Podczerwone na Podhalu: wspomnienie brata Witalisa, pierwszego pomocnika św. Brata Alberta

Okolicznościowa wystawa, rozwiązanie konkursu „Biedaczyna z Podczerwonego” i Msza św. złożyły się na Dzień Pamięci Brata Witalisa, pierwszego pomocnika św. Brata Alberta. Wydarzenie miało miejsce 26 listopada w Podczerwonem na Podhalu, skąd pochodził Wojciech Leja (brat Witalis).

– Podążamy śladami dwóch wspaniałych postaci. Dobro potrafi w piękny sposób przyciągnąć. Nie na darmo też mówimy, że „święci potrafią zawstydzać” – mówił ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan w czasie uroczystej Mszy św. w kościele w Podczerwonem.
Eucharystii w intencji śp. brata Witalisa, wszystkich zmarłych braci albertynów i sióstr albertynek oraz wszystkich zmarłych, którzy pełnili posługę Chrystusowi obecnemu w najbiedniejszych przewodniczył miejscowy proboszcz ks. Jan Kubiś.

We wspólnej modlitwie uczestniczyli mieszkańcy Podczerwonego i sąsiednich miejscowości, bracia albertyni z Pustelni na Kalatówkach i z Krakowa. Przyjechali także podhalańscy parlamentarzyści – posłanka Anna Paluch i senator Jan Hamerski. Była delegacja z pocztem sztandarowym Związku Podhalan, oddział Podczerwone-Koniówka.

Brat Witalis pochodził z Podczerwonego. Na świat przyszedł w 1870 r. jako dziesiąte dziecko Andrzeja i Anny Lejów. W wieku 18 lat wyjechał do Krakowa, prawdopodobnie w poszukiwaniu zarobku. Szukając noclegu, trafił do ogrzewalni prowadzonej przez św. Brata Alberta. Góral szybko rozpoczął współpracę z Adamem Chmielowskim. A ten zaufał młodzieńcowi z Podhala, do tego stopnia, że uczynił go w 1895 r. przełożonym i mistrzem nowicjuszy. Brat Witalis współtworzył pustelnię albertynów na Kalatówkach w Zakopanem. Zmarł, zmagając się wcześniej z chorobą płuc, w 1901 r. Został pochowany na Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku.

– Nasi bracia nie przywiązywali wagi do spraw kronikarskich. Stąd zachowały się szczątkowe informacje o bracie Witalisie. Jedno jest pewne, że św. Brat Albert i inni bracia nazywali go „perłą zakonu albertynów”. Wzbudzał powszechny szacunek. Odznaczał się wysoką kulturą osobistą, poważany był wśród krakowskiej arystokracji, z którą zapoznał się poprzez św. Brata Alberta – mówi brat Paweł Flis, niegdyś przełożony braci albertynów na Kalatówkach.

W programie Dnia Pamięci Brata Witalisa była także gala finałowa plastycznego konkursu pt. „Biedaczyna z Podczerwonego” i „Ten jest dobry kto chce być dobry”, w czasie której rozdano nagrody laureatom. Konkurs zorganizowali: Szkoła Podstawowa w Podczerwonem, Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu wraz z radnymi powiatu nowotarskiego Tomaszem Turskim i Ryszardem Klamerusem.

Z okazji kończącego się już Roku Świętego Brata Alberta w Szkole Podstawowej w Podczerwonem można oglądać wystawę obrazów i rzeźb podhalańskich artystów, którzy przedstawiają postać Adama Chmielowskiego. Autorami prac są także uczestnicy wakacyjnych plenerowych warsztatów malarskich, które na Kalatówkach zorganizował Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Targu.