Drukuj Powrót do artykułu

Pielgrzymka na Cypr – dzień 2. (synteza)

06 czerwca 2010 | 10:27 | tom, pb, kg, st, RV / maz Ⓒ Ⓟ

Wizyty u prezydenta i zwierzchnika prawosławnego Kościoła Cypru abp. Chryzostoma II, spotkania z przedstawicielami władz cywilnych i korpusu dyplomatycznego oraz z miejscową wspólnotą katolicką, a także Msza św. w stołecznym kościele parafialnym pw. Świętego Krzyża – złożyły się na drugi dzień podróży Benedykta XVI na Cypr.

Spotkanie z prezydentem

Przed południem papież spotkał się z prezydentem kraju Dimitrisem Christofiasem w pałacu prezydenckim w Nikozji. Najpierw Ojciec Święty w towarzystwie prezydenta i obecności kompanii reprezentacyjnej cypryjskiej armii złożył wieniec pod pomnikiem upamiętniającym abp. Makariosa III (1913-1977), pierwszego prezydenta Republiki Cypryjskiej.

Później odbyła się trwająca 15 minut prywatna rozmowa papieża i prezydenta, po której Benedykt XVI spotkał się z żoną Christofiasa, Elsie i ich najbliższą rodziną. Wykonano wspólną fotografię. Potem nastąpiła wzajemna prezentacja przedstawicieli władz cypryjskich oraz papieskiego orszaku. W prezencie papież otrzymał ikonę – mozaikę z wizerunkiem Chrystusa.

O prawdę moralną w polityce

Do krzewienia prawdy moralnej w świecie polityki i dyplomacji na szczeblu krajowym i międzynarodowym wezwał Benedykt XVI w przemówieniu wygłoszonym do przedstawicieli władz cywilnych Cypru i korpusu dyplomatycznego w Nikozji. Spotkanie odbyło się w wielkim ogrodzie pałacu prezydenckiego.

Witając Ojca Świętego prezydent Christofias wskazał na znaczenie swego kraju dla wspólnoty międzynarodowej, jako miejsca spotkania różnych tradycji i kultur. Zapewnił, że „Cypr pragnie także dziś służyć sprawie pokoju i pojednania, ufając w znaczenie dialogu”. Podkreślił historyczny wymiar wizyty Benedykta XVI oraz znaczenie zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w sprawę pokoju. Przypomniał także dobry stan relacji wzajemnych i swój dwukrotny pobyt w Watykanie.

Wyraził zaniepokojenie degradacją bogatego dziedzictwo kulturowego swej ojczyzny w okupowanej przez Turcję północnej części wyspy i ubolewanie, że Nikozja jest dziś ostatnią na kontynencie europejskim stolicą kraju podzieloną murem (od 1974 r.). Zapewnił, że Republika Cypryjska pragnie dobrych relacji z Turcją, która powinna jednak zmienić swą politykę. Cypryjski polityk postulował, aby wspólnota międzynarodowa wywarła presję na ten kraj, by przestrzegał norm prawa międzynarodowego. Ze swej strony zapewnił, że jego ojczyzna pragnie poszanowania praw wszystkich mieszkańców wyspy, niezależnie od ich przynależności etnicznej czy religijnej.

Czytaj przemówienie »

Wspominając abp. Makariosa III Benedykt XVI wskazał, że podobnie jak on, każdy polityk i dyplomata „musi być zaangażowany w służbę dobru innych w społeczeństwie, zarówno na poziomie lokalnym, krajowym jak i międzynarodowym”. – Jest to szlachetne powołanie, cenione przez Kościół. Służba publiczna, jeśli wypełniana jest wiernie, pozwala nam wzrastać w mądrości, uczciwości i samorealizacji – wyjaśnił papież.

