznaczyli organizatorzy, przyczyniło się do ich reintegracji ze społeczeństwem.

W Parku Przebaczenia ŚDM utworzono przestrzeń, w której „pielgrzymi mogli spotkać się z Chrystusem Miłosiernym poprzez sakrament pojednania”, od 1 do 4 sierpnia 2023 r

Spotkanie z przedstawicielami ośrodków pomocy

W radosnej atmosferze Franciszek spotkał się z przedstawicielami ośrodków pomocy i dzieł charytatywnych, dziećmi, młodzieżą w „Centro Paroquial de Serafina” – „Ośrodku parafialnym Serafina” w Lizbonie do których należą dwa stowarzyszenia społeczne znajdujące się na ubogich peryferiach stolicy Portugalii. Towarzyszyła mu delegacja watykańska i prezydent Portugalii, Marcelo Rebelo de Sousa.

Na wstępie przemówienia, którego nie odczytał do końca, Ojciec Święty podkreślił, że miłosierdzie jest źródłem i celem chrześcijańskiego pielgrzymowania. Odnosząc się do zaprezentowanych wcześniej świadectw podkreślił trzy aspekty: czynienie dobra razem, konkretne działanie i bycie blisko najsłabszych.

Apelując o to aby młodzi i starzy, zdrowi i chorzy czynili dobro razem, Franciszek zaznaczył, że nie może nas określać choroba, ale winna być ona żywą częścią wkładu, jaki wnosimy w całość, we wspólnotę. „Nie jesteśmy chorobą ani problemem: jesteśmy, każdy z nas darem, wyjątkowym darem w swoich ograniczeniach, cennym i świętym darem dla Boga, dla wspólnoty chrześcijańskiej i dla wspólnoty ludzkiej” – podkreślił papież.

Następnie Ojciec Święty zachęcił do konkretnych działań pomagających zaspokoić potrzeby osób znajdujących się w trudnej sytuacji. „Nadal z łagodnością i życzliwością pozwalajcie, by wyzwaniem była dla was rzeczywistość, z jej starymi i nowymi biedami, i reagujcie w sposób konkretny, kreatywnie i odważnie” – zachęcił Franciszek.

Papież przypomniał, że najubożsi są skarbem Kościoła i wezwał, aby nie czynić między nimi różnic. „Dla chrześcijanina bowiem nie ma przywilejów w obliczu tych, którzy pukają do drzwi w potrzebie: rodaków lub obcokrajowców, należących do tej czy innej grupy, młodych lub starych, sympatycznych lub antypatycznych…” – stwierdził.

Aby „nie nadwyrężać wzroku i źle czytać” Franciszek zakończył swoje wystąpienie słowami: „Chciałbym tylko zatrzymać się nad czymś, co nie jest napisane, ale co jest zgodne z duchem spotkania: konkretność. Nie ma czegoś takiego jak abstrakcyjna miłość. Miłość platoniczna jest na orbicie, nie ma jej w rzeczywistości. Konkretna miłość, miłość, która plami sobie ręce. Każdy z nas może zapytać: miłość, którą odczuwam do wszystkich tutaj, miłość, którą czuję do innych, czy jest konkretna czy abstrakcyjna? Kiedy pomagam osobie potrzebującej, chorej, wykluczonej, czy po podaniu ręki natychmiast to robię, pocieram rękę o ubranie, żeby się nie zarazić? Czy brzydzi mnie ubóstwo innych? Czy zawsze szukam `oczyszczonego` życia, takiego, które istnieje w mojej fantazji, ale nie istnieje w rzeczywistości? Ile jest takich wydestylowanych, bezużytecznych istnień, które przemijają, nie pozostawiając po sobie śladu, ponieważ te istnienia nie mają żadnej wagi!”

