Papież w ośrodku „Betania”
21 września 2014 | 22:40 | st, kg (KAI) / br Ⓒ Ⓟ
Miejsca takie jak Ośrodek Betania pomagają umacniać i ukonkretniać wiarę, która staje się tam miłosierdziem – powiedział Franciszek w Ośrodku o tej nazwie, znajdującym się w Kruji (ok. 30 km na północ od Tirany). Papież spotkał się tam z dziećmi ubogimi, porzuconymi, ofiarami przemocy, sierotami oraz przedstawicielami podopiecznych z innych ośrodków charytatywnych z Albanii. Ojca Świętego powitały kierowniczka placówki i młody człowiek, przemawiający w imieniu dzieci.
Szefowa ośrodka przypomniała jego początki, związane z dalekowzroczną inicjatywą Włoszki Antoniny Vitale, która założyła tę placówkę w 1998 w Bubq Fushe Krujë. Poinformowała również o głównych osiągnięciach kierowanego przez siebie centrum w ciągu tych ponad 15 lat. Zwróciła uwagę, że działalność ta jest bardzo potrzebna w dzisiejszej Albanii, której poprzedni reżym pozostawił po sobie wielkie spustoszenia zarówno materialne, jak i przede wszystkim duchowe. Wyraziła przy tym wdzięczność wszystkim, którzy na różne sposoby wspierają działalność tej i innych podobnych placówek.
Papież ze swej strony zaznaczył, że miejsca takie jak Ośrodek Betania pomagają umacniać wiarę, jest on bowiem miejscem, w którym staje się ona konkretnym miłosierdziem. „Taka wiara przenosi góry obojętności, niewiary i apatii, otwierając serca i ręce, by czynić dobro i je szerzyć” – zaznaczył mówca.
Dodał, że ośrodek ten ukazuje również, że możliwe jest pokojowe i braterskie współżycie ludzi z różnych grup etnicznych i wyznań religijnych. „Każda wspólnota religijna wyraża się przez miłość, a nie przemoc, nie wstydzi się dobroci! Dobroć temu, kto ją w sobie rozwija, daje spokojne sumienie, głęboką radość, nawet wśród trudności i nieporozumień. Nawet w obliczu doznanych zniewag, dobroć nie jest słabością, ale prawdziwą siłą, zdolną wyrzec się zemsty” – podkreślił z mocą Franciszek.
Zwrócił też uwagę, że dobro jest nagrodą samą w sobie i przybliża nas do Boga, sprawia, że myślimy tak jak On, pozwala nam widzieć realia naszego życia w świetle Jego planu miłości wobec każdego z nas. „Dobro znaczy nieskończenie więcej niż pieniądz, który, przeciwnie, nieraz zawodzi, bo zostaliśmy stworzeni do przyjęcia miłości Boga i obdarzenia nią z kolei innych, a nie żeby oceniać wszystko miarą pieniądza i władzy” – stwierdził papież.
Nawiązując do słów powitania jednego z młodych goszczonych w Ośrodku Betania, który powiedział o wolontariuszach, że „poświęcają się z miłości do Jezusa i do nas”, Franciszek zaznaczył, że służenie braciom przekształca się w królowanie razem z Bogiem. Chociaż wielu ludziom, goniącym za bogactwami doczesnymi, posiadaniem, rozrywką trudno to zrozumieć, „tajemnicą udanego życia jest właśnie miłowanie i dawanie siebie z miłości” – podkreślił Ojciec Święty. Wskazał, że w takiej perspektywie widać, jak człowiek może w pełni realizować swoją wolność.
„Z ufnością służcie dalej Panu Jezusowi w ubogich i opuszczonych. Módlcie się też stale do Niego, aby serca i umysły wszystkich otworzyły się na dobro, na czynne miłosierdzie, będące źródłem prawdziwej i autentycznej radości” – zakończył swoje przemówienie Franciszek.
Następnie podarował placówce, noszącej imię św. Antoniego Padewskiego, duży posąg jej patrona, po czym podszedł do obecnej na tym spotkaniu założycielki Ośrodka Antoniny Vitale i serdecznie ją uściskał.
Wychodzącego z budynku papieża powitał chór dzieci śpiewających hymn „Christus vincit”. Franciszek chwilę rozmawiał z obecnymi na dziedzińcu osobami, po czym wsiał do samochodu i odjechał na lotnisko w Tiranie, gdzie odbędzie się uroczystość pożegnania i zakończenia jego jednodniowego pobytu w Albanii.
Papieskie przemówienie:
Drodzy przyjaciele z Ośrodka Betania,
Serdecznie wam dziękuję za radosne powitanie! A przede wszystkim dziękuję wam za przyjęcie, jakie codziennie doświadcza tutaj wiele dzieci i młodych, potrzebujących leczenia, serdeczności, pogodnego środowiska oraz osób przyjaznych, które byłyby też prawdziwymi wychowawcami, przykładem życia i wsparciem.
