Piotrków Trybunalski: rekordowa kwesta na rzecz nagrobków

Rekordową kwotę prawie 19 tys. zł zebrali wolontariusze podczas XXIV kwesty na ratowanie nagrobków Starego Cmentarza w Piotrkowie Trybunalskim. Zbiórka trwała 4 dni.

Pierwsze trzy dni kwesty (sobota, niedziela i poniedziałek) przyniosły prawie 5 tys. zł (dokładnie 4.912,99 zł). "Podobną kwotę zebraliśmy w ubiegłym roku przez pierwsze dwa dni zbiórki" – mówi Waldemar Domarańczyk, prezes zarządu Towarzystwa Przyjaciół Piotrkowa Trybunalskiego, które prowadziło kwestę.

Rekord zebranych pieniędzy padł natomiast 1 listopada – we Wszystkich Świętych piotrkowianie i odwiedzający groby wrzucili do puszek 13.961 zł (w ub. roku była to kwota 9.900 zł). "Porównując te liczby do liczby mieszkańców, można powiedzieć, że to wynik imponujący. Ta hojność pokazuje, że mieszkańcy dostrzegają pozytywne zmiany, jakie za sprawą kwesty zachodzą na piotrkowskich Powązkach. Bardzo nas to cieszy" – podkreśla Domarańczyk.

Całkowita kwota z czterech dni zbiórki – 18.874 zł – jest rekordem w dotychczasowej historii kwesty. Zebrane pieniądze będą przeznaczone na uratowanie kolejnych zabytkowych nagrobków. Na razie jednak nie wiadomo, które z nich zostaną poddane renowacji. "Decyzja zapadnie pod koniec tego roku" – deklaruje prezes Towarzystwa.

Pieniądze pochodzące z kwesty wystarczą na całkowite odnowienie jednego lub dwóch grobów. "Zależy to od stanu pomnika. Jeśli pochodzi on z XIX stulecia, wykonany jest z piaskowca, a do tego uległ znacznemu zniszczeniu, to trzeba będzie na jego uratowanie przeznaczyć 15-16 tys. zł. Remont wymaga bowiem dużej staranności – to kwestia liternictwa, pola grobowego czy stalli" – wylicza Domarańczyk. "Jeśli stan technicznych wybranych nagrobków będzie lepszy, uda się odnowić dwa" – dodaje.

Stary Cmentarz w Piotrkowie Trybunalskim oficjalnie istnieje od 1830 roku, choć jego początki sięgają przełomu XVIII i XIX wieku. Pierwsze pogrzeby odbyły się w 1797 roku, kiedy w trakcie tzw. czarnej procesji przeniesiono tam zwłoki zmarłych pijarów, donatorów i uczniów z zakonnej szkoły.

Nekropolia nazywana jest "piotrkowskimi Powązkami". Na cmentarzu znajdują się bowiem groby piotrkowian zasłużonych nie tylko dla miasta, ale też dla całej Polski, m.in. Augusta Steinke (lekarz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego), Józefa Reymenta (ojciec Władysława Reymonta), Adama Trybusa (major Armii Krajowej, szef Kedywu w regionie łódzkim), Stanisława Psarskiego (twórca kolejki Piotrków-Sulejów) czy ks. Pawła Świątkowskiego (profesor Szkoły Kadetów w Kaliszu).

Cmentarz był świadkiem historycznych wydarzeń – w czasie potopu szwedzkiego stacjonowały na jego terenie wojska najeźdźców, a w styczniu 1863 r. odczytany został powstańczy Manifest Rządu Narodowego.

Na terenie nekropolii znajduje się wiele cennych rzeźb nagrobnych, m.in. rodziny Saryusz-Wolskich, Srzednickich, Skibińskich. Najcenniejsza jest XIX-wieczna kaplica grobowa Juttnerów (odnowiona po kilkuletnim remoncie).

Społeczna kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków odbyła się już po raz 24. Dotychczas zebrano w jej trakcie kilkaset tysięcy zł, dzięki czemu udało się uratować ponad 100 nagrobków – na ratunek czeka jednak drugie tyle.