Drukuj Powrót do artykułu

Święty Izydor, autor pierwszej encyklopedii [Patron Dnia]

04 kwietnia 2024 | 11:55 | Ks. Arkadiusz Nocoń / vaticannews.va/pl | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Bartolomé Esteban Murillo "Święty Izydor z Sewilli", fot. Wikipedia

Najwybitniejszy nauczyciel wiary w Hiszpanii, autor pierwszej encyklopedii – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 4 kwietnia wspominamy św. Izydora (ok. 560 – 636), biskupa i doktora Kościoła. Kanonizował go Papież Klemens VIII w 1598 r. Doktorem Kościoła został na mocy decyzji Innocentego XIII. Jego relikwie znajdują się w hiszpańskim Leon. Jest patronem Hiszpanii, internautów, informatyków, programistów.

Św. Izydor urodził się w bardzo religijnej rodzinie w Kartagenie (Hiszpania). Dwóch jego braci zostało biskupami, a siostra przełożoną klasztoru (wszyscy z czasem zostaną ogłoszeni świętymi). Wcześnie osierocony, Izydor wychował się u swego brata Leandra, biskupa Sewilli. Pod jego okiem, korzystając z bogatej biblioteki kościelnej, zdobył staranne wykształcenie.

Po śmierci brata, objął po nim biskupstwo i dał się poznać jako gorliwy pasterz: nawracał Wizygotów, organizował synody, zakładał domy zakonne i przytułki dla biednych, zyskując z czasem miano najwybitniejszego nauczyciela wiary w Hiszpanii. Świadom znaczenia wiedzy i wykształcenia, starał się, aby w każdej hiszpańskiej diecezji powstała biblioteka i szkoła katedralna, w której oprócz teologii, uczono by także prawa, medycyny i literatury. Sam był wielkim miłośnikiem książki. Widział w niej narzędzie do poznania Boga i stworzonego przez Niego świata. Nieustannie zachęcał więc swoich wiernych do czytania.

Z ksiąg „Sentencji” św. Izydora: „Kto chce być zawsze z Bogiem, powinien często modlić się i czytać. Albowiem, kiedy modlimy się, rozmawiamy z samym Bogiem, kiedy natomiast czytamy, Bóg mówi z nami. Wszelki postęp ma swój początek w czytaniu i w rozważaniu. To, czego nie wiemy, poznajemy z lektury, to zaś, czego nauczyliśmy się, utrwalamy w pamięci przez rozważanie. Czytanie świętych ksiąg przynosi podwójną korzyść: wyrabia zdolność umysłu do pojmowania, oraz odwraca człowieka od marności światowych i prowadzi do umiłowania Boga” (3, 8-10).

Legenda głosi, że w dzieciństwie Izydor miał kłopoty z nauką. Któregoś dnia, zrozpaczony tym, że nie może opanować zadanego materiału, wybiegł za miasto, usiadł przy studni i gorzko płakał. W pewnej chwili podeszła tam kobieta po wodę i ciągnąc wiadro narzekała na powstałe na walcu bruzdy i dziurawe od spadających kropel kamienie. „Jeśli sznur może wyżłobić twarde drewno, a miękka woda skruszyć kamień, to dlaczego ja, z pomocą Bożą, nie miałbym zdobyć wiedzy” – pomyślał Izydor. Zdobył ją szybko i to jaką! Mówiono, że polotem dorównywał Platonowi, wiedzą – Arystotelesowi, wymową – Cyceronowi, a nauką – św. Augustynowi. Rzeczywiście, był jednym z najbardziej uczonych mężów swego czasu, a jego główne dzieło 20-tomową „Etymologię”, uznaje się za pierwszą w świecie encyklopedię, zawiera bowiem syntezę całej ówczesnej wiedzy. Z tego powodu, jako twórca pierwszej w historii bazy danych wybrany został przez hiszpańskich internautów za patrona internetu.

Był też gorącym patriotą. Z miłości do swojej ojczyzny napisał pierwszą historię Hiszpanii. Ktoś powiedział, że Opatrzność powołała go, aby po okresie najazdów barbarzyńskich przywrócił Hiszpanii utracony blask, i aby po tylu klęskach, jakich doznała, jej dzieci nie zgubiło nieuctwo i zacofanie.

Trawiony nasilającą się chorobą, Izydor spędził ostatnie miesiące swego życia na modlitwie. Przeczuwając zbliżającą się śmierć, kazał zanieść się do katedry, gdzie w obecności kapłanów i ludu zdjął swoje biskupie szaty, wdział wór pokutny, posypał głowę popiołem i ze łzami odbył publiczną spowiedź. Błagał, aby odpuszczono mu winy i modlono się za niego. Po przyjęciu Wiatyku pożegnał się z wszystkimi pocałunkiem pokoju. Zaniesiony do swojej celi, zmarł trzy dni później, 4 kwietnia 636 roku. Do dnia dzisiejszego uchodzi za najwybitniejszego z biskupów, jakich wydała Hiszpania.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.