Drukuj Powrót do artykułu

Pasterz zranionego świata

08 maja 2025 | 15:11 | tom (KAI Rzym) | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

Fale przemocy wstrząsają światem, a wiara na Zachodzie zamiera: ktokolwiek opuści konklawe jako papież, czyni to w dramatycznym momencie.

Tuż przed rozpoczęciem konklawe i pod koniec kongregacji generalnych kardynałowie zgromadzeni w Rzymie w celu wyboru papieża po raz kolejny wystosowali pilny apel o modlitwę do wszystkich wiernych. Nie po to, by znaleźć właściwą osobę. Ale dlatego, że głęboko ubolewają, „że nie poczyniono żadnych postępów w promowaniu procesów pokojowych w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie i w tak wielu innych częściach świata, a wręcz przeciwnie, nasiliły się ataki, zwłaszcza na ludność cywilną”. Wzywają do „zintensyfikowania modlitwy do Pana o sprawiedliwy i trwały pokój”.

Dla jakiego globalnego scenariusza zostanie „wybrany” nowy papież? Niemal każdego dnia słyszymy o dalszej eskalacji wojen lub nowym konflikcie. Świat zapomina o „tragedii bólu i krwi” trwającej od ponad trzech lat rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Palestyńczycy mają zostać siłą wypędzeni ze Strefy Gazy, a nuklearne potęgi Indii i Pakistanu atakują siebie nawzajem. Podczas gdy 120 milionów uchodźców błąka się po różnych częściach świata, prawie pięć milionów ludzi czeka na azyl, ponieważ ich ojczyzna już ich nie chce. Ziemski glob przypomina „szpital polowy”, do którego Franciszek tak często porównywał Kościół. Ale jeśli nawet najpotężniejsze państwo na świecie, Stany Zjednoczone, nie chce lub nie jest już w stanie działać jako siła na rzecz pokoju i porządku, to co ma osiągnąć papież w Rzymie, którego problemy mogą mieć charakter duchowy i kościelny?

Rdzeń wiary

Czy sytuacja w Kościele, w chrześcijaństwie, wyglądają lepiej niż w tym pozbawionym pokoju świecie? W wielu miejscach tak. Ziarno Ewangelii wciąż pada na żyzny grunt. Ale w kategoriach eurocentrycznych jest na marginesie. Zwłaszcza w Afryce, pomimo prześladowań chrześcijan, terroru i wojen, liczba chrztów i powołań kapłańskich kwitnie. Nawet Azja, niegdyś region czysto misyjny, ma obecnie 20 kardynałów. Ale w regionie świata, który niegdyś nazywano Zachodem i gdzie Kościół stał się wielki i silny, niewiara nadgryza chrześcijaństwo. Światło wiary wydaje się gasnąć, miejsca modlitwy stają się coraz bardziej puste. Podobne rzeczy działy się w czasach starożytnych. Niegdyś kwitnące i cieszące się uznaniem Kościoły Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej przestały być rdzeniem wiary chrześcijańskiej, a następnie te tereny przejął islam.

Pod koniec maja nowy papież może dołączyć do patriarchy ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja I, aby upamiętnić 1700. rocznicę Soboru Nicejskiego, który nadał fundamentalny wyraz wszystkiemu i wszystkim w chrześcijaństwie. W wyznaniu wiary, że Trójjedyny Bóg stał się namacalną obecnością w tym ziemskim świecie w Synu, który stał się człowiekiem i zmartwychwstał, i pozostaje nim do dziś. Ale kto się tam zgromadzi, gdy będzie obchodzona rocznica Nicei? Świat anglikański podzielił się na dwa obozy. Ortodoksyjny odłam jest rozdarty i wrogo do siebie nastawiony. Wspólnoty, które wyłoniły się z reformacji, w istocie utraciły sakramenty i jasną koncepcję Kościoła i nadal się dzielą. A dla wielu katolików w Europie wyznanie wiary stało się tylko formą, która już nie dotyka ani nie zmienia ich życia.

Umacniaj swoich braci, brzmiało polecenie Jezusa skierowane do Piotra. Przed nadchodzącym papieżem stoi zadanie, które nie może być bardziej brzemienne w skutki: zjednoczyć Kościół i jego biskupów, aby katolicka wspólnota mogła zabrać ze sobą swoich podzielonych braci i siostry, aby Królestwo Boże na ziemi odzyskało swój blask. Blask, który sprawi, że zraniony i pogrążony w konflikcie świat znów będzie mógł się nawrócić i pojednać ze sobą i z Bogiem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.