Drukuj Powrót do artykułu

Płock: sympozjum o rodzinie i o feminizmie

13 czerwca 2015 | 17:09 | eg Ⓒ Ⓟ

Dlaczego rodzina jest dziś najbardziej atakowaną instytucją? Kto komu jest bardziej potrzebny: Kościół rodzinie czy rodzina Kościołowi? Jakie są największe grzechy antyfeminizmu? Na te pytania starali się odpowiedzieć prelegenci podczas sympozjum pt. „W oczekiwaniu na Matkę”, w płockim Opactwie Pobenedyktyńskim, niemal w przeddzień nawiedzenia diecezji przez Ikonę Jasnogórską.

„Rodzina potrzebuje Kościoła, ale też Kościołowi bardzo potrzeba rodziny – mówił w Opactwie Pobenedyktyńskim w Płocku ks. dr Wojciech Bartkowicz, rektor Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. – Być może dlatego Kościół jest atakowany, bo to ostatni bastion zdrowego rozsądku. Tymczasem mamy do czynienia z atakiem na naturę człowieka, na małżeństwo, a ostatecznie na rodzinę”, przekonywał wieloletni duszpasterz Domowego Kościoła.

Jego zdaniem, trzeba bronić zdrowego spojrzenia na rodzinę oraz starać się o to, aby rodzina „broniła się sama od środka”. Ponadto, to rodziny chrześcijańskie mają większe szanse na przetrwanie niż rodziny ateistów: w tych pierwszych rodzi się więcej dzieci – dodał.

„Dzieci wykrada się chrześcijanom przez obrzydzenie rodziny jako środowiska wychowawczego – konkludował ks. Bartkowicz. – A przecież rodzina jest tą, która przekazuje Ewangelię, daje żywy wykład spraw najważniejszych, uczy niezbędnej hierarchiczności w świecie. Mimo tego jest zwalczana i atakowana, choć przecież ludzie najbardziej wolni są właśnie we własnej rodzinie. Rodzina nie powstałaby, gdyby nie wiara: młodzi wierzą w siebie”, zaznaczył warszawski duszpasterz. W jego opinii rodzina jest też danym od Boga lekarstwem na pychę i egoizm; żeby jednak rodzina była sobą „musi się karmić mocą Bożą”.

W kontekście czekającej diecezję płocką peregrynacji obrazu Matki Bożej zachęcił do tworzenia własnych „różańców rodzinnych”: trzeba zamieszczać w nim to, co najważniejszego w rodzinie się wydarzyło, to, co przybliżyło Boga w życiu: „Maryja jest nauczycielką modlitwy. Tego starajcie się od niej nauczyć”, życzył płocczanom.

Natomiast ks. prof. Ireneusz Mroczkowski, teolog moralista, wykładowca na UKSW w Warszawie, poruszył zagadnienia związane z Kościołem i feminizmem. Przekonywał, że papież Jan Paweł II, autor wielu dokumentów odnoszących się do kobiet, nie bał się słowa „feminizm” i chwalił kobiety, które nie zgadzały się na dyskryminację ze względu na płeć. Kobiety mają bowiem prawo być traktowane jako „pełnoprawne podmioty życia kościelnego”. Jego zdaniem papież z Polski był papieżem rodziny, ale też „papieżem kobiety”.

Zauważył również, że nie wolno popełniać błędów radykalnego, oświeceniowego feminizmu i głosić, że wolność kobiety możliwa jest tylko za cenę walki z mężczyzną; z drugiej zaś strony wiele osób popełnia grzechy antyfeminizmu.

„Każdy brak szacunku wobec kobiety, matki, każdy grzech strukturalny, który zmusza do gorszego traktowania kobiety niż mężczyzny – jest grzechem. Grzech antyfeminizmu najlepiej leczy się przy konfesjonale. Jako katolicy powinniśmy bardziej starać się o zniesienie struktur grzechu, które są kontynuowane” – stwierdził ks. Mroczkowski.

Płocki teolog zwrócił też uwagę na wyjątkową postawę Jezusa wobec kobiet, który nie był antyfeministą, a dziś przestrzega nas przed grzechem antyfeminizmu. Jego szacunek do kobiet objawiał się w relacji wobec matki. Popularny „Magnificat” jest okazaniem czci Maryi jako „dzielnej kobiecie”.
„Powinniśmy bardziej, w sensie społeczno-politycznym, promować godność kobiety i bronić jej roli” – akcentował ks. Mroczkowski.

Prelekcje w opactwie poprzedziła Msza św. w katedrze pod przewodnictwem ks. dr. Jarosława Kamińskiego, dyrektora wydziału duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej. Kazanie wygłosił proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Stefan Cegłowski, którzy przypomniał wiernym różne wizerunki Maryi, znajdujące się w katedrze: „Z obrazem jest tak, że ja patrzę na niego, a on patrzy na mnie”, stwierdzał współorganizator sympozjalnego spotkania.

Podczas Mszy św. oraz w przerwie referatów pieśni i piosenki religijne oraz program „Miłosierdzie drugie imię Miłości”, zaprezentował znany płocki zespół wokalno-instrumentalny „Bemolla”, działający przy parafii św. Jakuba Apostoła w Płocku.

Uczestnicy spotkania mogli także zadawać prelegentom zapisane na kartkach anonimowe pytania. Poza tym obejrzeli film dokumentalny z poprzedniej peregrynacji obrazu w diecezji płockiej, która miała miejsce w latach 1975-1976. Chętni mogli też zakupić książki z dziedziny małżeństwa i rodziny.

Inicjatorami sympozjum „W oczekiwaniu na Matkę”, przygotowującego do peregrynacji Ikony Jasnogórskiej po Płocku, było małżeństwo Marii i Bogdana Marciniaków, którzy prowadzą zespół „Bemolla” i są członkami Domowego Kościoła. Wsparcia organizacyjnego udzieliła także parafia katedralna św. Zygmunta oraz wydział duszpasterski Kurii Diecezjalnej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.