Przypomniał, że „z religijnego punktu widzenia, jesteśmy członkami jednej rodziny ludzkiej, stworzonej przez Boga”. – Jesteśmy powołani do krzewienia jedności i do budowania świata bardziej sprawiedliwego i braterskiego w oparciu o trwałe wartości. Na tyle, na ile spełniamy nasz obowiązek, służymy innym i trzymamy się tego, co słuszne, nasz umysł staje się bardziej otwarty na prawdy głębsze i umacnia się nasza wolność w trzymaniu się tego, co jest dobre – zauważył Ojciec Święty.

Wezwał polityków i dyplomatów do budowania relacji z innymi, opartych na prawdzie, uczciwości i szacunku. – W krajach o delikatnej sytuacji politycznej, takie uczciwe i otwarte relacje osobiste mogą być początkiem znacznie większego dobra dla całych społeczeństw i narodów. Pozwólcie, że zachęcę was wszystkich tu dzisiaj obecnych, abyście wykorzystywali dane wam możliwości czy to na poziomie osobistym, czy też instytucjonalnym, do budowania takich relacje i krzewili w ten sposób większe dobro ogółu narodów oraz prawdziwe dobro tych, których reprezentujecie – powiedział Benedykt XVI.

Powołując się na filozofów starożytnej Grecji zaznaczył, że „dobru wspólnemu służy się właśnie poprzez wpływ ludzi obdarzonych jasną wizją moralną i odwagą”. W ten sposób bowiem „działania polityczne oczyszczają się z egoistycznych interesów czy też z nacisków partyjnych i są umieszczane na bardziej solidnej podstawie. Ponadto chronione są i promowane uzasadnione aspiracje tych, którzy są reprezentowani”.

– Cóż jednak oznacza w praktyce poszanowanie i krzewienie prawdy moralnej w świecie polityki i dyplomacji na szczeblu krajowym i międzynarodowym? Jak może dążenie do prawdy przynieść większą zgodę w niespokojnych regionach świata? – pytał papież i zasugerował, że można to uczynić na trzy sposoby.

Pierwszym jest „działanie w sposób odpowiedzialny, na podstawie wiedzy opartej na faktach”. Taka wiedza „pomaga rozpoznać niesprawiedliwości i krzywdy, aby beznamiętnie rozważyć interesy wszystkich zaangażowanych w danym sporze”. – Kiedy strony wzniosą się ponad własne partykularne postrzeganie wydarzeń, uzyskują wizję obiektywną i kompleksową. Ci, którzy są powołani do rozwiązywania takich sporów, są w stanie podjąć sprawiedliwe decyzje i promować prawdziwe pojednanie, w chwili kiedy zrozumieją i uznają pełną prawdę o danym zagadnieniu – wyjaśnił Ojciec Święty.

Drugi sposób promowania prawdy moralnej polega na „dekonstrukcji ideologii politycznych, które mogłyby zastępować prawdę”. – Tragiczne doświadczenia XX wieku obnażyły nieludzkość, wynikającą z tłumienia prawdy i godności człowieka. Również w naszych czasach jesteśmy świadkami prób promowania pseudowartości pod przykrywką pokoju, rozwoju i praw człowieka – przestrzegł Benedykt XVI.

Trzeci sposób promowania prawdy moralnej w życiu publicznym to tworzenie prawa pozytywnego na zasadach etycznych prawa naturalnego. – Odwołanie się do niego było niegdyś uważane za oczywiste, ale fala pozytywizmu we współczesnej teorii prawa wymaga ponownego potwierdzenia tego ważnego aksjomatu. Jednostki, wspólnoty i państwa, bez przewodnictwa obiektywnych prawd moralnych, stałyby się egoistyczne i bez skrupułów, a świat bardziej niebezpiecznym miejscem do życia. Z drugiej strony, szanując prawa osób i narodów, chronimy i promujemy ludzką godność. Kiedy popierane przez nas polityki są realizowane zgodnie z prawem naturalnym, właściwym dla naszego wspólnego człowieczeństwa, wówczas nasze działania stają się bardziej uzasadnione i prowadzą do atmosfery porozumienia, sprawiedliwości i pokoju – stwierdził papież.

