Drukuj Powrót do artykułu

Papież rozpoczął wizytę w Ugandzie

28 listopada 2015 | 10:49 | st, kg, tom, pb (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Spotkania z prezydentem i władzami politycznymi Ugandy oraz z tamtejszymi nauczycielami i katechetami złożyły się na pierwszy dzień pobytu Franciszka w Ugandzie 27 listopada. Przybył on tutaj wczesnym popołudniem z Kenii, która była pierwszym etapem jego podróży do Afryki.

Na lotnisku w Entebbe powitał go prezydent Yoweri Kaguta Museveni. Obecni byli także biskupi tego kraju, z którymi papież długo się witał, oraz grupa roztańczonych i bijących w bębny mieszkańców, do których również podszedł. Odegrano hymny watykański i ugandyjski, a wojsko oddało salwy armatnie.

Spotkanie z prezydentem i z władzami kraju

Bezpośrednio z lotniska Ojciec Święty udał się do rezydencji prezydenta – State House (Dom Państwa), gdzie złożył wizytę kurtuazyjną głowie państwa. Po prywatnej rozmowie dołączyła do nich rodzina Museveniego, po czym papież wpisał się do złotej księgi. Podarował prezydentowi kopię XVIII-wiecznej litografii, przedstawiającej bazylikę św. Piotra.

Następnie w tym samym budynku Franciszek spotkał się z władzami kraju i akredytowanym tam korpusem dyplomatycznym. Obecni byli przedstawiciele świata polityki, gospodarki, kultury i życia społecznego Ugandy.

Witając zebranych prezydent Museveni powiedział nieco żartobliwie, że jego zadanie jest bardzo proste: ma zapowiedzieć papieża, bo to na jego przemówienie wszyscy czekają. Wcześniej jednak przedstawił publicznie ważniejsze osobistości, obecne w sali.

W swoim wystąpieniu Ojciec Święty przypomniał, że jego wizyta ma przede wszystkim uczcić 50. rocznicę kanonizacji męczenników z Ugandy przez Pawła VI. „Męczennicy, zarówno katoliccy, jak i anglikańscy są prawdziwymi bohaterami narodowymi. Dali oni świadectwo przewodnim zasadom wyrażonym w dewizie Ugandy: «Dla Boga i mojego kraju»” – powiedział papież.

Podkreślił, że męczennicy „przypominają nam o znaczeniu, jakie wiara, prawość moralna i zaangażowanie na rzecz dobra wspólnego odegrały i nadal odgrywają w kulturalnym, gospodarczym i politycznym życiu tego kraju. Przypominają nam również, że pomimo naszych różnych wyznań religijnych i przekonań, wszyscy są powołani do poszukiwania prawdy, do pracy na rzecz sprawiedliwości i pojednania oraz poszanowania, ochrony i pomagania sobie nawzajem, jako członkowie naszej jednej rodziny ludzkiej”.

Mówca dodał, że owych wzniosłych ideałów wymaga się szczególnie od tych, „którzy są odpowiedzialni za zapewnienie dobrego i przejrzystego zarządzania, integralnego rozwoju człowieka, szerokiego uczestnictwa w życiu narodu, a także mądrego i sprawiedliwego podziału dóbr, którymi Stwórca tak obficie obdarzył te ziemie”.

„Moja wizyta ma także na celu zwrócenie uwagi na Afrykę jako całość, na związane z nią obietnice, nadzieje, jej zmagania i jej osiągnięcia. Świat patrzy na Afrykę jako na kontynent nadziei” – zauważył Franciszek. Przekonywał, że Bóg obdarzył Ugandę „obfitymi zasobami naturalnymi”, którymi mamy zarządzać „jako odpowiedzialni rządcy”. Ale „przede wszystkim naród został pobłogosławiony swym ludem: silnymi rodzinami, swą młodzieżą i osobami starszymi”, dlatego bardzo ważne jest, aby „ludzie młodzi otrzymali nadzieję, szanse kształcenia i pracy zarobkowej, a przede wszystkim szansę pełnego uczestnictwa w życiu społecznym” – przekonywał mówca.

Zwrócił uwagę, że błogosławieństwem są też osoby w podeszłym wieku. „Są one żywą pamięcią każdego narodu. Ich mądrość i doświadczenie zawsze powinny być doceniane jak kompas, który może umożliwić społeczeństwu odnalezienie właściwego kierunku, stawiając czoła uczciwie, mądrze i z wizją wyzwaniom współczesności” – tłumaczył papież.

