Drukuj Powrót do artykułu

Papież: nie odrzucajmy marzenia o świecie bez wojny

29 czerwca 2021 | 00:05 | Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample © Mazur/cbcew.org.uk

„Nie przyzwyczajajmy się do wojny jako towarzysza codziennego życia ludzkości” – te słowa znajdują się w końcowym apelu papieża, który został umieszczony w książce: „Pokój na ziemi. Braterstwo jest możliwe”. Obszerne fragmenty niepublikowanego do tej pory tekstu Franciszka opublikował dziennik „La Repubblica”. Znalazł się on w kolejnym tomie, z serii „Wymiana darów” zawierającym słowa i przemówienia na temat pokoju i braterstwa. Wstęp napisał prawosławny patriarcha koptyjski Tawadros II.

Zdaniem Ojca Świętego, okropności ubiegłego stulecia, dwie wojny światowe, holocaust, ludobójstwa oraz te z pierwszych dwudziestu lat XXI wieku: terroryzm, masakry, propaganda nienawiści, niczego ludzkości nie nauczyły, skoro pokój jest nadal naruszany i nieosiągalny. Zamiast pokoju niebezpiecznie szerzą się wojny, za co odpowiedzą przed Bogiem i narodami niektórzy politycy.

Miliony istnień ludzkich, które pragną życia w pokoju wciąż są zagrożone przez wojny i zmuszone do opuszczenia swoich domów oraz uciekania przed przemocą. Wraz odejściem pokolenia, które przeżyło ostatnią wojnę światową lekcja historii ulega szybkiemu zapomnieniu. To sprawia, że jesteśmy bezbronni w obliczu logiki nienawiści, co także ułatwia rozwój postawy prowojennej. Zapomnienie tłumi naturalne pragnienie pokoju i prowadzi do powtarzania błędów przeszłości.

Franciszek zauważa, że dzisiaj niebezpiecznie przywraca się znaczenie wojnie: łatwo przychodzi jej usprawiedliwianie pod wszelkiego typu pretekstami: humanitarnymi, obronnymi oraz prewencyjnymi, dopuszczając się także manipulacji informacją. Papież powraca do pojęcia „trzeciej wojny w kawałkach”, ze zbrodniami, masakrami oraz zniszczeniami i stawia pytanie sumieniu każdego człowieka.

 

Wiele krajów nie jest bezpośrednio dotkniętych przez konflikty, ale przez konsekwencje, jakie z nich wynikają, np. przybywanie uchodźców. To właśnie oni są często świadkami wojny, cierpiącymi „ambasadorami” wołającymi o pokój, którzy pozwalają nam dotknąć z bliska, jak bardzo pozostaje ona nieludzka. Franciszek zachęca, aby wsłuchać się w ich bolesną lekcję życia. Przyjęcie uchodźców jest także sposobem na ograniczenie cierpień wynikających z wojny oraz pracą na rzecz pokoju.

Ojciec Święty zachęca do przełamywania obojętności, ponieważ ona jest wspólnikiem wojny. Wzywa do powstrzymania handlu bronią, którego nie wolno również usprawiedliwiać koniecznością utrzymania miejsc pracy. Franciszek w końcowym apelu podkreśla, że wojna może zostać usunięta podobnie jak zostało zniesione niewolnictwo.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.