Papież przeszedł zabieg tracheotomii

Papież Jan Paweł II przeszedł w rzymskiej klinice Gemelli zabieg tracheotomii – tę informację włoskiej agencji prasowej ANSA potwierdził ok. 21.45 rzecznik Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls.

Dodał on, że zabieg, który miał pomóc papieżowi w oddychaniu trwał ok. pół godziny i zakończył się sukcesem.
Opiekun polskich pielgrzymów o. Konrad Hejmo powiedział telewizji TVN24, że podczas operacji papież był przytomny, dokonano tylko miejscowego znieczuleni, zaś Jan Paweł II przebywał pod maską tlenową.
Informację o przewiezieniu papieża na salę operacyjną podały wieczorem wszystkie światowe media. Tracheotomia polega na rozcięciu tchawicy i umieszczeniu w niej rurki, umożliwiającej dopływ powietrza do płuc z ominięciem chorego odcinka dróg oddechowych.
– Z tracheotomią wiąże się znaczne ryzyko infekcji. Robi się otwór w tchawicy, ale w ten sposób pomija naturalny filtr – ostrzegł wieczorem prof. Giovanni d’Urso, specjalista chorób dróg oddechowych, pytany przez trzeci program telewizji RAI. Z kolei dr Włodzimierz Kuran z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii powiedział telewizji TVN24, że sam zabieg nie jest szczególnie skomplikowany, lekarze wykonują go rutynowo i trwa on kilkanaście minut.
W wywiadzie dla tej samej stacji kierownik Polskiej Sekcji Sekretariatu Stanu, ks. Paweł Ptasznik powiedział o godz. 21, że jeszcze dziś rano Jan Paweł II odprawił mszę św., jednak wskutek pogorszenia się samopoczucia papieża zadecydowano o jego hospitalizacji. Wedle niektórych doniesień stało się tak po konsultacji z kardiologami.
84-letni papież został przewieziony przed południem do szpitala w związku z wystąpieniem problemów z oddychaniem. Z tego samego powodu Jan Paweł II był już hospitalizowany w tym miesiącu przez 10 dni.
Oficjalny komunikat o stanie zdrowia papieża zapowiedziano na piątkowe przedpołudnie. Obecny pobyt Jana Pawła II w szpitalu jest już dziesiątym w ciągu blisko 27-letniego pontyfikatu.