Zwrócił uwagę, że jednak stykamy się z rzeczywistością, która pozostawia ślad będący inspiracją dla innych. „Światowe Dni Młodzieży nie mogłyby się odbyć bez uwzględnienia tej rzeczywistości. Bo to też jest młodość, w tym sensie, że nieustannie rodzi się nowe życie. Swoim postępowaniem, zaangażowaniem, brudzeniem sobie rąk, aby dotknąć rzeczywistości nędzy innych, rodzicie inspirację, generujecie życie. Dziękuję wam za to! Dziękuję wam z całego serca. Idźcie naprzód i nie zniechęcajcie się! A jeśli się zniechęcicie, napijcie się szklanki wody i idźcie dalej!” – powiedział Ojciec Święty.

Chór dzieci i młodzieży śpiewał, gdy Franciszek wjechał na wózku inwalidzkim do sali, w której odbyło się spotkanie. W imieniu zgromadzonych na spotkaniu organizacji działających na terenie parafii św. Wincentego a Paulo: Ośrodka Parafialnego Serafiny, Domu Rodzinnego „Ajuda de Berç” i Stowarzyszenia „Acreditar” powitał papieża proboszcz parafii i dyrektor istniejącego tam Dzieła Opieki Społecznej św. Wincentego a Paulo ks. kanonik Francisco Crespo. Zaznaczył,że jest on w stanie służyć w pełni prawie 800 osobom, mając ponad 170 pracowników, z bardzo szeroką ofertą usług m. in.: żłobek, centrum młodzieżowe, dom opieki dla starców i służba pomocy rodzinom w potrzebie.

Z kolei przedstawiciel Stowarzyszenia Rodziców i Przyjaciół Dzieci Chorych na Raka „Acreditar” witając papieża zwrócił uwagę, że są grupą dzieci i młodzieży, chorujących na raka, którzy pokonali tę próbę, razem ze swymi rodzicami.

Na zakończenie spotkania odmówiono modlitwę „Ojcze nasz” i Franciszek pobłogosławił zgromadzonych. Dzieci wznosiły na cześć papieża okrzyki: „Vivo Pape!” – „Nich żyje papież!”. Ojciec Święty chwilę rozmawiał z nimi.

Obiad z uczestnikami ŚDM

Sebastião, Clara Ysabel, Joana, Luis Carlos, Beatriz, Pedro, Audrey, Hannah, Karam, Maria Magdalena. To dziesięcioro młodych ludzi – sześć dziewcząt i czterech chłopców – którzy zjedli z papieżem Franciszkiem obiad w Nuncjaturze Apostolskiej. Rozmawiali o cierpieniu z powodu wojny, o aborcji i eutanazji oraz niesieniu pomocy innym. Podano makaron, mięso i lody.

Byli to młodzi ludzie w różnym wieku od 24 do 34 lat i różnych narodowości: Portugalczycy, przedstawiciele Brazylii, Peru, Kolumbii, Gwinei Równikowej, USA, Filipin i Palestyny, wybrani, aby być wiernymi tradycji każdego ŚDM.

Na obiedzie obecni byli także kardynał Manuel José Macário do Nascimento Clemente, patriarcha Lizbony, oraz biskup pomocniczy kardynał-nominat Amèrico Aguiar, prezes Fundacji ŚDM Lizbona 2023.

Droga Krzyżowa w Parku Edwarda VII

Piątkowe nabożeństwo Drogi Krzyżowej w ramach Światowych Dni Młodzieży, rozpoczęło się od przemówienia Ojca Świętego, który przybył do młodych ludzi zgromadzonych od wielu godzin w Parku Edwarda VII, nazwanym z tej okazji Wzgórzem Spotkania. Ojciec Święty przypomniał, że Jezus jest „drogą” (J 14, 6), przemierza niwy powszedniego życia, kieruje spojrzenie ku cierpiącym i oczekującym nadziei, współczuje znużonym, wyciąga rękę do cierpiących. Zatrzymuje się przed historią każdego i czule troszczy się o wszystkich, aby potem podjąć drogę na nowo.

Zmieniając spontanicznie treść przygotowanego wcześniej przemówienia, papież Franciszek z mocą przypomniał młodym ludziom, że nie istnieje na świecie większa miłość niż ta, z jaką Jezus oddał życie za każdego z nich. Zachęcił ich do przypomnienia sobie ewangelicznych słów: „A Słowo Ciałem się stało i zamieszkało między nami” i odnieśli je do Jezusa, który stał się człowiekiem po to, by wraz z nim i z miłości do niego przebyć drogę aż na krzyż.