Spotkanie uświetnił występ młodzieżowej orkiestry. Papież serdecznie dziękował młodym muzykom za występ.

Dialog z innymi religiami

Do tworzenia wzajemnego zaufania między chrześcijanami a niechrześcijanami jako podstawy do budowania trwałego pokoju oraz zgody między narodami różnych religii, regionów politycznych i korzeni kulturowych – zachęcał Benedykt XVI w przemówieniu podczas spotkania z cypryjskimi katolikami. Odbyło się ono na boisku sportowym szkoły podstawowej pw. św. Marona, prowadzonej przez katolicki Kościół maronicki w Nikozji.

Ogromnie się cieszę, że jestem wśród was, przedstawicieli wspólnoty katolickiej Cypru – powiedział po grecku papież witając zgromadzonych. Zauważył, że jest to historyczna, pierwsza wizyta Biskupa Rzymu na Cyprze. – Przybywam tu, aby utwierdzić was w waszej wierze w Jezusa Chrystusa i zachęcić was do trwania jednym sercem i jednym duchem w wierności tradycji apostolskiej – powiedział papież. Zapewnił cypryjskich katolików o swoim „wsparciu i pełnych miłości modlitwach”.

Benedykt XVI przypomniał, że dzisiejsi wyznawcy Chrystusa są „wezwani do przeżywania swej wiary na świecie, łącząc swe głosy i działania w celu wspierania wartości Ewangelii, powierzonych przez pokolenia chrześcijan cypryjskich”. – Wartości te, głęboko zakorzenione w waszych kulturach, jak również w dziedzictwie Kościoła powszechnego, winny nadal stanowić natchnienie dla waszych wysiłków popierania pokoju, sprawiedliwości oraz poszanowania życia ludzkiego i godności waszych rodaków – mówił papież.

Czytaj przmówienie do cypryjskich katolików »

Ojciec Święty zachęcał do „poszukiwania większej jedności w miłości z innymi chrześcijanami i na dialog z tymi, którzy nie są chrześcijanami”. – W sposób szczególny Kościół, począwszy od Soboru Watykańskiego II zobowiązał się do kroczenia drogą większego zrozumienia z naszymi braćmi chrześcijanami, mając na względzie coraz ściślejsze więzi miłości i przyjaźni między wszystkimi ochrzczonymi. W waszej szczególnej sytuacji jesteście w stanie wnieść osobisty wkład do osiągnięcia większej jedności chrześcijańskiej w codziennym życiu – powiedział papież.

Odnosząc się do dialogu międzyreligijnego Benedykt XVI zwrócił uwagę, że „wiele jeszcze pozostaje do zrobienia na świecie”. – Tylko w wyniku cierpliwej pracy, opartej na wzajemnym zaufaniu, można przezwyciężyć brzemię minionej historii, a różnice polityczne i kulturowe między narodami mogą stać się powodem działania na rzecz głębszego zrozumienia – powiedział Ojciec Święty. Zachęcił cypryjskich katolików, aby „pomagali tworzyć takie wzajemne zaufanie między chrześcijanami a niechrześcijanami jako podstawę do budowania trwałego pokoju oraz zgody między narodami różnych religii, regionów politycznych i korzeni kulturowych”.

Pozdrawiając młodych cypryjskich katolików Ojciec Święty powiedział po grecku: „Bądźcie silni w swej wierze, radośni w służbie Pana oraz hojni w rozporządzaniu swym czasem i swymi zdolnościami! Pomagajcie budować lepszą przyszłość dla Kościoła i dla swego kraju, stawiając dobro innych przed swoim własnym”.

Mimo upalnej pogody na placu szkolnym zebrało się ok. 2 tys. osób. Obok dzieci przyszli ich rodzice i nauczyciele. Przybyli także wysocy rangą przedstawiciele Kościoła maronickiego z całego świata wśród nich 17 biskupów m.in. z USA, Kanady i Meksyku. Dzieci poubierane w ludowe stroje z towarzyszeniem chóru zaprezentowały papieżowi przedstawienie: tańczyły, śpiewały i odegrały krótkie sceny teatralne.