Przypomniał następnie, że „Uganda wykazała wyjątkową troskę o przyjmowanie uchodźców, umożliwiając im odbudowanie swojego życia w bezpieczeństwie i poczuciu godności, pochodzącym z zarabiania na życie dzięki uczciwej pracy”. Zauważył, że „nasz świat, uwikłany w wojny, przemoc i różne formy niesprawiedliwości, jest świadkiem bezprecedensowego przepływu ludów. Sposób, w jaki je traktujemy, jest sprawdzianem naszego człowieczeństwa, naszego poszanowania godności osoby ludzkiej, a przede wszystkim naszej solidarności z naszymi potrzebującymi braćmi i siostrami”.

Franciszek wyraził nadzieję, że jego krótka wizyta będzie „wsparciem dla wielu cichych wysiłków podejmowanych w trosce o ubogich, chorych i przeżywających wszelkiego rodzaju trudności”. „To właśnie w tych małych znakach widzimy prawdziwą duszę narodu. Nasz świat na wiele sposobów staje się coraz bliższy. Jednocześnie widzimy z niepokojem globalizację «kultury odrzucenia», która sprawia, że jesteśmy ślepi na wartości duchowe, nasze serca ulegają znieczuleniu na potrzeby ubogich a młodzi są ograbiani z nadziei” – zaznaczył papież. Na zakończenie zapewnił o swej modlitwie za „cały ukochany naród ugandyjski”.

Spotkanie z nauczycielami i katechetami

Ze State House Franciszek odjechał do Kampali, gdzie wieczorem w dzielnicy Munyonyo spotkał się z katechetami i nauczycielami oraz pobłogosławił – pochodzący z grobu św. Franciszka z Asyżu – kamień węgielny pod budowane tam sanktuarium ugandyjskich męczenników z XIX w. Świątynia, która powstaje w miejscu, w którym zginęli pierwsi z nich, ma być wyrazem dziękczynienia narodu za ich kanonizację w 1964 r. przez Pawła VI. Budowniczymi i opiekunami obiektu są polscy franciszkanie z prowincji krakowskiej.

Po wyjściu z budowanej już świątyni Franciszek wszedł na platformę wzniesioną w pobliżu miejsca męczeństwa św. Andrzeja Kaggwy. Witając go w „Ugandzie – ziemi męczenników” metropolita Kampali abp Cyprian Kizito Lwanga przypomniał, że większość z nich skazano na śmierć właśnie tu, w Munyonyo. Pierwsi trzej zginęli w 1886 r.: św. Dionizy (Denis) Ssebugwawo (dziś patron chórów), św. Andrzej Kaggwa (patron katechetów i nauczycieli) oraz św. Poncjan Ngondwe (patron policjantów i żołnierzy). Dlatego obecność Franciszka w tym miejscu ma wielkie znaczenie dla wszystkich Ugandyjczyków – podkreślił metropolita stolicy. Wyraził nadzieję, że 50 lat po kanonizacji męczenników sanktuarium w Munyonyo stanie się wyrazem wdzięczności całego narodu za to wydarzenie.

Hierarcha podkreślił także, że oprócz katolików męczeńską śmierć ponieśli także anglikanie, których po
skazaniu w Munyonyo zaprowadzono do Namugongo i tam spalono ich żywcem. „Przykład męczenników pobudza nas do dążenia do jedności chrześcijan i braterstwa” – zaznaczył abp Lwanga. Zapewnił papieża, że ugandyjscy katolicy są wierni jego nauczaniu, „niezależnie od tego, co słyszą z innych krajów”. Także teraz są gotowi wysłuchać rad, zachęt i wskazówek Namiestnika Chrystusa – dodał.

Zabrał głos także krajowy koordynator katechetów Ugandy Matia Malumba Ssemakula, informując m.in., że w kraju jest ich 14487 – kobiet i mężczyzn idących śladem św. Andrzeja Kaggwy, który był właśnie „katechetą, nauczycielem wiary i wzorem rodziny chrześcijańskiej”. „Niech Twoja wizyta odnowi naszą wiarę i przygotuje nas do Roku Miłosierdzia” – życzył Ssemakula.

Następnie do zebranych zwrócił się Franciszek, który na wstępie pozdrowił ich „z miłością w imię Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Nauczyciela”. Powtórzył za św. Pawłem, że „Jezus dał swemu Kościołowi nie tylko apostołów i pasterzy, ale także nauczycieli, aby budować całe Ciało w wierze i miłości”. Obok biskupów, kapłanów i diakonów, wyświęconych do głoszenia Ewangelii i opieki nad owczarnią Pana, to właśnie katecheci odgrywają „znaczącą rolę w niesieniu Dobrej Nowiny do każdej wsi i chaty swego kraju”.