Papież przypomniał młodym pielgrzymom, że krzyż, od początku towarzyszący Światowym Dniom Młodzieży, jest znakiem tej właśnie miłości i zachęcił, aby wobec tej wielkiej i bezwarunkowej Bożej miłości nie lękali się otwierać okien swojej duszy, które często pozostają zamknięte.

Następnie Ojciec Święty zachęcił młodych ludzi by każdy w nich odpowiedział sobie w sercu na pytanie o to, czy zdarza mu się w życiu płakać i z jakiego powodu. „Wszyscy w swoim życiu płaczemy. I wówczas Jezus jest z nami. I płacze z nami, ponieważ nam towarzyszy” – przekonywał Franciszek. „A teraz w krótkiej chwili ciszy, niech każdy z nas powie Jezusowi, z jakiego powodu płacze w swoim życiu, niech pomyśli o swoim smutku, o swoich zmartwieniach, o swojej nędzy” – zachęcił, przypominając następnie, że Jezus stara się uśmierzyć wszelki smutek i strach, jaki każdy z młodych ludzi napotyka w swoim życiu. Zachęcił też, aby podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej starać się zbliżyć do Jezusa, który chce wędrować z każdym z nich.

Następnie rozpoczęło się nabożeństwo Drogi Krzyżowej z rozważaniami przygotowanymi przez młodzież ŚDM. Ich autorzy, zwracając się w modlitwie do Boga, opowiadali mu o swoich „krzyżach, które przygniatają ich w codzienności, łącząc swoje cierpienia z tymi, jakich Jezus doświadczał w drodze na Golgotę i prosząc Go o pomoc”.

W pierwszych dwóch stacjach odnosili się kolejno do braku perspektyw życiowych i otaczającej ich przemocy. Przy trzeciej stacji Drogi Krzyżowej, zebrani usłyszeli świadectwo pochodzącej z Hiszpanii 34-letniej Esther, która, w następstwie wypadku doznała uszkodzenia rdzenia kręgowego i porusza się na wózku. Mówiła ona o tym, jak przez większą część swego życia żyła z dala od Boga, aż do momentu, w którym, pomimo wielu grzechów i niewdzięczności, w tym dokonania aborcji, w niewytłumaczalny sposób poczuła ogrom Jego miłości. „Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu przyszedł mnie szukać. Kilka miesięcy później zaczęłam odczuwać miłość tak wielką, że aż niewytłumaczalną… do tego stopnia, że obudziło się we mnie sumienie. Po wielu latach wyspowiadałam się, czując głęboką skruchę za wszystkie cierpienia, które zadałam Ojcu, który tak bardzo mnie kochał” – mówiła.

Kolejne stacje nawiązywały do młodzieńczych obaw przed angażowaniem się w dobre dzieła „w oczekiwaniu na idealny moment” przy stacji IV, wykluczenia i nietolerancji, także wobec wyznających wiarę w Chrystusa, przy stacji V i przy stacji VI nadmiernego indywidualizmu i pogoni za samorealizacją. Przy siódmej stacji swoim świadectwem podzielił się João, dwudziestotrzylatek z Portugalii, który podczas pandemii mierzył się z izolacją i traumami związanymi z przeszłością. „Jesteśmy Kościołem Tego, który po wykluczeniu stał się kamieniem węgielnym – mówił – Wiara zawsze pomaga mi, gdy upadam. Wiara w Kościół pielgrzymujący, w którym nikt nie jest pominięty i który, zainspirowany świadectwem Matki Bożej, wstaje i wybiera jako swoją drogę domy i serca tych, którzy czują się na marginesie. Razem, jako ludzie, możemy przezwyciężyć wszelką izolację, wszelki indywidualizm.”

