Drukuj Powrót do artykułu

Pielgrzymka funkcjonariuszy służby więziennej

15 października 2011 | 16:36 | it Ⓒ Ⓟ

15. pielgrzymka funkcjonariuszy służby więziennej zgromadziła na Jasnej Górze ok. 1 tys. osób. Spotkanie było okazją do modlitwy w intencjach trudnej pracy wśród skazanych, ale także za uwięzionych i polskie rodziny.

Ks. Paweł Wojtas, naczelny kapelan więziennictwa w Polsce podkreślił, że jasnogórska pielgrzymka jest okazją do modlitwy nie tylko za tych, którzy wykonują trudną posługę wśród morderców, złodziei czy gwałcicieli, ale także za polskie rodziny, czyli środowiska, które odgrywają zasadniczą rolę w wychowywaniu. – Widzimy, co się dzisiaj dzieje z mentalnością człowieka w Polsce. Jeśli popatrzymy na strukturę zakładów karnych, to tam siedzi masa młodych ludzi, którzy powinni uczyć się, studiować, a tymczasem oni zabijają, kradną, popełniają różne przestępstwa. To się znikąd nie bierze. Widać, że źle się dzieje w relacjach rodzinnych – powiedział ks. Wojtas.

Jak poinformował gen. Jacek Włodarski, dyrektor generalny służby więziennej, w Polsce istnieje 157 zakładów karnych i aresztów śledczych, w których przebywa 81,5 tys. osób. – To dużo, chcielibyśmy to zmienić, dlatego podejmujemy szereg programów resocjalizacyjnych – powiedział dyrektor.
„Widać już pewne efekty, widać, że skazani robią takie rzeczy, które są pozytywnie odbieranie przez społeczeństwo. Walczyli z powodzią, teraz czyszczą wały, sprzątają lasy, porządkują m.in. Tatrzański Park Narodowy, pracują w hospicjach, domach opieki społecznej. Pracują nieodpłatnie, za swoją zgodą i odbierają to bardzo dobrze”, zauważył gen. Włodarski. Podkreślił, że w polskich więzieniach widać dużo pozytywnych zmian. Udało się na przykład zlikwidować problem przepełnionych cel. Teraz trwają prace nad ustawą umożliwiającą odbywanie kary poza murami więzienia, pod elektronicznym nadzorem. Dyrektor generalny zabiega o to, by możliwe było odpracowanie kary grzywny czyli, by za pracę na rzecz dobra wspólnego skazani mogli spłacać swoje długi np. alimenty.

Ks. Wojciech Pyrzewski, kapelan w Zakładzie Karnym dla kobiet w Grudziądzu zauważył, że bardzo często to w więzieniu osadzeni odzyskują wiarę w swoje człowieczeństwo. – Wielu ludziom więzienie uratowało życie. Na wolności byli zeszmaceni, byli „gnojeni” i nagle przychodzi do zakładu karnego, a tu mówią do niego pani, pan. Często ten człowiek po raz pierwszy w życiu słyszy takie słowa i kiedy wychodzi mówi, nie, ja już nigdy nie pozwolę, by mnie tak traktowano. W więzieniu staje się człowiekiem – twierdzi ks. Pyrzewski.
Jego zdaniem podstawowym zadaniem i obowiązkiem księdza w więzieniu jest ‘być’, być do dyspozycji. – Ja jestem tam od 10.00–20.00 i ciągle słyszę, że księdza nigdy nie ma. Zakład nr 1 w Grudziądzu dla kobiet, to największy zakład w Polsce, jeden z większych w Europie, gdzie są i kobiety pierwszy raz karane, młodociane, do ‘dożywotek’, więc pełna gama i do każdego trzeba tam trafić – powiedział kapłan i prosił o modlitwę za skazanych: proszę o modlitwę i traktowanie więźniów jak ludzi, którzy co prawda, często mieli kłopoty, często popełnili straszne zbrodnie, często się potknęli, ale to są ciągle ludzie.

W polskich więzieniach pracuje ok. 27,5 tys. funkcjonariuszy i ponad 2 tys. pracowników cywilnych – nauczycieli, lekarzy, psychiatrów i psychologów. Gen. Paweł Nasiłowski z centralnego Zarządu Służby Więziennej zwraca uwagę, że kadra służby więziennej jest kadrą wysoko wykształconą i bardzo profesjonalną.

Spotkanie rozpoczęła zbiórka pocztów sztandarowych i uczestników pielgrzymki przed Bramą Lubomirskich. Pracownicy polskich więzień zebrali się na wspólnej Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej o godz. 11.00.
-Przychodzimy tutaj, żeby prosić o mądrość, bo tej mądrości potrzebujemy, przychodzimy tutaj po to, żeby prosić o roztropność, bo każdy z nas pracowników więziennictwa potrzebuje roztropności w podejmowaniu decyzji, przychodzimy prosić o siłę i w tych trudnych czasach przychodzimy prosić o nadzieję, że wytrwamy. Przychodzimy ze sztandarami, tak jak nasi przodkowie przychodzili ze sztandarami z napisem ‘Bóg, Honor, Ojczyzna’ i te trzy wartości są dla nas ważne. Przychodzimy przepraszać, bo każdy z nas ma za co przepraszać i przychodzimy dziękować, dziękować za to, co Maryja swoim orędownictwem już dla nas wyprosiła i co jeszcze wyprosi – powiedział w homilii ks. Tomasz Sękowski, kapelan Więziennictwa Okręgu Katowickiego.

Po Mszy św. uczestnicy pielgrzymki wzięli udział w konferencji oraz drodze krzyżowej po wałach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.