Ojciec Święty podziękował im za ofiary, jakie ponoszą oni i ich rodziny oraz za gorliwość i poświęcenie, z jakimi pełnią to ważne zadanie. Podkreślił, że uczą oni tego, czego nauczał Jezus, kształcą dorosłych i pomagają rodzicom rozwijać wiarę swych dzieci, a wszystkim niosą radość i nadzieję życia wiecznego. Jeszcze raz podkreślił ważność uczenia dzieci modlitwy.

Papieskie przemówienie

Uznając trudy pracy katechetów, papież zachęcił ich do wytrwałości oraz poprosił biskupów i kapłanów ugandyjskich, aby pomagali im przez formację doktrynalną, duchową i duszpasterską, która może zwiększyć skuteczność działań katechetycznych. Nawet w najtrudniejszych sytuacjach „warto, abyście pamiętali, że wasza praca jest święta” – przypomniał papież i te słowa też jeszcze raz powtórzył. Zwrócił uwagę, że tam, gdzie głosi się imię Chrystusa, jest obecny Duch Święty. „To On da wam światło i moc, których potrzebujecie” – powiedział Franciszek.

Podkreślił, że głoszone przez katechetów orędzie tym głębiej zakorzeni się w sercach ludzi, im bardziej będą oni nie tylko nauczycielami, ale również świadkami. „Niech wasz przykład ukaże wszystkim piękno modlitwy, moc miłosierdzia i przebaczenia, radość dzielenia Eucharystii ze wszystkimi braćmi i siostrami” – życzył papież.

Nawiązując do miejsca spotkania przypomniał, że wspólnota chrześcijańska w Ugandzie wzrosła ogromnie dzięki świadectwu męczenników o prawdzie, „która wyzwala”. „Jesteśmy tu dziś w Munyonyo – miejscu, gdzie król Mwanga postanowił zlikwidować wyznawców Chrystusa. To mu się nie udało, tak jak królowi Herodowi nie udało się zabić Jezusa. (…) Ujrzawszy odważne świadectwo św. Andrzeja Kaggwy i jego towarzyszy, chrześcijanie w Ugandzie stali się jeszcze bardziej przekonani o obietnicy Chrystusa” – podkreślił Ojciec Święty.

Życzył katechetom, aby ich patron, św. Andrzej i wszyscy ugandyjscy katecheci – męczennicy wyjednali im, aby byli „mądrymi nauczycielami, których słowa byłyby napełnione łaską, przekonującym świadectwem blasku Bożej prawdy i radości Ewangelii” oraz dodał od siebie: „I aby świadkami świętości”. Wezwał ich do pójścia „bez lęku do każdego miasta i wioski tego kraju, aby szerzyć dobre ziarno Słowa Bożego” oraz do zaufania Jego obietnicy, że „powrócicie z radością, niosąc snopy napełnione obfitym żniwem”.

Na zakończenie prosił zebranych, jak zwykle przy tego rodzaju okazjach, aby pamiętali o nim w swych modlitwach i dodał, że prosi, aby także dzieci modliły się za niego. Swe przemówienie zakończył słowami w języku suahili: „Omukama Abawe Omukisa!” (Niech was Bóg błogosławi!).

Ojciec Święty otrzymał w darze od artystów rzeźbę przedstawiającą św. Andrzeja Kaggwę oraz podarunek od katechetów i nauczycieli.

Na zakończenie spotkania pobłogosławił siedem sadzonek drzew, które zostaną posadzone przy sanktuariach różnych wyznań, upamiętniających ugandyjskich męczenników – na znak „jedności w męczeństwie”. Pobłogosławił też figurę św. Andrzeja Kaggwy, ustawioną w miejscu jego męczeństwa.

Na nocleg Ojciec Święty udał się do budynku nuncjatury apostolskiej w Kampali.

W sobotę program jego wizyty w Ugandzie przewiduje odwiedziny sanktuarium męczenników anglikańskich w Namugongo i pobliskiego sanktuarium męczenników katolickich, przewodniczenie Mszy św. w Kampali, spotkanie z młodzieżą, odwiedziny domu opieki w Nalukolongo oraz dwa inne spotkania: z biskupami i z księżmi, osobami zakonnymi i seminarzystami w katedrze w Kampali.


Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.