Drukuj Powrót do artykułu

Pojednanie na Półwyspie Koreańskim coraz odleglejsze

26 czerwca 2020 | 19:40 | Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va / hsz | Seul Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay

Coraz dalej do pojednania na Półwyspie Koreańskim. Dwa lata temu wydawało się, że pokój jest coraz bliżej. Przywódcy obu Korei spotkali się ze sobą trzy razy. Podjęto piękne inicjatywy i obietnice. W proces pojednania zaangażował się również papież Franciszek, który skierował do Koreańczyków specjalne przesłanie.

Wczoraj przypadał Dzień Modlitwy o Pojednanie i Pokój na Półwyspie Koreańskim, ustanowiony przez Konferencję Episkopatu Korei w 1965 roku. Chodziło upamiętnienie początku wojny pomiędzy dwoma krajami, która pochłonęła życie przynajmniej trzech milionów ludzkich istnień. 25 czerwca 1950 roku około godziny 20.00 miał miejsce niespodziewany atak, który przyniósł ogromne zniszczenia i spowodował podział kraju na dwie części.

– Właśnie w tych dniach, w ubiegłym tygodniu wysadzono w powietrze symbol podjętej dwa lata temu drogi pojednania, czyli „Pałac Spotkań” stanowiący coś w rodzaju ambasady obu Korei, który służył jako miejsce wspólnych rozmów. Do zniszczenia doszło w wyniku eksplozji, co w praktyce oznacza powiedzenie ze strony Korei Północnej, że odcina się od działań podejmowanych dotychczas. Wydaje się zatem, że niestety nastąpiło cofnięcie się o wiele lat wstecz – podkreślił o. Vincenzo Bordo ze zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej, przebywający od 30 lat w Korei, w mieście Seongnam, na przedmieściach Seulu.

– Wojskowi i politycy spotykali się w tym „Pałacu”, aby dyskutować. Następowało dzięki temu obniżenie napięcia, co pomaga we wzajemnym zrozumieniu. Ten niszczycielski akt wprowadził wszystkich w duże zakłopotanie. Pojawiły się pytania: co naprawdę się dzieje, ponieważ coraz mniej rozumie się z tego, co robi Korea Północna. Ten destrukcyjny gest niweczy wszystko, co zostało dotychczas zrobione: porozumienia, obietnice oraz spotkania. Podważa także wzajemne zaufanie i sprawia, że trudniej będzie zacząć na nowo i współpracować – uważa duchowny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.