Drukuj Powrót do artykułu

Pogrzeb śp. ks. Jana Fudali, kolegi rocznikowego biskupów Rakoczego, Zająca i kard. Dziwisza

09 listopada 2013 | 19:59 | rk Ⓒ Ⓟ

Z udziałem biskupów Tadeusza Rakoczego, Jana Zająca, Piotra Gregera i około 70 księży z diecezji bielsko-żywieckiej oraz archidiecezji krakowskiej, w Hecznarowicach odbyły się 9 listopada uroczystości pogrzebowe śp. ks. prałata Jana Fudali. Duchowny, który niedawno obchodził jubileusz 50-lecia kapłaństwa, pracował przez 29 lat na parafii koło Bielska-Białej. Był kolegą rocznikowym biskupów Rakoczego i Zająca oraz kard. Stanisława Dziwisza. Metropolita krakowski 8 listopada przewodniczył pierwszej części uroczystości pogrzebowych (importa) zmarłego w wieku 74 lat kapłana.

Sobotnie uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą św. w hecznarowickim kościele pw. św. Urbana. W homilii w dniu pogrzebu dziekan dekanatu wilamowickiego ks. prałat Michał Boguta podkreślił, że śp. ks. Jan Fudala odszedł z tej ziemi „z naręczem dobrych uczynków”.

„Pragnę wyrazić wdzięczność, że był nie tylko sąsiadem, ale i wspaniałym przyjacielem. Tak często spotykaliśmy się, podróżowaliśmy, odmawiając Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Będzie mi cię bardzo brakować! A ty mówisz: do zobaczenia” – przemawiał duchowny i wspominał ostatnie chwile zmarłego 4 listopada kapłana. Podkreślał, że był bardzo dobrym kaznodzieją, który swym słowem sprawiał, że ludzie często otwierali się na „łaskę nawrócenia”.

Bp Rakoczy przypomniał, że ks. Fudale przyszło pełnić powierzoną mu misję kapłańską w trudnych czasach dla Kościoła, kiedy władze komunistyczne na różne sposoby upokarzały jego kapłanów. Ordynariusz podkreślał zasługi zmarłego kapłana dla archidiecezji krakowskiej i jego zaangażowanie dla diecezji bielsko-żywieckiej. „I prowadził innych do Jezusa, by uczyli się, tak jak on, w szkole Zbawiciela. By formowali swe serca na wzór Jego serca – cichego i pokornego, by byli gotowi nieść jarzmo i brzemię bezinteresownej miłości i służby drugiemu człowiekowi” – mówił biskup, który przewodniczył sobotniej Mszy św. pogrzebowej.

Ks. Fudalę żegnała najbliższa rodzina, parafianie, a także księża pochodzący z hecznarowickiej parafii. Po Eucharystii, rzesze wiernych odprowadziły trumnę z ciałem proboszcza na pobliski cmentarz. Duchowny spoczął w zbiorowym grobowców dla hecznarowickich proboszczów.

Jan Fudala urodził się 18 listopada 1939 r. w Rogoźniku koło Ludźmierza. Pracował jako duszpasterz w Barwałdzie, Jeleśni, Ujsołach, Targanicach, Racławicach i Ponikwi, a ostatnią jego placówką duszpasterską była parafia św. Urbana w Hecznarowicach. Zmarły kapłan w 1987 roku przeszedł wylew i ciężką operację. Potem nadal jednak był aktywny duszpastersko. W 2012 r. zamieszkał w diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej.

Śp. ks. Fudala przyjął świecenia kapłańskie w 1963 roku z rąk. kard. Karola Wojtyły wraz 34 innymi diakonami krakowskiego seminarium.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.