Drukuj Powrót do artykułu

Parafia św. Moniki w Poznaniu tworzy wspólnoty, wymadla nawrócenia i duchowe uzdrowienia

10 grudnia 2021 | 13:45 | Marcin Przeciszewski | Poznań Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Agnieszka Drabikowska-Śrama / redakcja

– Do wiernych może przemówić kapłan, który jest blisko nich – zauważa ks. Szczepan Łakomy, proboszcz Parafii pw. św. Moniki w Poznaniu. – Dzisiaj ważne jest towarzyszenie – księdza ludziom, ale też ludzi księdzu – mówi proboszcz wspólnoty, która zajęła drugie miejsce w finale organizowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną Konkursu „Aktywna Parafia” 2021. Parafia słynie ze Wspólnoty Świętej Moniki, która wymadla liczne nawrócenia i duchowe uzdrowienia jak również grupy modlitwy tańcem.

Marcin Przeciszewski (KAI): Parafia św. Moniki w Poznaniu to dość młoda parafia, trwa budowa Kościoła.

Ks. Szczepan Łakomy, proboszcz Parafii pw. św. Moniki w Poznaniu: Trafiłem do tego miejsca pięć lat temu z zadaniem utworzenia parafii. Była tu tylko zielona łąka i ludzie wydzieleni z parafii Matki Bożej Pocieszenia z Podolan. Początki nie były łatwe. Część ludzi nie chciała kościoła w tym miejscu. Pojawiały się obawy o hałas, dzwony, a nawet o zacienienie, przez które miałaby nie rosnąć trawa. Ten spór trwał prawie trzy lata. W zeszłym roku zaczęliśmy budować fundamenty i kościół – w tym roku kończymy stan surowy zamknięty.

W Polsce są tylko dwie parafie św. Moniki – pod Ostródą i nasza. Relikwie dostaliśmy od pana Artura z Warszawy. On otrzymał je od znajomego księdza z Rzymu, zaproponował, że może je przekazać do parafii. W sierpniu tego roku odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii św. Moniki do wspólnoty.

KAI: Jak opisałby Ksiądz swoją wspólnotę?

– Według dokumentów parafia liczy około 2300 osób. Wierzących jest blisko 1500, a do Kościoła przychodzi systematycznie 500-600 osób. Wielu mieszkańców, to osoby, które wychowały już dzieci, są spełnieni zawodowo i przebywają na emeryturze. Nie mamy za dużo młodzieży i dzieci. Buduje nowe domy też trochę młodych osób uciekające z Poznania, ale znakomitą większość stanowią osoby dojrzałe. Rocznie chrzczę blisko 25 dzieci rocznie, umiera natomiast 20 osób. Średnia wieku jest wysoka. Nie ma tu szkoły, tylko sześć oddziałów przedszkolnych. Kościół, parafia jest jedyną organizacją, która na tym terenie jednoczy, łączy ludzi.

Ks. Szczepan Łakomy | Fot. Marcin Przeciszewski (KAI)

KAI: W parafii działa Wspólnota Świętej Moniki, jaka jest jej specyfika?

– Grupa ta liczy ponad czterdzieści osób w różnym wieku. Jej działanie można opisać w dwóch wymiarach. Pierwszy – to modlitwa za rozpadające się rodziny, za dzieci, za wnuków, za osoby odchodzące od wiary. To jest grupa, która modlitewnie ogarnia wiele ważnych spraw, a szczególnie powierzamy wstawiennictwu św. Moniki ludzi poszukujących i zagubionych. Przecież to św. Monika z Hippony modliła się przez lata o nawrócenie swego syna Augustyna, który stał się później wielkim świętym i doktorem Kościoła.

Jest też specjalne nabożeństwo do św. Moniki, które odbywa się co wtorek. Czcimy podczas niego relikwie, przedstawiamy prośby – one spływają nie tylko z naszej parafii – również z Podlasia, Podkarpacia, Krakowa. Są to głównie prośby o modlitwę w intencji nawrócenia, przemiany życia, o pojednanie w rodzinie. Widzimy ich skuteczność. Potem dostajemy różne wiadomości – ktoś się nawrócił, ktoś poszedł po długim czasie do spowiedzi. Myślę, że działalność tej wspólnoty jest bardzo potrzebna w dzisiejszych czasach – widzimy dużo problemów dotyczących rodziny. Wiele osób dowiedziało się o istnieniu wspólnoty i nabożeństwie do św. Moniki ze strony internetowej i facebookowego profilu parafii.

