Drukuj Powrót do artykułu

Patron byłych anglikanów?

12 marca 2011 | 12:17 | rk (KAI) / sz Ⓒ Ⓟ

Czy zamordowany z rozkazu angielskiego króla święty Tomasz Becket będzie patronem przechodzących na katolicyzm anglikanów w Australii? Chcą oni, by męczennik patronował ich ordynariatowi.

Arcybiskup Canterbury, Tomasz Becket został zamordowany w 1170 roku z rozkazu króla Hendryka II na stopniach swej katedry. Trzy lata później papież Aleksander III ogłosił go świętym. Meczennik jest, obok św. Jerzego, patronem Anglii.

Zdaniem australijskich anglikanów przechodzących na katolicyzm, wybór Becketa na swego patrona jest odpowiedni i symboliczny, biorąc pod uwagę, jakiemu ostracyzmowi poddaje ich obecnie Kościół anglikański.

Prymas Tradycyjnej Wspólnoty Anglikańskiej, abp John Hepworth – który jest jednym z członków komitetu ds. realizacji ordynariatu personalnego dla byłych anglikanów w Australii – przypomniał na łamach pisma „The Record”, że relikwie św. Tomasza Becketa były z premedytacją niszczone przez przedstawicieli Reformacji, a ostatecznego dzieła zniszczenia grobu świętego miał dokonać minister Thomas Cromwell w 1538 roku na polecenie króla Henryka VIII.

Według niektórych źródeł, relikwie Becketa zostały jednak uratowane po tym jak przemycono je do klasztoru w Normandii we Francji, gdzie przetrwały rewolucję, a następnie trafiły do Włoch. W 1888 roku pod posadzką krypty katedry w Canterbury, w miejscu pierwszego spoczynku męczennika, znaleziono niezidentyfikowane kości ze śladami uszkodzeń od miecza. W 1949 roku kości ponownie zbadano i pochowano. Wielu uważa, że są to rzeczywiście szczątki św. Tomasza uratowane przez mnichów. Inni podchodzą do tego sceptycznie.

Podczas niedawnego spotkania w Coomera na Złotym Wybrzeżu w Australii byli anglikanie umieścili relikwie św. Tomasza na ołtarzu podczas sprawowania Mszy św.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.