Drukuj Powrót do artykułu

Podsumowanie wizyty Benedykta XVI na spotkaniu KAI

28 czerwca 2006 | 08:30 | zas //mr Ⓒ Ⓟ

Wezwanie do rachunku sumienia Kościoła, wytyczenie nowych kierunków, potrzeba korekty i zmian, ukazanie jedności chrześcijan mimo podziałów – tak mówili o pielgrzymce Benedykta XVI uczestnicy zorganizowanego przez KAI 27 czerwca w Warszawie spotkania z cyklu „Rozmowy w KAI”.

Przebiegało ono pod hasłem „Przesłanie Benedykta XVI do Kościoła w Polsce. Próba podsumowania” a wzięli w nim udział przedstawiciele Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej (PRE) i judaizmu oraz episkopatu i środowisk zakonnych.
Dla prezesa PRE abp. Jeremiasza pielgrzymka Benedykta XVI miała wielkie znaczenie jako wspólne świadectwo podzielonych chrześcijan wobec Unii Europejskiej. Zwrócił uwagę, że Papież spotkał się z przedstawicielami Kościołów chrześcijańskich już pierwszego dnia swojej wizyty, potwierdził dotychczasowy kierunek działań, wyróżniając szczególnie współpracę chrześcijan w dziełach charytatywnych i szukanie jedności w małżeństwach mieszanych, które są wezwaniem dla duszpasterzy.
Przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich Piotr Kadlcik chciałby, aby nauka papieża Benedykta została zachowana, tak jak po śmierci błogosławionego papieża Jana Pawła II chciał, by przetrwała też jego nauka. Kadlcik mówił z aprobatą, że Benedykt XVI modlił się w Auschwitz po niemiecku, co było ważne wobec faktu, co i jak zostało wypowiadane w tym języku 60 lat temu. Prezes Związku Gmin Żydowskich zwrócił też uwagę na interpretację Benedykta XVI, dotyczącą hitleryzmu „Papież mówił, że naród niemiecki został poddany «garstce zbrodniarzy». To konserwatywny pogląd, który dominował w latach 50., obecnie przeważa pogląd o winie zbiorowej” – stwierdził Kadlcik.
„Ucieszył mnie klimat pielgrzymki, Papież chciał nas zdobyć i udało mu się to: pokochaliśmy go w ciągu tych 4 dni” – powiedziała przewodnicząca Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych matka Jolanta Olech. Jej zdaniem Benedykt XVI, mówiąc księżom, że mają być specjalistami od kontaktów człowieka z Bogiem, powiedział wszystko: jaka ma być istota kapłaństwa, co powinno być skorygowane, co zmienione. Zakonom przypomniał o konieczności bezwarunkowego przylgnięcia do Serca Jezusa z zachwytem i zapałem. „Czasami mam wrażenie, że życie konsekrowane jest zmęczone, a nie ma przecież życia zakonnego bez zachwytu i zapału” – tłumaczyła matka Olech.
„To materiał do dużego rachunku sumienia – mówił o pielgrzymce sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski (KEP) bp Piotr Libera. – Gdybym był ordynariuszem, poleciłbym, aby przemówienia papieskie bez żadnych korekt były podstawą do rozważania podczas spotkań dekanalnych i parafialnych księży, aby były przedmiotem medytacji, gdy ksiądz jest sam na sam z Bogiem, ale także gdy przebywa w kręgu innych kapłanów”. Biskup uważa też, że przemówienia Benedykta XVI mogą być także podstawą rachunku sumienia dla biskupów. „Jako biskup stawiam sobie pytanie, czy pochłania mnie bardziej Pan Bóg czy sprawy polityczne i bieżące” – dodał.
Sekretarz generalny KEP podzielił się też wrażeniami, jak to było, gdy był „ustami” Ojca Świętego. Wyznał, że było to całkiem wyjątkowe i niezwykłe przeżycie. Choć 12 godzin wcześniej wiedział, że ma pełnić taką rolę, konfrontacja z rzeczywistością była trudna: czytanie partii dotyczących historii Polski były łatwe, ale fragmenty, w których narracja przeradzała się w modlitwę, były trudne i wymagały szczególnej uwagi. „Zdawałem się na intuicję i natchnienie Ducha Świętego” – wyznał biskup. Opowiedział też o reakcji kard. Camillo Ruiniego, który przed Mszą na Błoniach krakowskich zwrócił się do niego żartobliwie per „monsignor papa”.
„To był najlepszy wykład wiary, jaki kiedykolwiek słyszałem” – powiedział, podsumowując pielgrzymkę, Marcin Przeciszewski, redaktor naczelny KAI. Podkreślił, że wizyta Ojca Świętego obaliła kilka mitów o Kościele w Polsce, przede wszystkim ten, że Polacy papieża kochają, ale nie słuchają i że Kościół ten rozdarty jest podziałami. „Tymczasem ta pielgrzymka pokazała zasłuchane tłumy i Kościół zjednoczony wokół następcy świętego Piotra” – mówił Przeciszewski. Zwrócił uwagę, że nowatorskość papieskiego wykładu wiary polega m.in. na tym, że jest to wykład w dialogu ze współczesnym człowiekiem, wątpiącym, takim, który próbuje wierzyć, ale często na tej drodze się gubi. „Papież tę dialogiczność łączy z wymaganiami” – powiedział mówca. Jego zdaniem papież w ostatnim dniu swej wizyty, w homilii na krakowskich Błoniach i przemówieniu w Birkenau wskazał, że podstawowym zadaniem, jakie stoi przed Polską w kontekście europejskim, jest świadectwo wiary i budowanie pojednania.
W dalszej części spotkania matka Olech stwierdziła, że Benedykt XVI nie krytykował powierzchowności praktyk religijnych Polaków, przeciwnie – on je przyjął, podjął, wskazując zarazem, jak je pogłębić. Jako przykład podała nabożeństwo majowe, które odprawił na Wałach Jasnogórskich 26 maja.
Pytany o perspektywy potencjalnego sojuszu katolicko-prawosławnego w kluczowych dla Europy sprawach, abp Jeremiasz stwierdził, że w wielu dziedzinach jest to już rzeczywistość. Przypomniał choćby kwestię wspólnego (również z Kościołami ewangelickimi) stanowiska w sprawie konstytucji europejskiej. „Wśród przywódców życia religijnego, nie tylko chrześcijańskich, dojrzała świadomość, że obecne czasy wymagają wspólnego działania w celu zapobiegania zagrożeniom, jakie niesie np. konsumpcjonizm” – powiedział hierarcha prawosławny.
Zwrócił uwagę, że w ostatnich kilku latach nastąpił niespotykany wcześniej wzrost wzajemnego zainteresowania obu Kościołów. „Widać, że obie strony – wschodnia i zachodnia – coraz częściej przyznają się do swego wzajemnego dziedzictwa” – powiedział abp Jeremiasz. Podkreślił, że choć konkretne działania na rzecz jedności są trudne, gdyż niełatwo wypracować stanowisko w sprawach takich jak unie kościelne czy prymat papieża, istnieje obustronna wola podjęcia rozmów nawet w tych najbardziej skomplikowanych kwestiach.
Próbując porównywać Benedykta XVI do jego poprzednika, większość gości zgodziła się, że mimo różnic osobowości pontyfikat ten jest zasadniczo kontynuacją poprzedniego. Podkreślali też, że na ocenę jest za wcześnie. Piotr Kadlcik przypomniał etymologię łacińskiego słowa 'pontifex’ – budowniczy mostów. Podkreślił, że takie właśnie budowanie mostów ponad podziałami było cechą charakterystyczną pontyfikatu Jana Pawła. „Jak to będzie w przypadku kolejnego papieża, będziemy mogli dopiero zobaczyć” – powiedział Kadlcik.