Druga kwestia to działalność wolontariacka członków Wspólnoty Świętej Moniki. Jednym z działań jest roznoszenie ulotek informujących o tym, co dzieje się w parafii – o nabożeństwie do św. Moniki czy peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

KAI: Jakie inne wspólnoty działają w parafii?

– Poza Wspólnotą Świętej Moniki jest też Żywy Różaniec, sześć róż różańcowych – w tym grupa rodziców modlących się za dzieci. Jest też krąg biblijny, są lektorzy, lektorzy świeccy. Jest grupa wiernych, której członkowie codziennie na Mszy św. czytają Słowo Boże. Do tej pory jedynie kilka razy zdarzyło mi się samemu czytać czytanie. Zazwyczaj dbają o to wierni, śpiewają też psalmy, są gotowi do modlitwy powszechnej.

Istnieje też grupa modlitwy tańcem – propozycja jej utworzenia wypłynęła od jednej z parafianek, która jest instruktorką tańca oraz jest związana z neokatechumenatem. Ta grupa skupia siedemnaście kobiet. Jest to taniec uwielbieniowy. Panie tańczą w swoim gronie co poniedziałek, uczestniczą też w wydarzeniach parafialnych – np. tańcząc wprowadzały relikwie św. Moniki. Na dużych zgromadzeniach pokazują ten sposób modlitwy i zachęcają do niego kolejne osoby.

Jest też grupa teatralna, która około cztery razy do roku wystawi jakaś sztukę. Ostatnio była to sztuka o kard. Wyszyńskim. Wydarzenie to połączyliśmy z odbywającą się w archidiecezji poznańskiej peregrynacją kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Grupę tą prowadzi aktorka – pani Ania, która przyjeżdża i dba o artystyczny wyraz przedstawień. Jest też Ferajna Świętej Moniki – nazwę wymyślili jej członkowie. Zajmują się oni organizacją wszystkich parafialnych wyjazdów – na narty, na żagle, na kajaki. Staram się w miarę możliwości uczestniczyć w tych wydarzeniach – chociaż nie zawsze jest to czasowo łatwe.

Kolejna grupa to Krwiodawcy. Przy parafii, dzięki panu Benonowi, powstała grupa, która organizuje osiem razy do roku zbiórkę krwi. Zazwyczaj zbieramy od 12 do 15 litrów. Do parafii albo przyjeżdża autobus, albo salę udostępnia nam przedszkole. Ci ludzie chcą działać przy parafii – w ten sposób chcą przybliżyć do Kościoła osoby, które nie chodzą na Mszę św., ale chętnie przyjdą oddać krew. Dla wielu osób to okazja do rozmowy z księdzem, do której w inny sposób pewnie by nie doszło.

W parafii istnieje też grupa budowlana – to panowie, którzy pomagają, podpowiadają przy budowie, zajmują się też pracami gospodarczymi. Ci panowie położyli też kable w jednym z parafialnych budynków – to ogromna praca, którą te osoby wykonały. Angażują się w budowę – na ile mogą i mają czas – chętnie pomagają. Wiele kosztów związanych z budową kościoła i tworzeniem parafii pokrywają ofiary składane przez wiernych.

KAI: Jak w parafii wygląda kwestia zaangażowania młodzieży?

– Największa grupa, to osoby przygotowujące się do bierzmowania – to siódma, ósma klasa szkoły podstawowej. Młodzież licealna wchodzi w nowe środowisko i coraz rzadziej ma kontakt z parafią. Studenci wyprowadzają się od rodziców, jeżeli angażują się we wspólnoty to wybierają któreś z duszpasterstw akademickich w Poznaniu.

Nie mam za dużo sygnałów od rodziców, o wypisywaniu dzieci z katechezy. Oczywiście, zdarzy się, że ktoś „nie chodzi na religię”, ale nie jest to nagminny problem.

