Drukuj Powrót do artykułu

Płock: zakończyło się sympozjum o nowych formach uzależnień

16 listopada 2013 | 19:01 | eg Ⓒ Ⓟ

„Nowe formy uzależnień” – taki tytuł nosiło 36. sympozjum Koła Naukowego Wyższego Seminarium Duchownego, które zakończyło się w Płocku. Wspólnie dyskutowano m.in. o uzależnieniu od alkoholu, zakupów czy pracy. Gośćmi sympozjum byli znani w Polsce specjaliści od uzależnień, a także osoby, które na co dzień świadczą pomoc osobom uzależnionym. Ważnym świadectwem podczas sympozjum było spotkanie z byłą modelką Anną Golędzinowską, autorką książki „Ocalona z piekła”.

W homilii podczas Mszy św. inaugurującej sympozjum bp Piotr Libera podkreślał, że „tam, gdzie człowiek przestaje wierzyć w Boga, tam zawsze zaczyna tworzyć sobie bożki”. Gdy przestaje być zależny od Boga i nie podtrzymuje z Nim więzi miłości, uzależni się od wszystkiego: od władzy, kariery, pieniądza, seksu, alkoholu, narkotyku, zakupów, internetu, telefonu komórkowego. Jednak prosił obecnych w kaplicy św. Stanisław Kostki kleryków, aby nie stawali się „prorokami nieszczęścia” czy „zwiastunami złej nowiny”. Nie wolno im być „diagnostami stanów beznadziejnych”, bo dla chrześcijan nie ma „stanów beznadziejnych”.

Sympozjum rozpoczęło się prelekcją o mechanizmach powstawania uzależnień. Prof. dr hab. Iwona Niewiadomska, dziekan Wydziału Nauk Społecznych KUL, ekspert Ministerstwa Zdrowia ds. uzależnień wykazywała, że temat jest „trudny, niepoznany, kontrowersyjny”. Uzależnienia podzieliła na czynnościowe (od hazardu) i chemiczne (m.in. alkohol, narkotyki, leki uspokajające i nasenne, substancje stymulujące – kofeina). Są to substancje psychoaktywne, wśród których substancją „królewską” jest alkohol: wszędzie go można kupić, jest związany z tradycją, powoduje najwięcej zniszczeń.

„Na początku przyjmowanie substancji psychoaktywnych ma charakter dodatni, np. lepiej się uczę, mam lepsze kontakty z ludźmi. Potem pojawia się poczucie przymusu – nie można funkcjonować bez danej substancji. Występują trudności w zachowaniu kontroli nad jej przyjmowaniem. Kolejny mechanizm, to tolerancja – przyzwyczajenie się do substancji, zwiększenie jej ilości i mocy. W uzależnieniach mamy też do czynienia z tzw. tolerancją krzyżową – człowiek uzależniony od narkotyków zamienia się w alkoholika. Uzależniony odcina się od ludzi i świata. Kto raz się uzależni, taki umrze”, konkludowała prof. Niewiadomska.

O pracoholizmie i zakupoholizmie mówiła dr Joanna Chlaszcz, adiunkt w Katedrze Psychoprofilaktyki Społecznej w KUL: „Można się uzależnić od czynności, które dominują w naszym życiu. Jest to m.in. efekt `mieć nad być` Czynnikami ryzyka są wszelkiego rodzaju braki, na przykład w zaspokojeniu potrzeb psychicznych, brak hierarchii wartości czy własnej skuteczności, frustracja na skutek niezrealizowanego celu. Wtedy możemy wybrać strategię znaną z otoczenia – pójść na zakupy, by poprawić sobie humor, zjeść coś, oglądać pornografię czy interesować się tylko pracą zawodową”, wymieniała ekspert ds. uzależnień.

Z kolei ks. Wiesław Kondratowicz, dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Trzeźwości w Kowalewie w diecezji kaliskiej, pozbawiał złudzeń wszystkich wątpiących w to, że każdy może się uzależnić: „Czy to będzie biskup, siostra zakonna, kleryk – zdobycie alkoholu to żaden problem. Polska jest jednym z niewielu krajów, w którym reklamuje się alkohol. Na terapię do ośrodka trafiają coraz młodsi księża, często przychodzą z wieloma uzależnieniami. W Kowalewie mogą skonfrontować się ze swoją chorobą, ale też pełnią normalną posługę duszpasterską”, zapewniał niepijący od 33 lat ksiądz alkoholik.

W gronie prelegentów znalazła się także s. Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty „Chleb Życia”, która na co dzień pomaga osobom bezdomnym i uzależnionym. Przekonywała, że pomoc należy rozpocząć od uświadomienia bezdomnemu, że jest Ktoś, komu na nim `straszliwie` zależy – to Jezus: „Moi mieszkańcy, to moi bracia. Uczę się od nich, że nie zawsze nasza koncepcja szczęścia pasuje do drugiego człowieka, i jak mądrze kochać i pomagać, by była wymiana i wzajemność. VIP-ami w królestwie Bożym nie będziemy my, ale prędzej właśnie oni, bo niosą te wartości, o których bardzo łatwo zapominamy”, stwierdzała s. Małgorzata.

Wśród zaproszonych gości była Anna Golędzinowska, nawrócona była modelka, która na własnej skórze doświadczyła piekła tzw. show biznesu: „Największą bronią diabła jest teraz nieczystość. Prawdziwą próbą miłości jest czystość – mówiła do uczestników sympozjum. – Dzisiaj nie czuję się ofiarą. To całe cierpienie to było szczęście, które doprowadziło mnie do Chrystusa. Jestem tu, by powiedzieć wam, że można przebaczyć”, przekonywała propagatorka Ruchu Czystych Serc, autorka książki „Ocalona z piekła”, która przed laty zobaczyła przy swoim łóżku postać św. ojca Pio.

„Przez to sympozjum chcemy pokazać, że Kościół, choć nie jest organizacją terapeutyczną, to angażuje się w pomoc uzależnionym. Religia pomaga wychodzić z uzależnień. Pamiętajmy jednak, że Kościół to nie gabinet psychoterapeutyczny, a konfesjonał to nie kozetka”, przestrzegał ks. dr Marek Jarosz, rektor WSD w Płocku.
Natomiast kleryk Piotr Gadomski, prezes Koła Naukowego WSD zwracał uwagę, że wszyscy spotykają w swoim życiu osoby uzależnione. Owocem sympozjum powinno być „wrażliwe i otwarte serce wobec tych, którzy zostali pokonani przez nałogi”, doprowadzające do utraty wewnętrznej wolności.

W 36. sympozjum Koła Naukowego WSD wzięło udział ponad 400 osób: kleryków płockiego WSD, przedstawicieli seminariów duchownych i zakonnych z Polski, młodzieży szkolnej m.in. z Płocka, Sierpca, Raciąża, Płońska, Nowego Dworu Mazowieckiego, Mławy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.