Drukuj Powrót do artykułu

Pierwsza niedzielna Msza św. w języku ukraińskim na Jasnej Górze

14 marca 2022 | 04:00 | it | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Twitter/JasnaGoraNews

Boże wielki, jedyny nam Ukrainę chroń! – zabrzmiały słowa hymnu wzorowanego na polskiej pieśni „Boże, coś Polskę”. Na Jasnej Górze odprawiona została niedzielna Msza św. w języku ukraińskim. Z błaganiem o pokój odśpiewano Suplikacje. Eucharystii przewodniczył o. Arseniusz – paulin, któremu udało się ewakuować z Ukrainy. Celebrował ją też ks. Wołodymyr Szuba, duszpasterz greckokatolickiej placówki w Częstochowie.

– Mamy nadzieję, że jak Maryja ocaliła Polskę, Jasną Górę, tak ocali Ukrainę – mówili przybyli na modlitwę Ukraińcy. To głównie kobiety, matki z dziećmi, babcie.

– Jest nam bardzo ciężko. Chcemy modlić się za Ukrainę, by był pokój, by to wszystko się skończyło – powiedziała pani Maryla, która uciekła z okolic Iwano-Frankowsku w zachodniej Ukrainie. Do Polski dotarła ze swoją córką i półtoraroczną wnuczką. – Boimy się tego, co tam się dzieje, to jest piekło – wyznała płacząc. Jak podkreśliła, Msza i modlitwa są najważniejsze. – Mamy wielką nadzieję, że Pan Bóg i Matka Boża nam pomogą. Może Bóg dał nam to, by ludzie się opamiętali, zastanowili nad tym, co robią, jak żyją – mówi.

– Żebyście wiedzieli, co tam się dzieje, jak tam jest tragicznie… Bardzo dziękujemy Polakom za wszystko. Jestem zachwycona Polakami, waszym dobrem – podkreśla pani Maryla.

Ola uciekła z okolic Kijowa. Też przyszła pomodlić się tutaj o pokój, za tych, którzy walczą, o siły dla nich. Uciekła z siostrą i jej dziećmi. – To wspaniale, że możemy tutaj modlić się w ojczystym języku – powiedziała.

Sofia z Zaporoża jest w Polsce od dwóch lat. Jest organistką i w czasie Mszy służyła śpiewem. – Jestem zachwycona Mszą w języku ukraińskim. Wierzę, że jak w przeszłości Matka Boża obroniła Polskę, obroniła Jasną Górę, tak obroni Ukrainę. Nasi żołnierze walczą, a my musimy się modlić – powiedziała.

Sofia jest z pochodzenia Polką, jej dziadkowie to Polacy. Pomaga teraz w częstochowskim Centrum Kryzysowym. – Dla mnie Matka Boża ma ogromne znaczenie, jest obecna w moim życiu i bardzo Jej ufam – wyznała i dodała: „Myślę, że Matka Boska bardzo się cieszy z tej naszej wspólnej modlitwy tutaj”.

Aby jak najlepiej przygotować liturgię, paulini zadbali o oprawę muzyczną. Teksty wyświetlane na rzutniku też zostały przetłumaczone na ukraiński. Zabrzmiały Suplikacje i hymn „Boże wielki, jedyny nam Ukrainę chroń!” wzorowany na polskiej pieśni „Boże, coś Polskę”.

Kustosz Jasnej Góry o. Waldemar Pastusiak podkreśla, że „sytuacja, w jakiej się znajdujemy, niezmierzona liczba uchodźców przybywających do Polski, także do Częstochowy i na Jasną Górę, przynagliła nas do tego, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom i zorganizować Mszę św. w języku ukraińskim”.

– Troszczymy się o potrzeby materialne uchodźców, w Domu Pielgrzyma i na tzw. Halach mamy ponad sto osób. Nie pytamy ich jakiego są wyznania, pomagamy, ale byłoby poważnym zaniedbaniem, gdybyśmy pominęli sferę ducha – podkreśla zakonnik. Dodaje, że paulini bardzo chcą, by Jasna Góra dla wiernych z Ukrainy, była także miejscem modlitwy, odnowy swojego życia religijnego i ponownej wiary nie tylko w Boga, ale i w drugiego człowieka.

Od kolejnej niedzieli, oprócz Mszy św. w obrządku rzymskokatolickim, w języku ukraińskim celebrowana będzie też Boska Liturgia, o godz. 13.00 w kaplicy św. Jana Pawła II.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.