Polacy w Londynie wdzięczni za pontyfikat Franciszka
05 maja 2025 | 22:19 | irb, dg | Londyn Ⓒ Ⓟ

„Kościół jest Kościołem tylko wtedy, gdy wychodzi z miłością naprzeciw każdemu i z nim tworzy wspólnotę. Nie elitarne kółko wzajemnej adoracji, kadzenia jeden drugiemu, ale wspólnoty świadectwa i wsparcia w wierze” – powiedział bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, przewodnicząc wczoraj Mszy odpustowej w święto patronalne polonijnej parafii św. Wojciecha w królewskiej dzielnicy Kensington & Chelsea w Londynie.
Uroczysta Msza odpustowa z okazji święta patronalnego parafii św. Wojciecha, biskup i męczennika, celebrowana była w kościele anglikańskiej parafii św. Kutberta, z której życzliwej gościnności katolicka wspólnota od trzech lat korzysta, dzięki czemu realizowany jest wyjątkowy, praktyczny ekumenizm. W liturgii celebrowanej przez bp. Krzysztofa Nykla uczestniczyli również przedstawiciele Kościoła anglikańskiego: ks. Paul Bagott – proboszcz parafii pw. św. Kutberta i ks. Robert Kozak z katedry św. Pawła w Londynie.
Bp Krzysztof Nykiel w homilii dokonał zestawienia postaci św. Wojciecha z papieżem Franciszkiem: „Oddaleni od siebie o ponad tysiąc lat, a jednak tak bardzo sobie bliscy w stylu życia i wiary. Obaj byli i są świadkami żywego Boga – Boga, który nie jest daleki, surowy czy groźny. Ale Boga bliskiego, czułego i miłosiernego (…). Św. Wojciech jest dla nas nie tylko bohaterem historii. On jest czytelnym znakiem. Pokazuje, że chrześcijaństwo to nie tylko historia, czy przykurzona tradycja. Ale to aktualny i realny wybór. To osobowa miłość. To gotowość oddania siebie – każdego dnia, czasem bardzo zwyczajnie, a czasem, jak Wojciech – heroicznie. Podobnie czynił papież Franciszek. Od momentu, gdy pojawił się na balkonie Bazyliki św. Piotra jako pierwszy papież z Ameryki Łacińskiej, wniósł do Kościoła nowy język. Język serca. Język prostoty. Język czułości otwarty na wszystkich, a nie jedynie na grzecznych i pobożnych”.
– Dziś, w waszej wspólnocie parafialnej, dziękujemy ze te wybitne postaci Kościoła. Za św. Wojciecha, że był odważny, że nas bronił, że nas prowadził. Ale też dziękujemy za papieża Franciszka, że był dla nas pasterzem, który nie bał się kurzu drogi, który nie lękał się pytań trudnych i który wciąż przypominał, że świętość to nie luksus nielicznych, ale powołanie nas wszystkich. To powołanie do świętości wypływa, wyrasta z sakramentu chrztu św. Wzywał nas, aby tak jak św. Wojciech, wyjść ze swojej strefy komfortu, założyć wędrowne buty i iść. Absolutnie nie siedzieć na życiowej kanapie i gnuśnieć! – motywował regens watykańskiego trybunału.
Nawiązując do postaci św. Wojciecha, kaznodzieja odniósł się do ekumenicznego charakteru tej polonijnej wspólnoty, wskazując na konieczność szukania tego, co łączy: „Wasz wielki Patron wzorem swoich poprzedników św. Cyryla i Metodego łączył duchowe tradycje różnych kultur i języków. Czyż nie jest to także ponadczasowy impuls duszpasterski, a zarazem wyzwanie dla waszej osobistej wiary, którzy żyjecie w Londynie – mieście jednoczącym liczne narodowości, kultury i tradycje?”.
Watykański hierarcha motywował parafian do działania w takim samym duchu, w jakim działał zarówno ich patron, jak i niedawno zmarły papież: „Św. Wojciech był człowiekiem czynu. Nie zamykał się w bezpieczeństwie znanych mu granic. I papież Franciszek uczył nas tego samego – aby iść na peryferie, na margines społeczny, do ubogich, do tych, którzy są zagubieni, którzy może nawet utracili nadzieję i wiarę. (…) Czyż to nie jest dokładnie ten sam duch, który napędzał do czynnego działania św. Wojciecha? Duch misyjny i apostolski? Duch ryzyka. Ale i Duch miłości, która nie kalkuluje, ale która ufa i ma nadzieję”.
Wskazał również na duchową i eklezjalną spuściznę łączącą obu tych wielkich ludzi Kościoła: „To jest największe dziedzictwo obydwu dzisiejszych duchowych bohaterów – że zostawili nam Kościół bardziej ewangeliczny. Kościół, który nie tylko mówi o Jezusie, ale Go uobecnia. Bo świat potrzebuje nie ekspertów od gadania, ale świadków Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie, który swoją męką i śmiercią nas odkupił, byśmy mogli być dziećmi Bożymi bardziej niż kiedykolwiek!”.
Hierarcha nawiązał także do listu, jaki parafia św. Wojciecha otrzymała w styczniu 2023 roku od Ojca Świętego Franciszka. „Niech te papieskie słowa oraz dzisiejsza uroczystość nie będą jedynie nostalgicznym wspominaniem minionych czasów, ale przepotężnym aktem odnowy wiary i – jak to się Papież do was wyraził – «dojrzewaniem do świętości»” – zakończył regens Penitencjarii Apostolskiej.