Abp Jeremiasz stwierdził, że takie porównania wydają mu się wręcz czymś niewłaściwym ze względu m.in. na odmienność sytuacji historycznej. „Mimo wszelkich trudności początków pontyfikatu Jana Pawła II w tamtych czasach łatwiej było być popularnym” – powiedział. „Teraz jest czas ciężkiej codziennej pracy budowania modelu świętości w życiu codziennym, w sytuacji przygniatających często mechanizmów ekonomicznych i nacisków na konsumpcjonistyczny styl życia prywatnego” – podkreślił.

Bp Libera spróbował porównać obu papieży, odnosząc się do ich „duchowych ojczyzn”. Przypomniał, że Karol Wojtyła zajmował się przede wszystkim mistyką (doktorat na temat Jana od Krzyża) i filozofią, zwłaszcza etyką, natomiast Josepha Ratzingera fascynowała przede wszystkim myśl św. Augustyna. „Można go nawet określić «augustynikiem»” – powiedział, przywołując sformułowanie ks. prof. Jerzego Szymika.

„Benedykt XVI podczas swojej wizyty w Polsce podzielił się tym, co miał najlepszego” – powiedział Marcin Przeciszewski. Przypomniał, że refleksja nad istotą wiary była w rzeczywistości zasadniczym dotychczasowym dorobkiem życiowym J. Ratzingera. Zaznaczył, że Jan Paweł II zbudował pozycję papiestwa, z której korzysta jego następca i bez której trudno mu by było tak szeroko docierać ze swoim przesłaniem. Zwrócił jednak uwagę, że teksty przemówień Benedykta XVI, ich forma, konstrukcja i jasność wyrazu może nawet przewyższają wystąpienia poprzednika.

Na zakończenie redaktor naczelny KAI podkreślił związek między dwoma kolejnymi papieżami i ich współdziałanie – oczywiste podczas pontyfikatu Jana Pawła II, ale również tajemniczo kontynuowane po jego śmierci.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.