Pastor skazany na rok więzienia za „prozelityzm”

Sąd Najwyższy Nepalu zatwierdził w złagodzonej formie wyrok na pastora Keshava Acharyę, oskarżonego o prozelityzm, a konkretnie o próbę nawrócenia na chrześcijaństwo wyznawców hinduzimu. Po raz pierwszy aresztowano go 23 marca 2020 pod zarzutem szerzenia nieprawdziwych wiadomości nt. Covidu-19, po czym zwolniono go za kaucją, ale ponownie trafił za kratki, i to dwukrotnie tym razem za usiłowanie nawrócenia hinduistów.

30 listopada ub.r. sąd rejonowy w mieście Dolpa skazał go na dwa lata więzienia i ten wyrok Sąd Najwyższy zamienił obecnie na rok pozbawienia wolności.

Obrońcy praw człowieka w Nepalu wyrazili zaniepokojenie z powodu wyroku Sądu Najwyższego i wezwali sędziów do ponownego rozpatrzenia a parlament do zniesienia ustaw, które przewidują kary za zmianę wyznania, co łamie prawo do wolności kultu.

“Bezprawne, a przy tym niemoralne jest zmuszanie kogokolwiek do przejścia na inną religię za pomocą gróźb, ale pastor Keshav nie stosował przymusu, aby nawracać kogoś na chrześcijaństwo” – powiedział włoskiej agencji misyjnej AsiaNews Joseph Jansen, przewodniczący organizacji Voice for Justice. Podkreślił, że duchowny “korzystał jedynie ze swego prawa do wolności religijnej i nie popełnił żadnego przestępstwa”.

Jansen wyraził ubolewanie, że “przepisy przeciw nawróceniom są w Nepalu ujęte i stosowane w taki sposób, że mogą być wykorzystywane także jako środki przeciw bluźnierstwu”. Zdaniem Jansena “stosowanie prawa przeciw nawróceniom doprowadziło do aresztowania członków mniejszości religijnych i może pobudzać ekstremistów hinduskich do atakowania chrześcijan”.

Z kolei Joël Voordewind – były członek Parlamentu holenderskiego z ramienia Unii Chrześcijańskiej, zauważył, że Nepal jest stroną umów międzynarodowych, m.in. Konwencji ONZ ds. Praw Obywatelskich i Politycznych, które zapewniają obywatelom wolność wyboru religii zgodnie ze swymi przekonaniami i okazywania własnych wierzeń w przestrzeganiu ich, praktykowaniu i nauczaniu.

Obrońca Keshava – Indra Prasad Aryal zapewnił agencję, że “robimy wszystko, co możliwe, aby nasz głos był słyszany i aby uzyskać sprawiedliwe orzeczenie dla pastora i mamy nadzieję, że wkrótce sąd go zwolni”.