Pielgrzymka samorządowców do sanktuarium w Rychwałdzie

Do tego, by nie było w nas równocześnie „tak” i „nie” zachęcił pielgrzymów przybyłych 13 czerwca br. do sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej ks. dr Marek Studenski. Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej przewodniczył uroczystościom z udziałem samorządowców ziemi żywieckiej, diecezjalnych Wspólnot dla Intronizacji NSPJ oraz Rycerzy Kolumba.

Ks. Studenski przywołał w kazaniu słowa z 2. Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian, w którym Apostoł tłumaczy, że Chrystusa był Tym, w którego życiu dokonało się „tak”.

Jak zaznaczył duszpasterz samorządowców i parlamentarzystów diecezji bielsko-żywieckiej, chodzi o to, by nie było w naszym życiu rozdwojenia i dwutorowości. Wskazał, że zanim ksiądz stanie się dobrym księdzem, musi być dobrym człowiekiem. „To samo dotyczy polityka, samorządowca. Najpierw, żeby być dobrym samorządowcem, dobrym politykiem, dobrym burmistrzem, wójtem, trzeba być najpierw człowiekiem. Jeżeli jest to człowiek wierzący, jest chrześcijaninem, a potem dopiero ma tę misję, którą Pan Bóg mu powierza. Jeżeli jest się dobrym człowiekiem, to się będzie też dobrym samorządowcem. Żeby nie było w nas «tak» i «nie»” – powtórzył.

„Oczywiście nie wszyscy mamy jedno zdanie. Będziemy się różnić. Na tym to polega. Taki spór jest bardzo ważny, ale ten, kto jest wierzącym człowiekiem, powinien być również wierzącym samorządowcem” – wyjaśnił i przestrzegł przed przywdziewaniem różnych masek, byciem człowiekiem „bez środka”.

Zachęcił, by w świecie, w którym żyjemy być na „tak” i żyć Ewangelią. Życzył samorządowcom i politykom, by byli zawsze sobą. Wskazał na Jana Pawła II, który, jak wyjaśniał, był wierny Dobrej Nowinie i przekonywał tych, którzy byli po innej stronie. „Przy pewnych różnicach są pewne wartości, których przekraczać nie wolno” – podkreślił.

Ks. Studenski przypomniał też, że w tym roku przypada 70. rocznica Apelu Jasnogórskiego. Zauważył, że modlitwa kierowana do Maryi, Królowej Polski i Matki Kościoła w intencji Ojczyzny i Kościoła ma swe niezwykłe dzieje i przytoczył historię o kapitanie Władysławie Polesińskim, pilocie zmarłym w 1939 r., który podczas próbnego lotu usłyszał nagle jakby wewnętrzny rozkaz: „zniż lot, ląduj!”. Wylądował szczęśliwie. Po opuszczeniu samolotu nastąpiła jego eksplozja.

W modlitwie w Rychwałdzie udział wzięli m.in. samorządowcy ziemi żywieckiej, z burmistrzem Żywca i starostą żywieckim. Przy ołtarzu polowym modlili się m.in.: kustosz sanktuarium rychwałdzkiego Grzegorz Siwek OFMConv, proboszcz żywieckiej parafii konkatedralnej ks. Grzegorz Gruszecki i dziekan żywiecki ks. Stanisław Kozieł.

Szczególnym gościem był tego dnia o. Rafał Dryjański, który przybył z Pariacoto razem z peruwiańskim zespołem „Paz y Bien”.