Cypr zaś jest drugim, po Libanie, krajem, w którym maronici stanowią większość miejscowych katolików. Ich liczba wynosi obecnie ok. 6 tys. Od XIII w. istnieje arcybiskupstwo Cypru maronitów, będące jedyną katolicką jednostką terytorialną na wyspie. Obecny jej arcybiskup – niespełna 48-letni Joseph Soueif sprawuje ten urząd od 2008 r.

U przyjaciół prawosławnych

Niech Duch Święty prowadzi i utwierdza to wielkie przedsięwzięcie kościelne, dążące do przywrócenia pełnej i widzialnej wspólnoty między Kościołami Wschodu i Zachodu – powiedział Benedykt XVI podczas wizyty u zwierzchnika prawosławnego Kościoła Cypru, abp. Chryzostoma II w jego siedzibie w Nikozji.

Czytaj przemówienie do abp. Chryzostoma II »

Witając Ojca Świętego Chryzostom II przypomniał XX wieków historii tamtejszego Kościoła, bogate dziedzictwo kultury chrześcijańskiej Cypru oraz aktywne uczestnictwo przedstawicieli tej wspólnoty w życiu Kościoła pierwszych wieków. Zaznaczył, że Sobór Efeski w 431 r. uznał autokefalię Kościoła na Cyprze. – Także dziś tamtejsi chrześcijanie pragną odpowiadać na wyzwania czasów – powiedział arcybiskup.

Zwrócił uwagę, że pomimo, iż Kościół na Cyprze ma stosunkowo niewielu wiernych, należy on do najważniejszych w świece prawosławnym i utrzymuje braterskie relacje ze wszystkimi Kościołami świata. – Jest on zdeterminowany, by kroczyć drogą pojednania i pokoju, w przekonaniu, że taka jest jego misja, jaką powierzył mu Bóg – zaznaczył Chryzostom II. Wyraził papieżowi wdzięczność za jego braterską obecność na Cyprze.

„Pozdrawiam Cię z braterską miłością w zmartwychwstałym Panu i dziękuję za ciepłe słowa powitania” – rozpoczął Benedykt XVI po grecku swoje przemówienie. Wspomniał wizytę Chryzostoma II w Rzymie przed trzema laty. Podziękował za gościnność, z jaką Kościół Cypru w ubiegłym roku w Pafos podejmował Międzynarodową Komisję Wspólną ds. Dialogu Teologicznego. – Jestem również wdzięczny za poparcie, którego Kościół Cypru udzielał zawsze, dzięki jasności i otwartości swego wkładu, pracom dialogu – powiedział papież i wezwał: „Niech Duch Święty prowadzi i utwierdza to wielkie przedsięwzięcie kościelne, dążące do przywrócenia pełnej i widzialnej wspólnoty między Kościołami Wschodu i Zachodu, wspólnoty, która winna być przeżywana w wierności Ewangelii i tradycji apostolskiej, w szacunku dla uprawnionych tradycji Wschodu i Zachodu oraz w otwarciu na różnorodność darów, przez które Duch umacnia Kościół w jedności, świętości i pokoju”.

Benedykt XVI podziękował Cypryjskiemu Kościołowi Prawosławnemu za pomoc poszkodowanym w ubiegłorocznym trzęsieniu ziemi w L’Aquili koło Rzymu. Zapewnił o swej łączności w modlitwie na rzecz „sprawiedliwego uregulowania spraw wymagających rozwiązania, do starań o pokój i pojednanie oraz do budowania dla przyszłych pokoleń społeczeństwa wyróżniającego się poszanowaniem praw wszystkich ludzi, łącznie z niepodważalnym prawem do wolności sumienia i wolności religii”.

