Płock: trwa remont generalny zabytkowej Fary

Wymiana posadzek, założenie nowych okien, centralnego ogrzewania i urządzeń kanalizacyjnych, pomalowanie elewacji zewnętrznych zostało m.in. wykonane w ramach trwającego remontu generalnego XIV-wiecznej płockiej Fary – najstarszej świątyni katolickiej w Płocku. Cały remont ma kosztować 4,5 mln zł. O aspektach związanych z remontem świątyni mówiono podczas konferencji prasowej w Domu Darmstadt, z udziałem projektantów i wykonawców tej inwestycji oraz mediów.

Podczas spotkania w Domu Darmstadt proboszcz parafii farnej (św. Bartłomieja) ks. kanonik Wiesław Gutowski poinformował o obecnym stanie prac związanych z remontem generalnym świątyni. Już w czasie 4-letniego okresu przygotowań do tego remontu, parafia wykonała wiele prac przygotowawczych, m.in. badania stanu zawilgocenia i zasolenia ścian, wymieniono wszystkie tynki zewnętrzne i pomalowano dwie z elewacji), założono nowe rynny, naprawiono i wzmocniono konstrukcję wewnątrz dzwonnicy.

„4,5 roku temu parafia farna złożyła wniosek o środki unijne na pierwszy etap prac na rewitalizację Zespołu Zabytkowego „Fara w Płocku” wraz z otoczeniem. Uzyskana dotacja z budżetu Unii Europejskiej w wysokości 3 mln 727 tys. zł pokryje 83,94 proc. kosztów remontu. Resztę należności – 712 tys. 870 zł, jako wymagany udział własny, musi pokryć parafia. Koszt całego remontu jest oceniany na ponad 4.5 mln zł. Prace prowadzone przez ostatnie kilka lat wspiera także dotacjami Urząd Miasta Płocka” – wyliczał gospodarz Fary.

Dodał, że zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych w maju 2013 r. została podpisana umowa z wykonawcą – firmą „Kalwin” Lecha Szulca, a na początku czerwca 2013 r. rozpoczęły się prace stricte związane z remontem generalnym. Wtedy przy Farze stanął namiot, w którym odprawiane są Msze św. i nabożeństwa.

Pomalowano już dwie elewacje zewnętrzne (południową i zachodnią), wymieniono całą posadzkę, założono nowe centralne ogrzewanie, nagłośnienie, alarm i monitoring, doprowadzono instalację grzewczą, wodną i kanalizacyjną, zbito i założono nowe tynki wewnętrzne (do gzymsów na filarach, około 1 m powyżej zawilgocenia ścian), wymieniono wszystkie okna i całą instalację elektryczną. Odbył się ponadto m.in. remont pomieszczeń przy zakrystii i w kruchcie, elewacji dzwonnicy, dodano oświetlenie podkreślające architekturę Fary.

„Większość prac jest wykonywana zgodnie z harmonogramem, czasem z wyprzedzeniem. Znaczna część tych prac jest już wykonana lub znajduje się na ukończeniu. Nie obyło się bez problemów, jak choćby ze znalezieniem materiału na podsadzkę. Planuję, że podczas świąt Bożego Narodzenia wierni będą mogli już wrócić na Msze św. z namiotu do Fary. Bez dotacji unijnej wykonanie remontu w takim zakresie w Farze nie byłoby możliwe. Przez te minione lata wszystkie działania łączyłem z modlitwą w tej intencji” – zapewniał ks. Gutowski.

Z kolei prof. dr hab. inż. Robert Kundel z Politechniki Warszawskiej, który od wielu lat bada architekturę płockiej Fary, podzielił się informacjami o niespodziankach, które odkrył m.in. miejsce po wielkim okrągłym oknie – rozecie, co było przywilejem kościoła katedralnego. „Pierwotnie kościół był dłuższy, ale nie dlatego, że runął do Wisły, tylko po prostu go przycięto. Poza tym nieprawdą jest, że szczyt świątyni był ozdobiony dwiema wieżami. Nawet jeśli, to na pewno wież tych nie było od strony zachodniej. Zdjęcie tynku z tej fasady pokazało, że ściana jest w całości oryginalna. Być może chodziło tu o dwie małe wieżyczki, jakimi na styl mazowiecki była przyozdobiona piętrowa kruchta?” – zastanawiał się architekt.

W czasie konferencji historycznej aspekty związane z przebudowami i remontami Fary przedstawił ks. prof. dr hab. Michał M. Grzybowski. Natomiast archeolog Zofia Zawadzka przedstawiła wyniki badań archeologicznych związanych z nadzorem nad remontem płockiej Fary. Przypominała, że w kościele natrafiono na ludzkie szczątki. Ich ułożenie głową do obecnego wejścia wskazuje na to, że gdyby wstali, patrzyliby na ołtarz. Potwierdza to też fakt, że przed laty wejście do Fary było od Wisły (a nie, jak obecnie, od strony Starego Rynku).

W konferencji wzięli udział architekci, projektanci, inżynierowie, inspektorzy nadzoru i wykonawca remontu, a także przedstawiciele mediów i przewodnicy turystyczni.