Drukuj Powrót do artykułu

Peru cieszy się z papieża z „peruwiańską duszą”

09 maja 2025 | 21:42 | ts | Lima Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Alexander Schimmeck / Unsplash

Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” – napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.

Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał on także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” –  powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.

„Papież z peruwiańską duszą poprowadzi Kościół”, powiedziała w pierwszej reakcji Dina Boluarte prezydent Peru – kraju, który przez wiele lat był ojczyzną z wyboru kard. Prevosta – papieża Leona XIV. Podkreśliła, że ten wybór jest historyczny dla Peru i świata: „Bóg kocha Peru”. Urzędujący biskup Chiclayo, diecezji, w której bp Robert Prevost pełnił posługę przez dziewięć lat, podkreślił bliskie relacje papieża z miejscową ludnością: „Od chwili przybycia do Peru zakochał się w tym kraju” – powiedział biskup Edinson Edgardo Farfán Córdova. „Jestem przekonany, że papież Leon XIV będzie kontynuował linię komunii i bliskości z ubogimi, która charakteryzowała pontyfikat Franciszka”, dodał hierarcha.

Biskup w kaloszach

Podczas swojego pobytu w Peru bp Prevost wielokrotnie komentował sytuację w kraju. Jako biskup Chiclayo kilka lat temu doświadczył niszczycielskich powodzi. Skutki zjawiska pogodowego El Niño zostały dodatkowo spotęgowane przez zmianę klimatu. Zdjęcia z tamtego okresu pokazują dzisiejszego papieża jako biskupa, idącego w kaloszach po zalanych ulicach. Z zatroskanym spojrzeniem, jak zawsze blisko ludzi.

Gdy w 2017 r. wyszło na jaw kontrowersyjne ułaskawienie byłego prezydenta Peru Alberto Fujimoriego, bp Prevost zażądał od byłego szefa państwa pełnych przeprosin. Aby móc rozpocząć proces pojednania Fujimori powinien poprosić o wybaczenie każdą ofiarę swoich rządów, tłumaczył duchowny. Powiedział wówczas, że dotychczas Fujimori wypowiadał się o swojej winie dość ogólnie, co uraziło wiele osób, a „być może z jego perspektywy skuteczniejsze byłyby osobiste przeprosiny za niektóre wielkie niesprawiedliwości, za które został skazany”.

Fujimori był prezydentem Peru w latach 1990- 2000. W 2009 roku został skazany na 25 lat więzienia za poważne naruszenia praw człowieka. Między innymi kazał sterylizować biedne tubylcze kobiety i dziewczęta bez ich wiedzy. Jego córka, Keiko Fujimori, której nie udało się zostać kandydatką na prezydenta, wyraziła nadzieję, że pontyfikat Leona XIV przyniesie pokój, nadzieję i wiarę.

Krytyka ze strony ofiar wykorzystywania seksualnego

Wybór kard. Prevosta na nowego papieża skrytykowała Sieć Ofiar Nadużyć Duchownych (SNAP). W oświadczeniu SNAP zarzuciła kard. Prevostowi, że jako prowincjał augustianów, a później jako biskup Chiclayo w Peru, wiedział o przypadkach nadużyć wśród osób duchownych, ale nie podjął odpowiednich działań. W ubiegłym roku przedstawiciel Stolicy Apostolskiej oświadczył, że „sprawa została zbadana i nie można było udowodnić kard. Prevostowi żadnego tuszowania. Działał zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.