Drukuj Powrót do artykułu

Po uwolnieniu zakładników proboszcz w Gazie widzi radość i strach

14 października 2025 | 05:00 | Mario Galgano i Marie Duhamel, tom, Vatican News | Gaza Ⓒ Ⓟ

Po długo oczekiwanym uwolnieniu przez Hamas wszystkich żyjących izraelskich zakładników w poniedziałek i jednoczesnym uwolnieniu prawie 2000 palestyńskich więźniów, uwaga skupia się na sytuacji w Strefie Gazy. Ks. Gabriel Romanelli, proboszcz parafii katolickiej Świętej Rodziny w Gazie, opisuje nastrój jako oscylujący między nadzieją, strachem a gorzką świadomością całkowitego zniszczenia.

Wiadomość o wymianie, która stanowi podstawę porozumienia pokojowego, budzi nadzieję na zakończenie wojny. Ks. Romanelli ostrzegł jednak w wywiadzie: „Oznacza to, że obecnie, i do tej pory, wśród ludzi panuje ogromny strach i że ten etap nie będzie pierwszym ani ostatnim w tym procesie pokojowym”.

Gaza „już nie istnieje”

Kapłan wspólnoty chrześcijańskiej, która gości ponad 400 uchodźców, określa rzeczywistą sytuację materialną jako nie do opisania. „Nie wolno zapominać, że Gaza jest całkowicie zniszczona. Miasto Gaza, które znaliśmy przed wojną, już nie istnieje”- powiedział ks. Romanelli i porównał: „Używam obrazu, który moim zdaniem ilustruje to, czego doświadczamy: To jak po tsunami… Stoisz na plaży i patrzysz na totalne zniszczenie, jakie powoduje tsunami”.

„Smutek jest ogromny”, powiedział, ponieważ większość członków jego wspólnoty straciła domy, dokumenty i pamiątki. Do tego dochodzi brak jakiejkolwiek niezbędnej infrastruktury: „Zawaliły się wszystkie systemy sanitarne, prąd, woda pitna – brakuje absolutnie wszystkiego”.

Strata i moc przebaczenia

Pomimo ogromu cierpienia, ks. Romanelli podkreślił siłę moralną wiernych. Przypomniał, że wspólnota chrześcijańska w Gazie straciła prawie sześć procent swoich członków w wyniku śmierci i jest to przerażająca liczba ofiar w stosunku do całkowitej liczby ludności. Mimo to nie dostrzega nienawiści wśród ocalałych: „Nigdy nie spotkałem chrześcijanina, który żywiłby pragnienie zemsty lub odwetu”.

Według pochodzącego z Argentyny kapłana siła tkwi w duchowości: „Życie duchowe stanowi fundament naszej siły do ​​dalszej służby”. Ks. Romanelli podkreślił, że ​​ostatecznie ludzie pragną tylko jednego: „Aby wojna definitywnie się zakończyła. Ta wojna była straszna, bolesna i nieusprawiedliwiona ze wszystkich stron”. Teraz, jak podkreślił, musi rozpocząć się nowy czas pokoju oparty na sprawiedliwości.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.