KAI: Jak na życie parafii i działających w niej wspólnot wpłynęła pandemia?

– Na części z działań pandemia wymusiła pewne ograniczenia – np. trzeba było przejść na spotkania on-line. Widać, że w kościele jest teraz mniej wiernych – blisko 10 procent mniej osób. Widzę jednak, że ludzie szukają siebie, szukają kontaktu z drugim człowiekiem, chcą wyjść z domu, zrobić coś, spotkać się we wspólnocie. Jako parafia dajemy taką możliwość.

KAI: Jak Ksiądz rozumie pojęcie nowej ewangelizacji?

– Widzę, że dzisiaj trzeba docierać do człowieka bardzo indywidulanie. Widać to chociażby w formie kontaktu – jeżeli ogłoszę coś na ogłoszeniach parafialnych to odpowie jedynie kilka osób. Natomiast, gdy bezpośrednio wyślę SMS-a to zgłasza się ich o wiele więcej. Komunikacja musi być bardzo bezpośrednia. Masowość – już nie działa. Nowa ewangelizacja nie może być nachalnym głoszeniem Ewangelii. Musi być współpraca, dobro, miłość, a dopiero potem można rozmawiać o kwestiach wiary.

KAI: Jak patrzy Ksiądz na kwestię rozpoczętego synodu o synodalności? Czy to szansa także dla waszej parafii?

– Według mnie nie wystarczy pytanie „co Ci się w Kościele nie podoba?”. Trzeba zająć się problemem dotarcia do ludzi, którzy jeszcze do końca nie stracili wiary, ale już jej nie praktykują. Myślę, że to pytanie, z którym musi zmierzyć się dzisiaj Kościół w ogóle.

Do wiernych może przemówić kapłan, który jest blisko nich. Ważne jest też sposób komunikacji – to, żeby ksiądz pamiętał imiona swoich parafian, zapytał o ich codzienne sprawy czy życiowe problemy, o których istnieniu ma wiedzę – o to nie jest łatwo w bardzo licznych parafiach, ale tam posługuje przecież więcej księży. Ludziom potrzebny jest też kontakt z pasterzami – biskupami. Takie spotkanie odbyło się w naszej parafii, gdy abp Stanisław Gądecki przewodniczył uroczystościom wprowadzenia relikwii św. Moniki. Dzisiaj ważne jest, jak mówi papież Franciszek towarzyszenie – towarzyszenie księdza ludziom, ale też ludzi księdzu. W ten sposób tworzy się wspólnota.

***
Parafia pw. Świętej Moniki w Poznaniu należy do dekanatu Poznań-Winogrady w archidiecezji poznańskiej. Została erygowana w 2014 roku przez abp. Stanisława Gądeckiego (od 2014 roku przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski). W tym samym roku metropolita poznański dokonał poświęcenia miejsca pod budowę kościoła parafialnego. W lipcu 2016 roku delegacja parafian wraz z proboszczem udała się do Częstochowy, podczas pielgrzymki papieża Franciszka do Polski – uczestniczyła tam w Eucharystii z okazji 1050 rocznicy chrztu Polski. Po Mszy św. papież Franciszek pobłogosławił kamień węgielny pod budowę świątyni i domu parafialnego.

Proboszczem Parafii pw. Świętej Moniki w Poznaniu jest ks. Szczepan Łakomy. Pochodzi z parafii św. Jana Chrzciciela w Przemęcie. Święcenia kapłańskie przyjął w 2005 roku. Jako wikariusz posługiwał w parafiach: św. Krzyża w Szamotułach, św. Karola Boromeusza w Poznaniu, Matki Bożej Fatimskiej w Koziegłowach i św. Jana Pawła II w Luboniu.

Konkurs „Aktywna Parafia” miał na celu propagowanie działań społecznych, ochronę zdrowia i promocję aktywnego trybu życia w parafiach w czasie wychodzenia z pandemii. Wydarzenie odbywało się pod patronatem honorowym bp. Artura Mizińskiego – Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski. Był to projekt dofinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.

Pozostałe informacje dotyczące konkursu dostępne są na stronie: ekai.pl/aktywnaparafia

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.