Płock: prezentacja książki o ks. Marianie Batogowskim, misjonarzu w Indiach
18 października 2019 | 15:22 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ
Prezentacja książki o ks. Marianie Batogowskim, misjonarzu w Indiach, który był pierwszym księdzem diecezjalnym, skierowanym na misje przez biskupa diecezji, miała miejsce w Książnicy Płockiej: „Hindusi zwracali się do niego `tande`, co oznacza tatusia” – podkreślił Witold Wybult, autor publikacji, prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich diecezji płockiej. Spotkanie zorganizowano w Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym.
Ks. Marian Batogowski (1916-1982) był pierwszym księdzem z diecezji płockiej, skierowanym przez biskupa diecezjalnego do pracy na misjach. Witold Wybult, autor książki o misjonarzu zaznaczył, że ks. Batogowski pozostawił swój dziennik z pobytu w Indiach. Relacje przesyłał do Polski, dlatego też poświęcona mu publikacja pt. „‹Dziennik indyjski› ks. Mariana Batogowskiego 1916-1982” posiada okładkę w formie listu.
Autor powiedział, że jego bohater, który pełnił w diecezji wiele ważnych funkcji, decyzję o pracy na misjach podjął „z chęci protestu i potrzeby ekspiacji”.
„1 września 1968 roku dotarł do misji w Jeevodaya, w której pracował ks. Adam Wiśniewski SJ, w odpowiedzi na jego apel na łamach `Tygodnika Powszechnego`, aby podjąć się pracy misyjnej w Indiach. Z różnych powodów ks. Batogowski zdecydował się jednak stamtąd odejść i 26 grudnia 1968 roku był już na nowej placówce w Mysore, gdzie m.in. pracował w domu dziecka św. Filomeny, był spowiednikiem i kierownikiem duchowym w seminarium” – relacjonował teolog i prawnik z wykształcenia.
Powiedział również, że ks. Batogowski pracując w Mysore poznał wiele znanych osób, na przykład o. Mariana Żelazka SVD, jezuitę Anthony`ego de Mello, z którym korespondował, lekarkę Helenę Pyz czy Matkę Teresę z Kalkuty. O siostrach z jej zgromadzenia napisał kiedyś, że „wynoszą kropelki Chrystusowej miłości na ulice Kalkuty”. Ks. Batogowski był też zaprzyjaźniony z Wandą Dynowską, pochodzącą z Petersburga; kobietą, która z katolicyzmu przeszła na hinduizm, i która była dla niego wzorem misjonarza.
„Ks. Marian Batogowski był człowiekiem wielkiego formatu, oddanym Bogu i ludziom, bezkompromisowym, bardzo pracowitym i lubianym – Hindusi zwracali się do niego „tande”, czyli „tatusiu”. Do Polski musiał powrócić z powodów zdrowotnych” – opowiedział autor misyjnej publikacji.
Zaznaczył też, że dwie siostry bliźniaczki księdza Batogowskiego wstąpiły do zakonu – były urszulankami Serca Jezusa Konającego. Jedna z nich, 92-letnia Teresa, wciąż jest w zakopiańskiej „Jaszczurówce”, gdzie przez 20 lat posługiwała podczas Mszy św. kard. Karolowi Wojtyle – papieżowi Janowi Pawłowi II, gdy w czasie wakacji odwiedzał to miejsce.
Prezentacja książki o ks. Marianie Batogowskim odbyła się w Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym, w ramach Płockich Dni Kultury Chrześcijańskiej.
Witold Wybult, „‹Dziennik indyjski› ks. Mariana Batogowskiego 1916-1982”, Płocki Instytut Wydawniczy
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.