Pierwsza w tym roku diecezjalna pielgrzymka piesza dotarła na Jasną Górę

Na Jasną Górę po 6 dniach wędrówki dotarła dziś 356. Łowicka Pielgrzymka Piesza. Łowicka Pielgrzymka nazywana jest przez paulinów „jaskółką”, rozpoczyna bowiem sezon pieszego pielgrzymowania do Częstochowy. Łowiczanie wyruszyli pierwszy raz w 1656 roku, po cudownej obronie Jasnej Góry.

Tegorocznemu pielgrzymowaniu towarzyszyły słowa „Nie lękajcie się świętości”. Jak powiedział ks. Wiesław Frelek, przewodnik grupy, pielgrzymowano pod szczególnym patronatem bł. Jana Pawła II. „Nie lękać się świętości, to nie lękać się Boga, bo przecież być świętym, to być zjednoczonym z Bogiem”, zauważył ks. przewodnik i dodał, że w drodze pątnicy przypominali sobie wszystkie pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny to, co nam zostawił jako taki duchowy testament do spełnienia.

Tym razem w pielgrzymce łowickiej przyszło 400 osób. 45 pątników szło po raz pierwszy. Najstarszy pielgrzym miał 83 lata, najmłodszy – 2 lata. „Można powiedzieć, że cała Polska staje dziś u stóp Matki Bożej, by razem z Nią czuwać przed Zesłaniem Ducha Świętego i prosić o tak potrzebne łaski, o dary Ducha Świętego dla każdego z nas”, powiedział ks. Frelek.

Pątnikom jak zwykle towarzyszył na Jasnej Górze łowicki biskup pomocniczy Józef Zawitkowski. Przypomniał on o szczególnej łączności Łowiczaków z Jasną Górą. "Nie przerwali pielgrzymki ani w czasach trudnych, ani w czasach niewoli, ani w czasach komunizmu. Naznaczyli swoje szlaki krwią, a potem pod Jasną Górą z brzozowym krzyżem spotykali się, i tak zawsze" – podkreślił biskup łowicki.

Pątnicy łowiccy zawsze wchodzą na Jasną Górę z kapelą i w łowickich strojach. Pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego uczestnicy pielgrzymki tańczą „oberki i polki” .

Pielgrzymka Łowicka jest jedną z najstarszych wędrujących do Częstochowy. Księżacy postanowili iść z pielgrzymką do Jasnej Góry po raz pierwszy w roku 1656, aby podziękować Królowej Korony Polskiej za uratowanie kraju od potopu szwedzkiego.

"Jesteśmy dumni z tego, że Łowicz zapisał się w historii Polski jako pierwszy, który przyszedł do tronu Jasnogórskiej Pani, by dziękować za ocalenie Ojczyzny" – podkreślił pątnik, który już po raz 20. przeżył pielgrzymi szlak.