Drukuj Powrót do artykułu

Patriarchat Moskiewski: sakramenty udzielane w Prawosławnym Kościele Ukrainy nieważne

07 września 2021 | 10:38 | kg (KAI/RISU) | Moskwa Ⓒ Ⓟ

Dzieci ochrzczone w Prawosławnym Kościele Ukrainy (PKU), jeśli ich rodziny przejdą do Patriarchatu Moskiewskiego, będą na nowo chrzczone, gdyż sakramenty udzielane przez „rozłamowców” są nieważne. Takie oświadczenie złożył w jednym ze swych programów telewizyjnych przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych (OWCS) tegoż Patriarchatu metropolita Hilarion. Potwierdził, że Moskwa uznaje jedynie Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM).

„Jeśli chrzest odbywał się w cerkwi UKP PM, to oczywiście nie ma potrzeby ponownego udzielania tego sakramentu, ale jeśli to była świątynia struktury rozłamowej, to należy takie dziecko ochrzcić ponownie, gdyż nie uznajemy sakramentu sprawowanego u rozłamowców” – stwierdził rosyjski hierarcha prawosławny.

Przekazując tę wiadomość Religijno-Informacyjna Służba Ukrainy (RISU) przypomniała i podkreśliła, że hierarchia Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) „nie może się pogodzić z faktem, iż od ich Kościoła [na Ukrainie] uciekają wierni, mnisi, księża i biskupi i przechodzą do PKU”. Według agencji RKP uważa, iż wszystkiemu winien jest osobiście patriarcha konstantynopolski Bartłomiej, a także nowo powstały Kościół ukraiński.

Już wcześniej minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył publicznie, że RKP „jest obecnie uciskany przez kraje zachodnie, zwłaszcza Stany Zjednoczone, które postawiły sobie za zadanie rozbić i zniszczyć jedność światowego prawosławia”. Szef rosyjskiej dyplomacji wyraził ponadto przekonanie, że podobnie jest na Ukrainie, gdzie miejscowe władze „gnębią” UKP PM, a także w Syrii, Libanie i w krajach wschodnioeuropejskich. Nie podał przy tym żadnych konkretnych dowodów. „Wartości duchowo-moralne, jakie RKP szerzy na całym świecie, są przedmiotem ataków ze strony elity neoliberalnej w niektórych krajach zachodnich” – stwierdził Ławrow.

Przy okazji zaznaczył, że Zachód chce „zasiać nieufność co do obiektywizmu głosowania” w Dumie Państwowej i poddać w wątpliwość jego wyniki. Ale władze Rosji „nie będą ulegać ultimatum i groźbom” – zapewnił dyplomata.

RISU przypomniała również niedawną wypowiedź przewodniczącej oddziału szkół parafialnych ds. oświaty religijnej Hanny Bogdanowej, która wyznała, że Rosja powinna rozszerzać swój obszar. Przyłączanie innych ziem i narodów jest – według niej – głównym zadaniem państwa rosyjskiego, które powinno robić to, aby na zagarnięte tereny przychodzili następnie „święci” prawosławni i uświęcali je.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.