Piesi pielgrzymi z krakowskiej Skałki i czeskiego Zaolzia przybyli na Jasną Górę
21 lipca 2011 | 16:46 | ilp Ⓒ Ⓟ
Na Jasną Górę dotarły dziś dwie grupy pieszych pątników: uczestnicy 35. Pieszej Pielgrzymki z krakowskiej Skałki oraz 21. Pielgrzymki z Zaolzia.
W tym roku z Sanktuarium Męczeństwa św. Stanisława na Skałce do Sanktuarium przywędrowało Szlakiem Orlich Gniazd 215 wiernych, głównie z Krakowa i okolic. – W drodze pielgrzymi rozważali hasło roku duszpasterskiego w Polsce: „W komunii z Bogiem”.
„W ramach tego tematu rozważaliśmy takie kwestie jak: modlitwa i przeżywanie Mszy św., czyli tej najważniejszej chwili przeznaczonej na komunię z Bogiem. Rozważaliśmy oczywiście tematy traktujące o przykazaniach Bożych, aby to wszystko przekładało się na codzienne życie, abyśmy realizowali swoje powołania, w jakich Pan Bóg nas stawia w Kościele, społeczeństwie, pracy oraz szkole” – poinformował o. Grzegorz Prus, opiekun grupy.
Pierwsza piesza pielgrzymka ze Skałki wyruszyła w 1976 r. Uczestniczyli w niej studenci i absolwenci krakowskich uczelni, skupieni wokół Duszpasterstwa Akademickiego "Skałka", które było wówczas największym duszpasterstwem tego typu w Krakowie.
Od trzeciej pielgrzymki w wędrówkach regularnie uczestniczy Elżbieta Gniewek. „Z wielkim sentymentem wspominam te pierwsze pielgrzymki, każda była inna i przynosiła swoje owoce. Żyliśmy w trudnych komunistycznych czasach, więc pragnienie Boga było dla nas wielkie. Ale można powiedzieć, że byliśmy odważnymi ludźmi, a to dzięki naszym przewodnikom, odważnym duszpasterzom, którzy nas tu prowadzili” – powiedziała pątniczka.
Jedną z głównych intencji każdej pielgrzymki skałecznej jest modlitwa za Ojca Świętego.
W krakowskim klasztorze na Skałce paulini obecni są od 1472 r. Zostali tam sprowadzeni z klasztoru na Jasnej Górze przez kanonika krakowskiego Jana Długosza. Słynny kronikarz przyczynił się do restauracji podupadającego wówczas kościoła oraz ufundował klasztor.
Na Jasną Górę dotarła także 21. piesza pielgrzymka z Zaolzia w Republice Czeskiej. Pątnicy pokonali w sumie prawie 170 km. W wędrówce na Jasną Górę uczestniczyli przede wszystkim Polacy mieszkający po czeskiej stronie Olzy, jednak w grupie nie brakowało także Czechów.
Modlitwy i nabożeństwa w drodze i na Jasnej Górze pielgrzymi piesi oraz autokarowi odprawiają w języku czeskim i polskim. Dla wielu z nich modlitwa na Jasnej Górze przed Cudownym Obrazem Matki Bożej to ogromne przeżycie.
„Odmawialiśmy różaniec po czesku i polsku, śpiewaliśmy też piosenki i pieśni pielgrzymkowe w obu językach. Chcieliśmy podkreślić, że wiele nas łączy. Jestem bardzo szczęśliwa, kiedy tu mogę być u naszej kochanej Matki, bardzo głęboko to przeżywam i opowiadam o tym miejscu moim bliskim po powrocie do domu. Zachęcam tych, którzy tu jeszcze nie byli, aby odwiedzili Sanktuarium – wyznały pątniczki z Zaolzia.
Pomysłodawcami wędrówki z Zaolzia są Jadwiga i Franciszek Frankowie. Wcześniej chodzili w pielgrzymce krakowskiej, a następnie postanowili zorganizować własną grupę.
Zaolzie to część Śląska Cieszyńskiego na zachód od rzeki Olzy. W 1920 roku włączone zostało do Czechosłowacji. Według różnych szacunków obecnie żyje tam ok. 50 tys. Polaków. Pielgrzymka jest dla nich okazją do wyrażenia łączności z krajem, bo jak sami mówią o sobie: „Jesteśmy Polakami".
Zaolzie tymczasowo zostało przyłączone do Rzeczpospolitej w roku 1938. Po II wojnie światowej powrócono do sprawy Zaolzia. Ostatecznie dopiero 13 czerwca 1958 r. rządy PRL i CSRS (Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej) podpisały w Warszawie oficjalną umowę o wytyczeniu granicy państwowej zgodnej ze stanem z 1 stycznia 1938 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.