Drukuj Powrót do artykułu

Płock: diecezjalna Rada Duszpasterska o Chrzcie Polski

07 maja 2016 | 16:04 | eg Ⓒ Ⓟ

Chrzest Mieszka I i jego konsekwencje dla współczesnej Polski, były głównym tematem spotkania Diecezjalnej Rady Duszpasterskiej, która 7 maja zgromadziła się w Opactwie Pobenedyktyńskim w Płocku: „Musimy bronić zasad chrześcijańskich jako trwałych fundamentów życia społecznego” – przekonywał europoseł Marek Jurek. Spotkaniu przewodniczył bp Piotr Libera.

Pierwszy z zaproszonych gości dr Leszek Zygner, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie zwrócił uwagę, że ze współczesnej perspektywy Mieszka I można określić mianem „homo religiosus”. Jego chrzest jest wydarzeniem, z którym już się „oswojono”. Znane zapiski źródłowe, uznane za prawdziwe, pochodzą z XI/XII wieku. Poza tym zachowały się tzw. tablice paschalne, z najważniejszymi uroczystościami, gdzie również jest o mowa o tym chrzcie. Jednak wiele rzeczy pozostaje nie do końca wyjaśnionych, na przykład rok chrztu: 965, 966 czy 967.

Historyk zwrócił uwagę, że dyskutując o chrzcie Mieszka, nie można poprzestać na stereotypach: „Kronikarz Widukind z Korbei w X wieku nazwał Mieszka `przyjacielem cesarza`. Jest tak nazwany, bo przyjął chrzest. Kto był przyjacielem cesarza, nie mógł być barbarzyńcą. Chrztu udzielał biskup, rodzicem chrzestnym był zawsze cesarz. Dobrawa nie przybyła z biskupem, kto więc go udzielił Mieszkowi? Czy nasz książę pojechał po niego do Niemiec? Czy miejscem chrztu był Magdeburg czy Kwendlinburg? Większość argumentów wskazuje na Poznań, ale mówi się też o Ostrowiu Lednickim i Gnieźnie”, wymieniał dr Leszek Zygner.

Dodał, że Mieszko ryzykował wiele, przyjmując chrzest. Chciał zjednoczyć rodzące się państwo, zniszczył pogańskie bóstwa, ale mógł przez to wiele może stracić. Okazał się jednak „człowiekiem ryzyka”. Jego działalność nie była oddzielana od wiary. Niestety, nie został kanonizowany, choć inni władcy w Europie, którzy przyjęli chrzest, owszem. Ponadto wciąż w kwestii chrztu Mieszka pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi: „Wspominany wydarzenie, ale nie spierajmy się naukowo”, poradził gość spotkania w Płocku.

Natomiast europoseł Marek Jurek zaznaczył, że chrzest Mieszka I był początkiem państwa, ewangelizacji, przyniósł łaskę wiary. Dzięki temu wydarzeniu Polacy są narodem chrześcijańskim. Chrzest narodu zawsze odnosił się do tego, czym jest naród: on istnieje jako byt relacyjny, wspólnota, która ceni te same wartości. Historia w kulturze chrześcijańskiej jest „historią świętości”. Zdaniem polityka pierwszym „podręcznikiem władzy” była reguła św. Benedykta.

„To prawda, że chrzest włączył nas w kulturę Zachodu, ale to tendencja redukcjonistyczna. Miliony ludzi wciąż żyją w kulturze chrześcijańskiej, ale czy żyją po chrześcijańsku? Chodzi o to, aby naród nie wypierał się wiary. Miarą życiu religijnego są powołania kapłańskie. Zbadano, że w Europie najwięcej powołań jest w Polsce. Poza tym okazało się, że Polska, oprócz Malty, jedynym krajem, który głosuje za moralnymi wartościami chrześcijańskimi Ciągle jesteśmy krajem o strukturze katolickiej, ale żyjemy pod wpływem kultury liberalnej”, komentował prezes Prawicy Rzeczypospolitej.

Przekonywał, że na życie Polaków wpływa liberalizm rozumiany jako relatywizm. Dlatego trzeba przeciwstawiać się relatywizacji wartości czy takich pojęć jak małżeństwo i rodzina. Zalecał obronę cywilizacji, która narodziła się w 966 roku oraz by cywilizacji relatywizmu przeciwstawiać cywilizację chrześcijaństwa. Poza tym konieczne jest poprawne rozumienie pluralizmu – on nie znosi wartości czy norm etycznych.

„Musimy czuwać nad porządkiem w relacjach społecznych. Jeśli chcemy by działało to, co przyniósł chrzest, musimy bronić zasad chrześcijańskich jako trwałych fundamentów życia społecznego” – zaakcentował Marek Jurek.

W czasie dyskusji podsumowującej spotkanie jego uczestnicy zwrócili m.in. uwagę na to, że „chrzest był niebywałym sukcesem ekonomicznym”, przyniósł wiedzę, idee, etykę, uczucia. Z czasem doprowadził do tego, że Polska stała się potęgą militarną, czego dała dowód w czasie bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku.

Na zakończenie bp Piotr Libera zaprosił do udział w najważniejszych wydarzeniach w Kościele lokalnym: 11 czerwca w Płocku odbędzie się pożegnanie Ikony Jasnogórskiej, peregrynującej po parafiach diecezji płockiej, będzie to zarazem dziękczynienie w 25. rocznicę wizyty św. Jana Pawła II w Płocku. Wymienił także czuwanie ewangelizacyjne 14 maja w wigilię Zesłania Ducha Świętego, Marsz dla Życia i Rodziny w Płocku 15 maja, przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.

Bp Libera przyznał, że do diecezji na Dni w Diecezji przed ŚDM w Krakowie przyjedzie mniej osób niż planowano. To wynik zamachów terrorystycznych w Europie: „Zachęcam, by mimo wszystko ufać Opatrzności” – podkreślił hierarcha.

Diecezjalną Radę Duszpasterską powołał biskup płocki Piotr Libera. Tworzy ją kilkadziesiąt osób: księży, świeckich, sióstr zakonnych, wywodzących się z różnych środowisk w diecezji. Sekretarzem rady jest ks. kanonik Ryszard Paradowski, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Płocku. Celem działalności Rady jest m.in. pomoc biskupowi diecezjalnemu w pełnieniu przez niego misji pasterskiej. Rada zbiera się dwa razy w roku: jesienią i wiosną. Podczas tych spotkań poruszane są sprawy związane z aktualnymi problemami duszpasterskimi w diecezji i Kościele.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.