Płock: katecheci będą mówić o uchodźcach i imigrantach

Problematyka związana z tym, jak mówić uczniom o uchodźcach i imigrantach, była głównym tematem spotkań z katechetami szkół ponadgimnazjalnych, które odbywały się w dniach 7-8 października w Płocku i Płońsku. „Brakuje merytorycznej dyskusji o przyjmowaniu uchodźców, a każdy, kto jest przeciw, nazywany jest ksenofobem, antyislamistą, faszystą”, opiniował ks. dr hab. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Przedstawił on spektrum tego, w jaki sposób traktuje się chrześcijan w krajach islamskich. Przypomniał, że ich dramat rozpoczął się od konfliktu na Bliskim Wschodzie w 2003 r. Papież Jan Paweł II błagał, by nie zaczynać wojny z Irakiem, a dyplomacja watykańska chciała jej zapobiec. Odniósł się też do tragicznych wydarzeń ze stanu Orisa w Indiach z 2008 r., gdzie m.in. wyznaczano cenę za głowę księdza. Z kolei ofiary w Syrii, w której wojna trwa od 2011 r., szacuje się na 70 tys. osób.

„Chrześcijan się niszczy, upokarza, zabija tylko po to, aby wywołać strach. Dane statystyczne mówią, że od 105 do nawet 170 tys. chrześcijan rocznie oddaje swoje życie za wiarę, czyli co 5 lub co 3 minuty ginie w ciągu roku na świecie jeden chrześcijanin. Czy w ogóle możliwy jest dialog międzyreligijny w sytuacji, gdy morduje się chrześcijan? Jeśli dziś wyznawcy islamu mówią o wolności religijnej i żądają meczetów, to przypomnijcie im, jak oni traktują naszych braci”, zaznaczył gość z Warszawy.

Przytaczał też przykłady z tamtych krajów: chrześcijanie udzielają pomocy wszystkim potrzebującym, bez względu na wyznanie, gdy tymczasem chrześcijanin nie może liczyć na podobną pomoc ze strony wyznawców islamu.

Ks. Cisło podkreślił, że bogate kraje islamskie: Arabia Saudyjska, Katar, Kuwejt, wydają miliony dolarów rocznie na promowanie islamu. Z drugiej zaś strony wiadomo, że w Arabii Saudyjskiej 1,5 mln chrześcijan nie może publicznie wyznawać swojej wiary. Nie ma nawet jednego miejsca, w którym byłoby to możliwe.

W jego opinii Niemcy błędnie podeszły do kwestii uchodźców, ale tego nie da się już odwrócić. „Czy chcemy i jesteśmy w stanie przyjąć 5 mln Syryjczyków, 4 mln Irakijczyków, kilkaset milionów mieszkańców Afryki Północnej? Dlaczego Europa ma jeść te cierpkie jagody polityki amerykańskiej? Mówi się, że wśród imigrantów tylko 15 proc. to fundamentaliści islamscy. Czy wobec tego chcemy mieć w Europie miliony terrorystów?”, zastanawiał się duchowny.

Akcentował, że w przyjmowaniu uchodźców i imigrantów brakuje merytorycznej dyskusji: kto jest przeciw „nazywany jest ksenofobem, antyislamistą, faszystą”. Tymczasem każdy ma prawo wiedzieć, kto wpuszczany jest do Europy. „Terroryści to nie są idioci czy niewinne aniołki, ale absolwenci najlepszych szkół amerykańskich”, stwierdzał ks. dyrektor.

Zaprezentował także filmy opowiadające o tym, jak wygląda życie chrześcijan, którzy musieli uciekać przed islamistami.

W programie spotkań katechetycznych znalazł się także wykład ks. prof. Wojciecha Góralskiego o ogłoszonej przez papieża Franciszka reformie procesu kanonicznego w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Kanonista zaznaczał, że innowacyjną zmianą jest zniesienie dwuinstancyjności w orzekaniu nieważności małżeństwa: wyrok, w którym po raz pierwszy stwierdzono nieważność małżeństwa, staje się prawomocny, tzn. strony mogą zawrzeć nowe małżeństwa. Jednak strona, która czuje się takim wyrokiem pokrzywdzona, może wnieść skargę o jej nieważność lub apelację do wyższej instancji.

„Całkowitym novum jest wprowadzenie procesu skróconego przed biskupem diecezjalnym. Może on mieć miejsce na prośbę obu stron lub jednej za zgodą drugiej i tylko wówczas, gdy istnieją okoliczności i fakty dotyczące osób, poświadczone przez zeznania lub dokumenty, które nie wymagają dochodzenia lub szczegółowego badania, wskazując w sposób oczywisty na nieważność małżeństwa”, wyjaśniał ks. Góralski.

W spotkaniach w Płocku i Płońsku wzięli udział katecheci: świeccy, księża, siostry zakonne, świeccy. którzy na co dzień katechizują w szkołach ponadgimnazjalnych na terenie diecezji płockiej.