W miejscach takich jak to wszyscy jesteśmy umocnieni w wierze, wszyscy zyskujemy pomoc w wierze, bo widzimy, jak wiara staje się konkretnym miłosierdziem. Widzimy, że przynosi ona światło i nadzieję w sytuacjach poważnych niedostatków. Widzimy, że rozpala się ona w sercach dotkniętych przez Ducha Jezusa, który powiedział: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mk 9,37). Ta wiara, która działa w miłosierdziu, przenosi góry obojętności, niewiary i apatii, otwierając serca i ręce, by czynić dobro i je szerzyć. Poprzez pokorne i proste gesty posługi maluczkim przechodzi Dobra Nowina, że Jezus zmartwychwstał i żyje wśród nas.
Ośrodek ten ukazuje również, że możliwe jest pokojowe i braterskie współżycie między ludźmi należącymi do różnych grup etnicznych i różnych wyznań religijnych. Tutaj różnice nie utrudniają zgody, radości i pokoju, stają się wręcz okazją do głębszego wzajemnego poznania i zrozumienia. Różne doświadczenia religijne otwierają się na naznaczoną szacunkiem czynną miłość bliźniego. Każda wspólnota religijna wyraża się przez miłość, a nie przemoc, nie wstydzi się dobroci! Dobroć temu, kto ją w sobie rozwija, daje spokojne sumienie, głęboką radość, nawet pośród trudności i nieporozumień. Nawet w obliczu doznanych zniewag dobroć nie jest słabością, ale prawdziwą siłą, zdolną wyrzec się zemsty.
Dobro jest nagrodą samą w sobie i przybliża nas do Boga, Najwyższego Dobra. Sprawia, że myślimy tak jak On, pozwala nam widzieć realia naszego życia w świetle Jego planu miłości wobec każdego z nas, pozwala nam zasmakować małych radości dnia powszedniego i podtrzymuje nas w trudnościach i próbach. Dobro płaci nieskończenie więcej niż pieniądz, który przeciwnie – zawodzi, bo zostaliśmy stworzeni do przyjęcia miłości Boga i obdarzenia nią z kolei innych, a nie żeby mierzyć wszystko w oparciu o pieniądz i władzę.
Drodzy przyjaciele, wasza dyrektorka w swoim pozdrowieniu przypomniała etapy rozwoju waszego stowarzyszenia i dzieła zrodzone z intuicji założycielki, pani Antoniny Vitale – którą serdecznie pozdrawiam i dziękuję jej za gościnę – oraz podkreśliła pomoc dobroczyńców i postępy różnych inicjatyw. Przypomniała, że wiele dzieci zostało z miłością przyjętych i otoczonych opieką. Mirjan złożył natomiast świadectwo swego doświadczenia, zadziwienia i wdzięczności za spotkanie, które zmieniło jego życie i otworzyło go na nowe perspektywy, pozwalając mu spotkać nowych przyjaciół i jeszcze większego i lepszego od innych Przyjaciela: Jezusa. Powiedział coś bardzo istotnego o wolontariuszach, którzy tutaj pracują: „Od 15 lat z radością poświęcają się z miłości do Jezusa i do nas”. Jest to zdanie, które ukazuje, jak ofiarowanie siebie ze względu na miłość Jezusa budzi radość i nadzieję, i jak służenie braciom przekształca się w królowanie razem z Bogiem. Te słowa Mirjan-Pawła mogą zdawać się paradoksalne dla znacznej części naszego świata, któremu trudno je zrozumieć i gorączkowo szuka celu samego w sobie, klucza do swojego życia w bogactwach doczesnych, w posiadaniu i w rozrywce, znajdując zamiast tego alienację i oszołomienie. Tajemnicą udanego życia jest natomiast miłowanie i dawanie siebie z miłości. Wówczas znajduje się siłę, żeby „poświęcić się z radością”, a bardziej angażujące zobowiązanie staje się źródłem większej radości. Wtedy człowiek nie obawia się ostatecznych wyborów życiowych, ale ukazują się one w swym prawdziwym świetle jako sposób pełnej realizacji naszej wolności.
Niech Pan Jezus i Jego Matka, Maryja Dziewica, błogosławią wasze Stowarzyszenie, ten Ośrodek Betania, a także inne ośrodki, jakie zrodziło miłosierdzie, a Opatrzność spowodowała rozwój. Niech błogosławią wszystkich wolontariuszy, dobroczyńców oraz wszystkie goszczone dzieci i młodzież. Niech wam towarzyszy w drodze wasz patron, św. Antoni Padewski. Z ufnością służcie dalej Panu Jezusowi w ubogich i opuszczonych. Módlcie się też stale do Niego, aby serca i umysły wszystkich otworzyły się na dobro, na czynne miłosierdzie, będące źródłem prawdziwej i autentycznej radości. Proszę was, módlcie się za mnie i z serca wam błogosławię.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.