W rozważaniach przy dalszych stacjach młodzi ludzie zwracali się do Jezusa, mówiąc o lęku o przyszłość Ziemi, która nie jest traktowana z wdzięcznością za dar Stworzenia, przy stacji VIII a przy stacji IX zmaganiach z uzależnieniami, z których nie mają siły wyjść o własnych siłach. Przy niej zebrani wysłuchali też świadectwa Amerykanina, Caleba, który przedstawił się jako „jedna z zagubionych owiec, którą Jezus przyszedł odnaleźć”. Jego historia opowiadała o tęsknocie za Bogiem, która w jego nastoletnich latach nie została wypełniona, ale którą zastąpiły depresja i uzależnienie od narkotyków po dramatycznym rozwodzie jego rodziców. Młody mężczyzna opowiadał o tym, jak poznanie przyszłej żony, a następnie powrót do Eucharystii, na nowo przybliżyło go do wiary. „Mogłem albo pozwolić Jezusowi przejąć całkowitą kontrolę nad moim życiem, albo wrócić do starych nawyków. Dzięki Jego łasce wytrwałem – mówił – Całkowite zjednoczenie z Jezusem w Eucharystii jest tym, co uleczyło moją duszę. Po doświadczeniu wszystkiego, co ten świat ma do zaoferowania, On jest jedynym, który naprawdę mnie nasycił.”

Dalsze rozważania nawiązywały do presji dorastania do idealnych wizerunków, sztucznie kreowanych w mediach przy stacji X, do konieczności opuszczania własnych domów w poszukiwaniu bezpiecznego życia z dala od nędzy i prześladowań przy stacji XI, o świecie, który kieruje się logiką pieniądza a nie miłości, a starsi, niepełnosprawni i ułomni zostają usunięci na margines przy stacji XII, o trudności odróżnienia prawdy od fałszu i znalezienia wśród szumu informacyjnego treści, które pomagają wzrastać przy stacji XIII, przekonaniu, że znajdują się w sytuacji bez wyjścia, w której nie istnieje żadna dobra przyszłość przy stacji XIV.

Wzruszającym rozważaniom, łączącym w sobie medytację Drogi Krzyżowej i młodzieńcze wołanie do Boga o pomoc, towarzyszyła skromna inscenizacja i oprawa muzyczna w wykonaniu chóru ŚDM. Młodzi aktorzy odgrywający poszczególne sceny i czytający rozważania, nie kryli szczerych emocji, jakie im towarzyszyły podczas tej modlitwy, podobnie jak zgromadzeni w parku pielgrzymi.

Na zakończenie nabożeństwa Ojciec Święty udzielił wszystkim zebranym błogosławieństwa, a następnie otoczyli go młodzi ludzie, którzy prowadzili nabożeństwo. W odróżnieniu od wcześniejszych wieczorów, ten zakończył się akompaniamentem medytacyjnych utworów, znanych młodym ludziom z „nabożeństw uwielbienia”.

Poza oficjalnym programem

Rano w nuncjaturze apostolskiej w Lizbonie odbyło się spotkanie Franciszka z 106-letnią Marią da Conceição Brito Mendonça, urodzoną w dniu objawień fatimskich, 13 maja 1917 r. Watykańskie Biuro Prasowe poinformowało też, że Franciszek przywitał się też z młodą Edną Piną Lopes Rodrigues, która cierpi na poważną chorobę i do której sam papież wysłał w czerwcu ubiegłego roku list „pełen miłości i zapewnieniu o modlitwie”.

Z kolei przed południem Franciszek w nuncjaturze apostolskiej w Lizbonie delegacje przywódców różnych religii, podkreślając „ekumeniczne i międzyreligijne zaangażowanie portugalskiego Kościoła”. Ponadto spotkał się z delegacją Międzynarodowego Centrum Dialogu KAICIID, której towarzyszył kard. Miguel Ángel Ayuso, prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz rozmawiał z Rahimem Aga Khanem, synem przywódcy społeczności Centrum Ismaili, która ma swoją siedzibę w Lizbonie.

Jutro rano papież poleci do Fatimy, gdzie odmówi modlitwę różańcową z młodymi chorymi w Kaplicy Objawień Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej. Po południu spotka się prywatne z członkami Towarzystwa Jezusowego w „Kolegium św. Jana de Brito”, a wieczorem poprowadzi czuwanie z młodzieżą w „Parque Tejo”- w Parku Tagu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.