Pielgrzymi z Radzymina: musieliśmy tu być!

Musieliśmy tu być, nie było innej możliwości – powiedziała KAI Katarzyna Figura z parafii św. Jana Pawła II w Radzyminie koło Warszawy.

Kilkudziesięcioosobowa grupa przyjechała do Rzymu autokarem. W sobotę o 16.00 pielgrzymi stanęli na początku prowadzącej do Watykanu ulicy Pojednania (via della Conciliazione). – Noc była trochę inna niż przed beatyfikacją, łatwiejsza, bo dopiero od pierwszej w nocy staliśmy w kolejce do wejścia na plac św. Piotra, wcześniej można było nawet troszeczkę pospać. Oczywiście, dostaliśmy się na plac, ale gdybyśmy się nie dostali, poszlibyśmy na inny plac i również bylibyśmy szczęśliwi, że jesteśmy tutaj, bo jak powiedział dzisiaj kard. Dziwisz, dzisiaj cała Polska jest w Rzymie – oświadczyła Figura.

Ujawniła, że pątnicy przywieźli ze sobą intencje wszystkich osób, które ich prosiły o modlitwę, spisane na kartkach. Podczas dzisiejszej Mszy dziękczynnej za kanonizację na placu św. Piotra ich proboszcza koncelebrujący Eucharystię zaniósł te intencje Bogu.

– W Radzyminie już mamy parafię św. Jana Pawła II, budujemy kościół-sanktuarium Jana Pawła II. Jest to wotum wdzięczności za jego życie i pontyfikat, za wizytę w Radzyminie i w diecezji warszawsko-praskiej. Jest to jedyny taki kościół w diecezji, dlatego musieliśmy tu być, nie było innej możliwości! – podkreśliła Figura.

Poinformowała, że parafianie modlą się za wstawiennictwem Jana Pawła II o łaski dla wszystkich, którzy tego potrzebują. Można wejść na stronę www.jp2.waw.pl i wysłać swoją intencję. Zaś 18 maja w dniu urodzin papieża w Radzyminie, przy budującym się kościele, odbędzie się diecezjalne dziękczynienie za kanonizację pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera.