Drukuj Powrót do artykułu

Podhale: pożegnanie kwestora Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie

14 kwietnia 2014 | 19:28 | jg Ⓒ Ⓟ

W Szaflarach na Podhalu pożegnano z największymi honorami ks. dra Józefa Bendyka, przez wiele lat związanego z Papieską Akademią Teologiczną i Kościołem Mariackim. Kapłan był także sędzią w sądzie metropolitarnym. Uroczystościom przewodniczył bp Jan Zając z Krakowa.

– Zawsze można było na niego liczyć. Był bardzo obowiązkowy i sumienny. Służył kościołowi krakowskiemu w bardzo trudnych sprawach – zauważył ks. Dariusz Raś, obecny proboszcz bazyliki mariackiej w Krakowie, gdzie przez wiele lat zmarły kapłan odprawiał Msze św. i był penitencjarzem.

Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jan Zając wraz z infułatami Bronisławem Fidelisem z Krakowa i Stanisławem Olszówką z Zakopanego. W koncelebrze było w sumie ponad 50 kapłanów.

– Bardzo dobrze znał się z ks. prof. Józefem Tischnerem. Przez wiele lat mieszkali obok siebie w domu księży na ul. św. Marka w Krakowie. Bardzo lubili ze sobą rozmawiać, trzymało się ich zawsze góralskie poczucie humoru – wspomina ks. Józef Milan, proboszcz z Dębna, siostrzeniec zmarłego kapłana. Ks. Bendyk uczestniczył wiele razy w Mszach św. pod Turbaczem z udziałem ks. prof. Tischnera.

Ks. Józef Bendyk urodził się w 1932 r. Pochodził z Szaflar. Miał 9 rodzeństwa (5 braci, 4 siostry). Był najstarszy, a najmłodszy z rodzeństwa także kapłan ks. Marian na uroczystościach pogrzebowych – w imieniu rodziny – dziękował wszystkim za obecność i organizację uroczystości.

Od 1982 r. zmarły kapłan związany był z Papieską Akademią Teologiczną w Krakowie. Został kwestorem uczelni, obronił pracę doktorską z historii kościoła. Emerytowany metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski powołał go na stanowisko sędziego audytora w Sądzie Metropolitalnym Kurii Krakowskiej. Kapłan ukończył w tym celu specjalistyczne studia na Katolickim Uniwersytecie Jagiellońskim. Należało do niego przygotowanie wniosków w sprawach o unieważnienie małżeństwa. – Ale zawsze był obrońcą węzła małżeńskiego – zauważa ks. Józef Milan. Nawet będąc na emeryturze przygotowywał jeszcze wnioski do sądu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.