Drukuj Powrót do artykułu

Pójdą pieszo do Maryi w 70. rocznicę próby zlikwidowania pielgrzymki

31 sierpnia 2022 | 17:30 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. jmaruiz / Cathopic

6 września rozpocznie się 171. Piesza Pielgrzymka z Płocka do Skępego, gdzie w sanktuarium czczona jest Matka Boża Brzemienna, Królowa Mazowsza i Kujaw. Początki pielgrzymki sięgają roku 1851, kiedy to płocczanie zobowiązali się do dorocznego pielgrzymowania do Matki Bożej w podziękowaniu za ocalenie od epidemii cholery. W tym roku przypada 70. rocznica próby zlikwidowania pielgrzymki przez władze komunistyczne.

Pielgrzymkę do Skępego organizuje parafia farna pw. św. Bartłomieja w Płocku. Tradycja pielgrzymowania do słynącego z łask najstarszego na ziemi dobrzyńskiej Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej, Królowej Mazowsza i Kujaw w Skępem sięga XVII wieku. Czczona jest tam figura Matki Bożej Skępskiej: wykonana z drewna, o wysokości 96 centymetrów, z datą na cokole 1496. Wyobraża Maryję jako młodą i brzemienną Pannę.

Źródła historyczne podają, że pierwsze objawienia Matki Bożej miały miejsce w roku 1490 w przydrożnym dębowym lesie, gdzie kilka lat później powstała kaplica. Została ona poświęcona w 1496 roku. W tym samym czasie córka kasztelana kruszwickiego, która nie miała władzy w nogach, doznała w Skępem uzdrowienia. W dowód wdzięczności ufundowała figurę Matki Bożej, obecną w klasztorze ojców bernardynów do dziś.

Pierwszą płocką „kompanię” (tak nazywają ją najstarsi pątnicy) do Matki Bożej Skępskiej zorganizowali w 1631 r. członkowie bractwa św. Różańca ojców dominikanów. Kiedy w 1851 roku epidemia cholery dziesiątkowała mieszkańców Płocka, ci wyruszyli z płockiej fary, aby błagać o ocalenie dla ludności miasta (stąd wynika podwójne datowanie pielgrzymki: od roku 1851 mija 171 lat, ale od roku 1631 aż 391 lat).

Gdy modlitwy i prośby zostały wysłuchane, pątnicy płoccy złożyli przysięgę, że co roku będą pielgrzymować do Skępego, dziękując za łaskę ocalenia Płocka. Od tamtych lat o pielgrzymce mówi się, że jest „zaprzysiężona”. Mieszkańcy Płocka każdego roku wypełniają przyrzeczenia przodków, a zarazem wypraszają łaski potrzebne w codziennym życiu. Przerwę w pielgrzymowaniu płocka „kompania” miała tylko w czasie II i I wojny światowej.

W roku 1952, czyli 70 lat temu, władze komunistyczne w Płocku podjęły próbę zlikwidowania pielgrzymki, nie wyrażając zgody na jej przejście drogami publicznymi. Rzekomym powodem zakazu była choroba zwierząt zwana pryszczycą, którą przemieszczający się pielgrzymi mogli przenieść na teren miasta.

Jak można się dowiedzieć ze strony internetowej pielgrzymki, dnia 9 września 1952 roku pod farą zebrało się 8 osób, głównie kobiety. Jedna z nich miała na piersi niewielki krzyż misyjny. Pielgrzymom nie pozwolono zabrać jakiegokolwiek krzyża pielgrzymkowego, ponieważ sprzeciw władzom mógł oznaczać zamknięcie jednego z czynnych kościołów Płocka (katedra była w trakcie odbudowy po wojennych zniszczeniach). 8 osób, w tym Franciszka Ciesielska i Eugenia Piotrowska, ruszyło w drogę bez krzyża. Grupa, zbierając po drodze dołączających pielgrzymów, stawała się coraz liczniejsza.

Pielgrzymowały kobiety, bo uczestnictwo mężczyzn wiązało się z ich aresztowaniem (a co za tym idzie pozbawieniem wielu rodzin utrzymania). Mieczysław Piotrowski, wieloletni pielgrzym, wyprzedził pielgrzymkę jadąc na rowerze. Przy pomocy jednego z mieszkańców Łukoszyna, kowala Wacława Cholewińskiego, zbił brzozowy krzyż (powstał on z dwóch brzózek), wyszedł z nim naprzeciw pielgrzymującym kobietom i razem z nimi wszedł do Bożewa. Do tego krzyża został przyczepiony wspomniany mały krzyż misyjny.

Za brzozowym krzyżem doszło do Skępego 28 osób, wielu pątników dojechało pociągiem wioząc ze sobą metalowy krzyż z fary. Z tymi krzyżami uroczyście wkroczono do Skępego. A do licznych próśb i intencji pielgrzymka dołączyła nowe dziękczynienie – za łaskę dojścia i modlitwy za ojczyznę.

Komunistyczne władze, widząc ludzki upór i solidarność, nie utrudniały powrotu. 80 pielgrzymów wróciło pieszo do Płocka, a na ich powitanie wyszli płocczanie w procesjach z kościołów płockich wprowadzając uroczyście odważnych pątników do fary. Brzozowy krzyż został przez grupę pątników skępskich, z Mieczysławem Piotrowskim na czele, zawieziony do Częstochowy, jako wotum płocczan. Ojcowie Paulini wskazali jednak bernardyński klasztor skępski jako najbardziej odpowiednie miejsce dla krzyża brzozowego.

Próba ówczesnych władz, by złamać przyrzeczenia, które zostały wyryte również w ludzkich sercach, nie powiodła się. Po dziś dzień po lewej stronie głównego ołtarza klasztoru skępskiego znajdują się dwa kawałki brzozowego drzewa zbitego w 1952 roku w kształt krzyża. Z tej okazji Zofia Cackowska wykonała chorągiew z emblematem krzyża, zajmuje ona należne miejsce w pielgrzymkowej procesji na uroczyste wejście do Skępego i Płocka.

W tym roku 171. Piesza Pielgrzymka z Płocka do Skępego wyruszy tradycyjnie 6 września, pod hasłem „Królowo Pokoju – módl się za nami”, aby 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, po raz kolejny dziękować za to, że przed laty Matka Boża Skępska uratowała miasto i jego mieszkańców od zagłady z powodu epidemii.

Wyjście pielgrzymów, tradycyjnie przy dźwiękach bębna zwanego tarabanem, poprzedzi koncelebrowana Msza św. w farze o godz. 6.30. Będzie jej przewodniczył i homilię wygłosi biskup senior Roman Adam Marcinkowski. Część pielgrzymów powróci także pieszo do Płocka 10 września.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.