Papież zwrócił uwagę, że „Cypr tradycyjnie uważany jest za część Ziemi Świętej, toteż sytuacja ciągłego konfliktu na Bliskim Wschodzie musi być źródłem zatroskania wszystkich wyznawców Chrystusa”. – Nikt nie może pozostawać obojętny wobec potrzeby wspierania wszelkimi możliwymi sposobami chrześcijan tego niespokojnego regionu, aby te starożytne Kościoły mogły żyć w pokoju i rozkwitać. Wspólnoty chrześcijańskie Cypru mogą znaleźć najowocniejszą przestrzeń dla współpracy ekumenicznej w modlitwie i wspólnej pracy dla pokoju, pojednania i stabilności na ziemiach, pobłogosławionych ziemską obecnością Księcia Pokoju – mówił Benedykt XVI.

– Niech radość i pokój Zmartwychwstałego Chrystusa będą zawsze z Wami! – zakończył po grecku Benedykt XVI.

Niezapowiedziane spotkanie

O godz. 16.00 na terenie nuncjatury odbyło się nieoficjalne spotkanie z jednym z duchowych autorytetów muzułmańskiej społeczności na Cyprze. Chodzi tu lidera ruchu cypryjskich sufich, czyli swoistej formy islamskiego monastycyzmu. – Mieszkam tuż za kościołem Świętego Krzyża i pomyślałem, że powinienem pozdrowić papieża. Jestem już bardzo stary – powiedział 89-letni szejk Mohammed Nazim Abil Al-Haqqani. – Ja również jestem stary – odparł Benedykt XVI. Szejk Nazim poprosił papieża o modlitwę.

Msza w kościele Świętego Krzyża

Po południu Ojciec Święty odprawił Mszę św. w kościele Świętego Krzyża w Nikozji. Była to pierwsza Eucharystia, jaką odprawił w czasie swej trzydniowej wizyty na Cyprze. Koncelebrowali ją m.in. patriarchowie katolickich Kościołów wschodnich i biskupi obrządku łacińskiego z krajów Bliskiego Wschodu, a także sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.

Papieża powitał po angielsku łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fuad Twal, którego jurysdykcja rozciąga się także na Cypr. – Twoja wizyta nas umacnia w okresie przemocy, jakiej doświadcza nasz region i zachęca, by działać na rzecz pokoju, przemieniając nasz Kościół Kalwarii w Kościół zmartwychwstania – mówił hierarcha. Przypomniał, że to na Cyprze wykształciła się tożsamość chrześcijańska i tu zaczęto głosić Ewangelię poganom, rozpoczynając powszechną misję Kościoła. Podkreślił, że Kościół mający tak bogatą przeszłość, szuka dziś dróg przyszłości w dialogu z żydami, muzułmanami i we wspólnocie z Kościołem prawosławnym.

Ojciec Święty podarował miejscowej wspólnocie katolickiej kielich mszalny, w zamian zaś otrzymał obraz Ukrzyżowanego, malowany na szkle.

Niewielka świątynia, należąca do zakonu franciszkanów, położona jest 200 metrów od budynku nuncjatury apostolskiej. Mieści się w niej zaledwie 350 osób. Cały kompleks klasztorny Zakonu Braci Mniejszych z Kustodii Ziemi Świętej położony jest tuż przy granicy samozwańczej Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Na kościele wciąż znajdują się ślady wymiany ognia między walczącymi ze sobą w 1964 i 1974 r.

Na liturgii zgromadzili się tam duchowni, osoby konsekrowane, katecheci i członkowie ruchów kościelnych. Msza św. odprawiana była po łacinie i angielsku. Czytania z Pisma Świętego zabrzmiały po grecku, angielsku i łacinie, modlitwa wiernych zaś – po grecku, angielsku, włosku, francusku i hiszpańsku. Śpiewano pieśni m.in. po grecku, syryjsku i arabsku.

