Podhale i Orawa – francuscy harcerze pomagają w sprzątaniu cmentarzy żydowskich
04 sierpnia 2025 | 13:40 | jg | Czarny Dunajec Ⓒ Ⓟ
Fot. materiały prasowe Francuscy skauci biorą udział w sprzątaniu cmentarzy żydowskich. – Historia to nie tylko daty i wydarzenia, ale przede wszystkim ludzie. Chcemy, by ci, którzy zginęli, zostali zapamiętani jako osoby, a nie liczby – mówią zgodnie młodzi Francuzi.
Na miejscu, w Czarnym Dunajcu, harcerze rozbili namioty i zamieszkali „po harcersku” – rezygnując ze wszelkich wygód codziennego życia. Ich obecność nie jest przypadkowa. – Młodzi Francuzi zainspirowali się działaniami Fundacji Centrum Rodziny Popiela oraz jej poruszającym projektem „Ludzie, nie liczby”, który przywraca pamięć o ofiarach Holokaustu i opowiada historie osób, którym wcześniej odebrano tożsamość – mówi KAI Wojciech Głowacz, związany z realizacją projektu „Ludzie, nie liczby”.
Do Czarnego Dunajca przybyło czterech francuskich harcerzy, zafascynowanych historią i zaangażowanych w działalność społeczną. Dwie dziewczyny i dwóch chłopaków w wieku 18–19 lat pokonali autobusem długą drogę z Francji do Polski, która zajęła im aż półtora dnia.
– Celem ich wyprawy nie była jednak turystyka ani wypoczynek, ale wolontariat i służba pamięci. Harcerze – zafascynowani historią, aktywni badacze dziejów – postanowili włączyć się w działania fundacji i wspomóc innych wolontariuszy w porządkowaniu cmentarzy żydowskich w Czarnym Dunajcu, Podwilku i Nowym Targu. Ich praca to nie tylko fizyczny trud, ale przede wszystkim gest głębokiego szacunku wobec przeszłości. Poprzez działania na rzecz pamięci chcą budować mosty między narodami, kulturami i pokoleniami – dodaje Wojciech Głowacz.
– Historia to nie tylko daty i wydarzenia, ale przede wszystkim ludzie. Chcemy, by ci, którzy zginęli, zostali zapamiętani jako osoby, a nie liczby – mówią zgodnie harcerze. Laurette, Max, Sophie i Martin to czteroosobowa drużyna skautów i harcerek z Francji z grupy Fontainebleau-Avon.
– Możemy samodzielnie realizować projekty wolontariackie podczas naszego obozu letniego. Postanowiliśmy odwdzięczyć się w ramach obowiązku pamięci, który naszym zdaniem jest niezbędny dla pokoju na świecie, pomagając w renowacji cmentarzy żydowskich. Jeden z członków naszego zespołu dowiedział się o tym stowarzyszeniu od swojej polskiej rodziny, więc naturalnie skłoniliśmy się ku temu pomysłowi. Dziś jesteśmy dumni, że mogliśmy samodzielnie założyć i sfinansować ten projekt i cieszymy się, że mogliśmy odkryć tak życzliwych ludzi i wspaniałe polskie krajobrazy! – komentują młodzi Francuzi.
Wojciech Głowacz uważa, że obecność harcerzy z Francji w Czarnym Dunajcu to piękny przykład tego, jak młodzi ludzie z różnych stron Europy mogą wspólnie działać na rzecz dobra wspólnego, pielęgnować pamięć i przełamywać bariery historyczne. – To także dowód, że historia może łączyć, inspirować i uczyć wrażliwości. Ich zaangażowanie to cichy, ale wyraźny głos: przeszłość nie jest obojętna – zwłaszcza wtedy, gdy służy budowaniu lepszej przyszłości – dodał W. Głowacz.
W organizacji pobytu francuskich harcerzy w Polsce dopomogła Fundacja Centrum Rodziny Popielów i Forum Dialogu.
W ramach Projektu „Ludzie, nie liczby” zostało odnowionych kilka cmentarzy w Małopolsce, m.in. w Czarnym Dunajcu, Nowym Sączu, Nowym Targu, Krościenku nad Dunajcem i w Grybowie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.


















