Papież przybył do Gwatemali

Jan Paweł II o godz. 14.20 czasu lokalnego przybył do stolicy Gwatemali.

Papież wylądował 40 min. wcześniej niż zaplanowano. Samolot środkowoamerykańskich linii lotniczych TACA z napisem „Mensajero esperanza” (Posłaniec nadziei) po przebyciu 3 tys. 398 km i 5, 5 godzinach lotu z Kanady wylądował na stołecznym lotnisku.
Jest to drugi etap 97. podróży zagranicznej Papieża. Głównym celem w Gwatemali wizyty jest kanonizacja bł. Piotra od św. Józefa Betancura, zaplanowana na 30 lipca. Bł. brat Piotr będzie pierwszym gwatemalskim świętym.
Po zejściu z samolotu przy pomocy podnośnika Jan Paweł II w towarzystwie prezydenta Alfonso Portillo przeszedł do przygotowanego podwyższenia, na którym odbył się akt uroczystego powitania.
Na lotnisku międzynarodowym La Aurora Papieża obok prezydenta Papieża powitali przedstawiciele rządu, Kościoła katolickiego, dyplomaci. Ponadto prezydentowi towarzyszyli przywódcy pozostałych sześciu krajów Ameryki Środkowej: Belize, Hondurasu, Salwadoru, Nikaragui, Kostaryki i Panamy, a także Dominikany. Kompania Honorowa sił powietrznych Gwatemali odegrała hymny obu państw.
Jako pierwszy przemówienie powitalne wygłosił prezydent Portillo. Następnie zabrał głos Ojciec Święty , który swoje przemówienie wygłosił po hiszpańsku. „Przybyłem do Gwatemali, aby ogłosić świętym Brata Piotra de Betancurta, który był wyrazem miłości Boga do swego ludu” – powiedział. Podkreślił, że „przykład jego życia i wymowa jego przesłania stanowią cenny wkład w budowanie społeczeństwa, które otwiera się obecnie na wyzwania Trzeciego Tysiąclecia”.
Ojciec Święty wyraził wielką radość, że już po raz trzeci ma możność odwiedzić „umiłowaną ziemię gwatemalską” i podziękował Bogu, że mógł tu powrócić, aby kanonizować „postać tak wam drogą i podziwianą – Brata Piotra od św. Józefa de Betancurta”. Pozdrowił władze państwowe i kościelne, wszystkich wiernych zarówno z Gwatemali, jak i pielgrzymów z innych krajów, w tym także z Hiszpanii.
Na płycie lotniska zgromadziły się setki wiernych. Nad głowami powiewały flagi watykańskie i gwatemalskie. Zewsząd słychać było okrzyki wznoszone na cześć Ojca Świętego. Powitanie miało niezwykle żywiołowy i radosny charakter. Tuż przed opuszczeniem płyty lotniska do Ojca Świętego podchodziły matki z dziećmi na rękach, które Papież błogosławił . Wśród witających nie zabrakło również miejscowej Polonii, o czym świadczyły liczne polskie flagi. Po ceremonii powitania Papież udał się, pięciokilometrową trasą usłaną kwiatami, do swojej rezydencji, którą jest siedziba nuncjusza apostolskiego. Po krótkim odpoczynku Papież spotka się jeszcze dzisiaj z prezydentem Alfonso Portillo. Wieczorem podejmie na uroczystej kolacji członków Konferencji Biskupów Gwatemali.