Czytaj kazanie Ojca Świętego »

W wygłoszonej po angielsku homilii Benedykt XVI podkreślił, że krzyż Chrystusa jest źródłem naszej siły i naszej nadziei, a także wyraża ostateczny tryumf miłości Boga nad wszelkim złem świata. Nawiązując do czytań mszalnych i do miejsca sprawowania Eucharystii, Ojciec Święty podkreślił, że krzyż dla chrześcijan to nie tylko starożytne narzędzie tortur, męki i śmierci, ale przede wszystkim – „ze względu na Tego, który został na nim wywyższony dla naszego zbawienia, ostateczne zwycięstwo miłości Bożej nad wszelkim złem świata”.

Zaznaczył, że człowiek nie może sam wybawić się od skutków swego grzechu ani uratować siebie od śmierci. Tylko Bóg może go uwolnić od zniewolenia moralnego i fizycznego i dlatego posłał swego Syna nie po to, aby świat potępił, ale aby przez Niego świat mógł zostać zbawiony. Krzyż wyraża ostateczne odwrócenie zła, „staje się tym samym najwymowniejszym symbolem nadziei, jaki kiedykolwiek widział świat”. Przemawia do uciśnionych, chorych, biednych, zepchniętych na margines, ofiar przemocy, dając im nadzieję, że Bóg może przemienić ich cierpienie w radość, ich izolację w komunię, ich śmierć w życie.

Dlatego świat potrzebuje krzyża, który jest nie tylko prywatnym symbolem pobożności czy oznaką przynależności do pewnej grupy w obrębie społeczeństwa, ale mówi on o nadziei, miłości, zwycięstwie niestosowania przemocy nad uciskiem, mówi o Bogu, który wynosi pokornych, daje siłę słabym, pozwala pokonywać podziały i zwyciężać nienawiść miłością. – Świat bez krzyża byłby światem bez nadziei, światem, w którym trwałyby nadal nieposkromione tortury i brutalność, słaby byłby wykorzystywany a ostatnie słowo należałoby do chciwości – podkreślił Benedykt XVI. Tylko Krzyż kładzie kres błędnemu kołu przemocy.

Papież przypomniał następnie kapłanom, osobom konsekrowanym i katechetom, że orędzie krzyża zostało powierzone im, aby dawali oni światu nadzieję. – Głosząc Chrystusa ukrzyżowanego, nie głosimy samych siebie, ale Jego. Nie dajemy światu naszej własnej mądrości ani nie przywołujemy jakichkolwiek naszych zasług, ale działamy jako kanały dla Jego mądrości, miłości, zbawczych zasług – mówił Ojciec Święty.

Wezwał też kapłanów, aby nie opuszczali swej owczarni, która często żyje w trudnych warunkach jako mniejszość, zwykle cierpiąc niedostatek i wyrzeczenia z powodu napięć i konfliktów etnicznych i religijnych. Nierzadko opuszcza ona swe strony rodzinne i przed podobnymi pokusami stają też duchowni. Tymczasem kapłan, wspólnota zakonna, parafia, która pozostaje mocna i nadal daje świadectwo o Chrystusie, „jest niezwykłym znakiem nadziei nie tylko dla chrześcijan, ale także dla tych wszystkich, którzy mieszkają w regionie”. Papież dodał, że sama ich obecność jest wymownym wyrazem Ewangelii pokoju, niezachwianego zaangażowania Kościoła w dialog, pojednanie i pełną miłości akceptację innych.

Na zakończenie papież po grecku dodał odwagi swym słuchaczom cytatem z Listu św. Pawła do Galatów: „Obyśmy się nie chlubili niczym innym, jak tyko krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. On jest naszym życiem, naszym zbawieniem, naszym zmartwychwstaniem. Przez Niego zostaliśmy zbawieni i wyzwoleni”.

Po papieskim błogosławieństwie odśpiewano pieśń „Ave Maria, gratia plena”, znaną także w Polsce jako „Gdy klęczę przed Tobą”.

Msza św. była ostatnim punktem programu drugiego dnia wizyty Benedykta XVI na Cyprze.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.