W słowie po Mszy ks. Bartosz Rajewski, proboszcz parafii św. Wojciecha, nawiązał do wstępu najnowszej książki autorstwa bp. Krzysztofa Nykla pt. „Święty Józef. Zbawiciel Zbawiciela”. Przedmowę do książki napisał bowiem sam papież Franciszek. „Powiedzmy sobie szczerze – mówił londyński proboszcz – nie często się zdarza, żeby papież napisał komuś wstęp do książki. Trzeba jednak zaraz dodać, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z 'kimś’ zwyczajnym – osobą anonimową, nieznaną, przypadkową. Mówimy bowiem o jednym z najbliższych współpracowników Biskupa Rzymu. To właśnie m.in. dlatego tak bardzo zależało nam na wizycie Księdza Biskupa w naszej parafii, ponieważ jest Ksiądz Biskup jednym z niewielu dzisiaj Polaków, którzy byli najbliższymi współpracownikami Papieża”.
– Cieszymy się zatem i wyrażamy naszą wdzięczność, że odwiedził Ksiądz Biskup jedną z najmniejszych polskich parafii w Wielkiej Brytanii, w dodatku umiejscowioną w sercu Londynu, gdzie mieszka niewielu Polaków. Taka właśnie jest specyfika naszej parafii: by wierni chcieli tutaj przyjeżdżać, często z bardzo daleka, musi być to parafia, która ma kontakt ze światem i z realnym życiem ludzi. Musi też ułatwiać człowiekowi, który na skutek różnych życiowych okoliczności utracił więź z Jezusem Chrystusem i Jego Kościołem, tę więź odnowić. Dlatego czerpiąc wzór z naszego Patrona – Św. Wojciecha – staramy się docierać zwłaszcza do wszystkich, którzy taką więź utracili. Staramy się, by nasza parafia była otwartą na każdego wspólnotą ludzi wierzących, wątpiących i poszukujących. To wspólnota Kościoła, ale też swoisty «dziedziniec pogan». Podobnie, jak w Kościele jest miejsce dla każdego, tak również w naszej parafii każdy może znaleźć swoje miejsce – powiedział ks. Rajewski.
Nawiązał również do ubiegłorocznego Listu Papieża Franciszka do proboszczów. – Jest taki papieski dokument, który przeszedł bez echa, a mógłby odmienić niejedną parafię. To List Papieża Franciszka do proboszczów. Znajdujemy tam bardzo konkretne wskazówki pomocne w rozwoju parafialnej wspólnoty: odkrywać charyzmaty u świeckich, by przestać odczuwać osamotnienie w posłudze; rozeznawać w swojej wspólnocie i podejmować wspólnie decyzje, rozmawiając ze swoimi parafianami; dbać o relacje między księżmi i ze swoimi biskupami. Te trzy wskazówki zostawił księżom pełniącym urząd proboszcza papież Franciszek. Sami odpowiedzcie sobie na pytanie, jak te trzy kwestie wyglądają w naszej parafialnej rodzinie – podsumował londyński proboszcz polskiej parafii św. Wojciecha, odpowiedzialny również za duszpasterstwo w angielskiej parafii św. Patryka. Warto dodać, że obie parafie od kilku lat przeżywają swój ponowy rozkwit.
Na zakończenie liturgii ks. Rajewski odczytał list, jaki do papieża Franciszka, wraz ze swoją koleżanką Anabelle, z własnej inicjatywy napisała niespełna 11-letnia parafianka Madzia Krawczyk. „Drogi papieżu Franciszku, dziękujemy za to, że wniosłeś pokój do tego świata i prowadziłeś nas w trudnych chwilach. Dziękujemy za błogosławienie każdą i każdego z nas, nawet wtedy, gdy nie potrafiliśmy uwierzyć w siebie. Sprawiłeś, że ten świat stał się lepszym miejscem. Wniosłeś światło do naszych serc, tak jak Jezus to czynił. Bez Ciebie świat i nasze życie nigdy już nie będą takie same. Jesteśmy ogromnie wdzięczne, że byłeś częścią naszego życia. Bardzo będzie nam Ciebie brakować. Z miłością – Magdalena i Anabelle””. List został zakopany w ogrodach Pałacu Kensington. „Kto wie, może znajdzie go kiedyś jakiś bawiący się w przypałacowym ogrodzie książę Grzegorz XVII?” – żartował proboszcz.
Podczas samej liturgii, podobnie jak w poprzednich latach, gdy parafię odwiedzali prymas Polski Wojciech Polak (2023) i metropolita warszawski abp Adrian Galbas (2024), nawet służba liturgiczna była ekumeniczna – z profesjonalną i na wysokim liturgicznym poziomie posługą katolików i anglikanów.
W świątyni w uroczysty sposób wystawione były relikwie św. Wojciecha. Zostało też przygotowane specjalnie miejsce pamięci ku czci papieża Franciszka. Śpiew tym razem poprowadził chór „Schola Cantorum. Polish Choir London” pod dyrekcją Katarzyny Fuksa, która również grała na organach.
Jeden z największych XIX-wiecznych kościołów Anglii, mimo długiego majowego weekendu, został licznie zapełniony przybyłymi parafianami i przyjaciółmi polonijnej parafii św. Wojciecha. Widoczną grupę stanowiły osoby w regionalnych, góralskich strojach. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele organizacji, stowarzyszeń, grup i wspólnot.
Po liturgii wszyscy kontynuowali świętowanie przy suto zastawionych stołach w sali parafialnej.
Anglikański kościół św. Kutberta, z którego od trzech lat korzysta jedna z najstarszych polskich parafii w Wielkiej Brytanii, zbudowano w latach 1884-1887 w stylu cysterskiego gotyku. Świątynia słynie z bogato zdobionego wnętrza. Uznana została za klejnot ruchu Arts and Crafts końca XIX i początku XX w. Jest to jeden z najpiękniejszych, a zarazem najdrożej wycenianych budynków stolicy Anglii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.