Drukuj Powrót do artykułu

Polacy skłaniają się ku magii

23 października 2011 | 14:17 | tk / ms Ⓒ Ⓟ

Ponad połowa Polaków czyta horoskopy, co siódmy odwiedził kiedyś wróżkę, a co szósty w jakimś okresie swojego życia był przywiązany do talizmanu, który miał mu przynieść szczęście – wynika z raportu Centrum Badania Opinii Społecznej.

„W społeczeństwie w przeważającej mierze katolickim może dziwić popularność tego rodzaju magicznych rytuałów” – zauważa CBOS w swojej analizie. Ponad połowa Polaków (55 proc.) twierdzi, że czyta horoskopy w gazetach, w tym co dziewiąty robi to często. Zainteresowanie tego typu lekturą deklaruje 63 proc. Kobiet i niemal połowa mężczyzn.

Zainteresowanie prasowymi przepowiedniami, mimo wciąż dużej popularności, powoli maleje. W porównaniu z rokiem 1997 wyraźnie zmniejszyła się liczba wiernych czytelników horoskopów (z 8 do 2 proc. obecnie), a wzrosła liczba osób deklarujących, że w ogóle ich nie czyta (z 31 do 45 proc. obecnie).

Niemal połowa badanych, którzy czytają horoskopy, deklaruje, że przynajmniej czasami kieruje się wskazaniami w nich zawartymi. Jednak tylko trzech na stu często bierze je pod uwagę, co siódmy robi to czasami, a co czwarty – rzadko.

Wskazówek co do przyszłości dużo rzadziej niż w horoskopach szukają Polacy u wróżek. Tylko co siódmy badany odwiedził kiedyś osobę parającą się astrologią, z czego większość (9 proc.) zdecydowała się na taki krok tylko raz w życiu.

Rad u wróżki zasięga 22 proc. kobiet i 7 proc. mężczyzn. Uznanie dla tego typu przepowiedni nie zależy ani od wykształcenia, ani od sytuacji materialnej badanych. Nie ma na nie wpływu także deklarowane uczestnictwo w praktykach religijnych.

Do posiadania talizmanów przyznaje się 6 proc. Polaków ale 12 proc. twierdzi, że w przeszłości miała przedmiot, który przynosił jej szczęście.

O magiczne rytuały i zjawiska paranormalne CBOS pytał respondentów w kontekście ich akceptacji poglądów utożsamianych z ideami New Age. Na stosunek do horoskopów, wróżbiarstwa i talizmanów wyraźny wpływ ma poziom akceptacji dla tego światopoglądu – im jest on wyższy, tym częściej badani angażują się w różnego rodzaju magiczne praktyki.

Wśród osób silnie identyfikujących się z poglądami ruchu New Age trzy czwarte czyta horoskopy publikowane w prasie, co trzeci ma lub miał w przeszłości przedmiot, który traktował jako talizman przynoszący mu szczęście, a jeden na czterech odwiedził kiedyś wróżkę lub wróża.

Z medycyną alternatywną zetknął się co czwarty Polak, osobiście lub poprzez kogoś z członków jego najbliższej rodziny. Wedle analizy CBOS fakt, że z usług osób nieposiadających lekarskich kwalifikacji najczęściej korzystają badani z wyższym wykształceniem lub ich rodziny, burzy potoczne wyobrażenia o naiwnych ofiarach pseudouzdrowicieli.

Podsumowując wyniki badań CBOS stwierdza, że w społeczeństwie w przeważającej mierze katolickim może dziwić popularność horoskopów, wróżek czy talizmanów i fakt, że na to zainteresowanie nie ma wpływu religijność badanych.

„Mimo że tego typu zachowania sprzeczne są z nauczaniem Kościoła, to są one równie popularne wśród osób regularnie biorących udział w mszach i nabożeństwach, jak i wśród tych, którzy w ogóle w nich nie uczestniczą” – podkreśla w swej analizie Katarzyna Kowalczuk.

Badanie przeprowadzono w dniach 8 – 14 września 2011 roku na liczącej 1077 osób, reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.